Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Niebezpieczna moda: spacerówka zamiast fotelika samochodowego?

Czytelnicy fotelik.info w ostatnim czasie zgłaszają, że zdarza im się widzieć rodziców przewożących dzieci w samochodzie… w spacerówce! Skąd pomysł, by zastąpić fotelik samochodowy wózkiem? Wyjaśniamy, dlaczego NIGDY nie należy używać w aucie wózka jako fotelika dla dziecka.

Spacerówka – czyli wózek spacerowy dla dziecka – to wózek, do którego można przesadzić malucha, kiedy ten wyrośnie z gondoli (wózka, w którym dziecko leży na płask). Znakiem, że można dokonać takiej zamiany i używać spacerówki, jest to, że dziecko zaczyna samodzielnie siadać i siedzieć. Maluch, zapięty w uprząż, może w komfortowy sposób zwiedzać okolicę z rodzicami, a nawet wyruszać na dłuższe wycieczki. Jednak, jak sama nazwa wskazuje, spacerówki używamy do spacerów. Natomiast do przewozu dziecka w samochodzie używamy wyłącznie fotelika samochodowego, co również sugeruje nazwa.

W komentarzach na fb fotelik.info możemy znaleźć tego typu wypowiedzi. Skąd ta moda na wożenie dzieci samochodem w spacerówce zamiast fotelika?

Skąd wziął się pomysł przewożenia dzieci autem w spacerówkach? Tego nie wiemy. Przypominamy jednak, że aby dziecko mogło bezpiecznie jeździć autem, potrzebuje fotelika samochodowego, który jest:

• dopasowany kategorią do jego wieku, wzrostu i wagi;

• dopasowany indywidualnie do auta, w którym przewozimy dziecko

• bezpieczny – zdał testy zderzeniowe na ocenę dobrą lub bardzo dobrą;

• prawidłowo i pancernie zamontowany na siedzeniu samochodu;

• Do około 4 roku życia, montowany tyłem do kierunku jazdy

• użyty zgodnie z instrukcją – dziecko powinno być w nim mocno zapięte w uprząż lub (starsze) pasy bezpieczeństwa.

UWAGA! Spacerówka nie spełnia żadnego z powyższych wymogów. Nie jest żadną miara bezpiecznym sprzętem do przewożenia dziecka w samochodzie! Nie charakteryzuje się żadna właściwością, która dopuszczałaby ją do używania w funkcji fotelika samochodowego.

Co na ten temat mówi ustawa o ruchu drogowym?

Dziecko mające mniej niż 150 cm wzrostu jest przewożone, z wyjątkiem przypadku, o którym mowa w ust. 3b, w foteliku bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniu przytrzymującym dla dzieci, zgodnym z:
1) masą i wzrostem dziecka oraz
2) właściwymi warunkami technicznymi określonymi w przepisach Unii Europejskiej lub w regulaminach EKG ONZ dotyczących urządzeń przytrzymujących dla dzieci w pojeździe.

3a. Foteliki bezpieczeństwa dla dziecka oraz inne urządzenia przytrzymujące dla dzieci są instalowane w pojeździe zgodnie z zaleceniami producenta urządzenia, wskazującymi, w jaki sposób urządzenie może być bezpiecznie stosowane.

3b. Zezwala się na przewożenie w pojeździe kategorii M1, N1, N2 i N3, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, na tylnym siedzeniu pojazdu, dziecka mającego co najmniej 135 cm wzrostu przytrzymywanego za pomocą pasów bezpieczeństwa w przypadkach, kiedy ze względu na masę i wzrost dziecka nie jest możliwe zapewnienie fotelika bezpieczeństwa dla dziecka lub innego urządzenia przytrzymującego dla dzieci zgodnego z warunkami, o których mowa w ust. 3.

3c. Zezwala się na przewożenie w pojeździe kategorii M1 i N1, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, na tylnym siedzeniu pojazdu, trzeciego dziecka w wieku co najmniej 3 lat, przytrzymywanego za pomocą pasów bezpieczeństwa, w przypadku gdy dwoje dzieci jest przewożonych w fotelikach bezpieczeństwa dla dziecka lub innych urządzeniach przytrzymujących dla dzieci, zainstalowanych na tylnych siedzeniach pojazdu i nie ma możliwości zainstalowania trzeciego fotelika bezpieczeństwa dla dziecka lub innego urządzenia przytrzymującego dla dzieci.

I chociaż ustawa o ruchu drogowym pozostawia wiele do życzenia (zwłaszcza w punkcie 3b i 3c!), to nawet prawnie zabronione jest używanie urządzeń, które nie są dostosowane do instalowania w samochodzie.

A czym może skończyć się brak odpowiedniego zabezpieczenia dziecka w aucie? Poniższe filmy powinny to uzmysłowić:

FILM 1

FILM 2

Czym zasłonić szyby w samochodzie? Przedstawiamy bezpieczne rozwiązania!

Ciepłe dni w końcu zagościły u nas na dłużej. Coraz mocniej grzeje słońce! I o ile przyjemnie jest się w nim wygrzewać na spacerze, o tyle podczas jazdy samochodem może dać się we znaki. Zwłaszcza dzieciom w foteliku samochodowym! Jak pomóc przetrwać maluchom podróż, kiedy promienie rażą oczy? Podpowiadamy!

Jakich roletek i osłonek na okna samochodowe unikać – i dlaczego?

W sklepach możemy znaleźć dziesiątki różnych modeli roletek i osłonek. Jednak nie wszystkie dostępne modele są dobrym wyborem. Które są na tyle przemyślane, że nie będą stanowić dodatkowego zagrożenia w razie wypadku? Pamiętajmy, że podczas zderzenia każdy niezabezpieczony przedmiot w aucie pozornie zwiększa swoja masę, nawet 20-30 razy! Warto więc zastanowić się, czy roletki na grubych, plastikowych prętach sprawdzą się jako bezpieczne rozwiązanie do samochodu.

Wiele osób montuje w samochodach roletki w oknach, aby ochronić dzieci przed rażącym słońcem. Choć wydają się one nieszkodliwe, ważą około 300-400g i mocuje się je przy pomocy gumowych przyssawek lub plastikowych zaczepów, to w rzeczywistości mogą być niebezpieczne. W razie wypadku siła uderzenia twardym elementem roletki może wynieść aż 12 kg, co może stanowić poważne zagrożenie. Dodatkowo, spadająca plastikowa rurka może spowodować poważne uszkodzenia oka. Takie akcesoria mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku.

Ciekawostka: Podobno policjanci w Stanach Zjednoczonych podczas kontroli zdejmują roletki wiszące w oknach samochodów na plastikowych rurkach. Czy mamy wśród czytelników kogoś, kto mieszka w USA i może to potwierdzić? 🙂 Koniecznie dajcie znać w komentarzu!

Jakie osłonki przeciwsłoneczne polecają technicy fotelik.info?

Technicy fotelik.info polecają przede wszystkim rozwiązania, które nie wymagają dodatkowych elementów montażowych. Nic, co zawiera twardy plastik i ostre elementy, nie powinno wisieć na wysokości głowy i oczu. Najlepszym wyjściem są więc osłonki elektrostatyczne – bardzo lekkie, które same trzymają się szyby. Wystarczy je przytknąć do okna, by pozostały na właściwym miejscu. Nie mają żadnych twardych i sztywnych elementów ani ostrych krawędzi, które mogłyby stanowić zagrożenie dziecka. Można je zamocować w kilka sekund (montaż jest podobny do naklejenia naklejki), zdjęcie również zajmuje chwilę. Nie brudzą, nie pozostawiają plam – same plusy.

Ciekawostka 2: Technicy fotelik.info podpatrzyli u rodziców jeszcze jedno ciekawe rozwiązanie. Podobno świetne rezultaty daje zwykła pieluszka tetrowa, przyciśnięta szybą. Czy ktoś z Was próbował tego sposobu?

Czy każdy fotelik samochodowy dopuszczony do sprzedaży jest bezpieczny? Obalamy mity!

Czy fotelik samochodowy jest tak samo bezpieczny? Czy każdy zagwarantuje bezpieczeństwo Twojemu dziecku w równym stopniu? Odpowiadamy: NIE! Przeczytaj artykuł i przeczytaj dlaczego

Kolorowy, z ulubioną postacią z bajki, i to prawie za darmo. A skoro stoi na sklepowej półce, to na pewno jest bezpieczny… STOP! BĄDŹ ŚWIADOMYM KONSUMENTEM! Pamiętaj, że dopuszczenie fotelika do sprzedaży nie oznacza jego bezpieczeństwa, oraz że nie każdy fotelik samochodowy zagwarantuje bezpieczeństwo Twojemu dziecku podczas wypadku.

Różowa tapicerka, naszywka z Elsą czy Anną, cena 99,99 zł – to nie wystarczy, by uratować zdrowie i życie małego pasażera w razie wypadku samochodowego. Szukając fotelika dla swojego dziecka, nie sugeruj się kolorem ani dekoracją postaciami ulubionych bohaterów. Jeśli chcesz, aby Twoje dziecko było bezpieczne podczas jazdy samochodem, pamiętaj:

Sama homologacja nie wystarczy, aby stwierdzić, że fotelik samochodowy jest bezpieczny

Wszystkie foteliki dopuszczone do sprzedaży mają homologację, tj. europejski certyfikat bezpieczeństwa ECE R-44-03. Naklejka świadcząca o zgodności wyrobu z obowiązującymi obecnie wymaganiami technicznymi w Europie, wyznaczanymi prawnie przez dokument ECE R44-03 Uniform provisions concerning the approval of restraining devices for child occupants of power-driven vehicles (child restraint system), United Nations, Genewa, 2001, powinna znaleźć się na każdym foteliku samochodowym na sklepowej półce. Jednak sama homologacja to za mało, aby stwierdzić, że dany model fotelika jest bezpieczny. Dlaczego?

Otóż fotelik samochodowy mający homologację spełnia absolutnie minimalne wymagania, które nie nadążają za rozwojem obecnych systemów bezpieczeństwa. Do produktów, które mają homologację, zaliczają się nawet poddupniki i tzw. antymandaty, czyli pseudofoteliki chroniące nie dziecko przed skutkami wypadku, tylko rodziców przed otrzymaniem mandatu. Co więcej, foteliki z europejskim certyfikatem bezpieczeństwa ECE R-44-03 nie muszą być testowane w laboratoriach badawczych. W związku z tym można szacować, że większość fotelików mających homologację i dostępnych na rynku nie była poddana testom zderzeniowym. Jeśli zaś nawet foteliki biorą udział w testach, to jedne uzyskują ocenę bardzo dobrą, inne średnią, a jeszcze inne wypadają bardzo słabo i podczas wypadku stanowią zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia dziecka.

Czy bezpieczeństwo ma cenę?

Bezpieczeństwo nie ma ceny. Wiedzą o tym zarówno osoby, które same odniosły poważne obrażenia podczas wypadku samochodowego, jak i te, które w wypadku straciły kogoś bliskiego, np. dziecko. Nie ulega wątpliwości, że gdyby wiedziały o nadchodzącym zagrożeniu, zrobiłyby wszystko, aby zapewnić sobie i rodzinie najwyższy poziom bezpieczeństwa.

Niezależnie od tego czy jedziesz ze swoim dzieckiem do sklepu, do przedszkola czy zawozisz je na drugi koniec Polski, ZAWSZE przewoź je w dopasowanym do wieku, budowy ciała i kompatybilnym z kanapą pojazdu fotelikiem samochodowym

Jednak niewątpliwie pytanie o cenę fotelika samochodowego jest naturalne. Trudno ukryć, że foteliki dla dzieci wyselekcjonowane i uznawane za modele bezpieczne są droższe od pseudofotelików dostępnych w marketach.

Dlaczego cena porządnego fotelika jest zazwyczaj znacznie wyższa niż cena pseudofotelika z marketu? Wspomnieliśmy, że bezpieczne foteliki samochodowe to takie, które przeszły niezależne testy zderzeniowe (crash testy) w utworzonych w tym celu laboratoriach i zostały wysoko ocenione. Do najpopularniejszych testów zderzeniowych zalicza się szwedzki Test Plus oraz niemiecki ADAC . Foteliki samochodowe producentów, dla których główną wartością jest bezpieczeństwo dziecka, nie tylko je konstruują, ale też testują, następnie ulepszają i ponownie sprawdzają ich możliwości.

A zatem fotelik samochodowy, który trafił do sprzedaży, może zostać przetestowany zderzeniowo, np. przez ADAC. Podczas testów eksperci oceniają fotelik przede wszystkim pod kątem bezpieczeństwa, ale też obsługi czy zawartości substancji szkodliwych. Podczas testów zderzeniowych badane są również przyspieszenia działające na: głowę, klatkę piersiową czy miednicę oraz mierzone są naciski na brzuch, siły i momenty sił obciążające szyję czy obojczyk manekina. Wszystkie wyniki uzyskane przez fotelik samochodowy zostają zsumowane i tworzą jedną ogólną ocenę dla każdego modelu. Wszystkie te działania są po to, aby w warunkach laboratoryjnych sprawdzić, czy testowany fotelik samochodowy będzie w stanie ochronić dziecko podczas zderzenia czołowego, bocznego, tylnego czy dachowania. Warto też pamiętać, że na polskim rynku można znaleźć foteliki samochodowe, które zostały sprawdzone poza testami ADAC, także w innych testach, na przykład w Teście Plus.

I tak dochodzimy do meritum: testowane zderzeniowo foteliki przechodzą długą i kosztowną drogę do tego, aby zostać uznane za naprawdę bezpieczne. Ich skorupy zostały utworzone z trwałych materiałów i wyposażone w dodatkowe funkcje (czego przykładem jest dodatkowa ochrona boczna). Foteliki te przeszły przez ręce inżynierów, biomechaników i konstruktorów. Zostały poddane kosztownym badaniom laboratoryjnym. Płacąc dwa-trzy razy więcej za bezpieczny fotelik samochodowy, płacimy nie tylko za renomowaną markę, ale także za pracę ekspertów, wiedzę uzyskiwaną w drodze studiów i testów, badania laboratoryjne i wysokiej klasy materiały.

Foteliki od urodzenia do 12. roku życia. To nie jest dobry pomysł!

Nie bez przyczyny foteliki samochodowe zostały podzielone na różne kategorie wagowe: 0-13 kg, 0-25 kg, 9-18 kg, 9-36 kg, 15-36 i inne. Jednak dla chcącego nic trudnego, więc każdy chętny może bez problemu kupić także fotelik 0-36 kg lub fotelik 0-25 kg. Dla poszukiwaczy okazji zakup jednego fotelika w podanym przedziale wagowym oznacza zaoszczędzenie pieniędzy, skoro fotelik (według producenta) może być używany zarówno przez noworodka, jak i 8-letnie dziecko. Rozważając jednak zakup takiego fotelika, warto uzmysłowić sobie, jak bardzo budowa ciała i potrzeby noworodka różnią się od ciała i potrzeb przedszkolaka albo nawet ucznia młodszych klas! Czy rzeczywiście ten sam model fotelika może być odpowiedni i bezpieczny dla jednego i drugiego dziecka? Dlatego, aby bezpiecznie przewozić swoje dzieci, warto kierować się zdrowym rozsądkiem i wybierać foteliki samochodowe stworzone dla konkretnej grupy dzieci. Oczywiście to wiąże się z kilkoma wydatkami, ale, jak już było wspomniane, życie nie ma ceny – tu zaś mamy do czynienia z produktem, który powinien się sprawdzić w sytuacji ekstremalnej!

Dobór fotelika samochodowego do dziecka i kanapy pojazdu

Przeprowadzone badania, doświadczenie, jak i wiele lat pracy inżynierów i biomechaników pokazały, że aby fotelik samochodowy sprawdził się podczas kolizji drogowej lub wypadku samochodowego, powinien nie tylko mieć dobrą notę w testach zderzeniowych, ale także być dobrany do wieku i budowy ciała dziecka oraz kompatybilny z kanapą samochodu. Po co to wszystko? Chociażby po to, aby pasy uprzęży lub samochodowe pasy bezpieczeństwa (w przypadku fotelików 15-35 kg) prawidłowo przechodziły po ciele dziecka i mogły je utrzymać w foteliku podczas zderzenia. Również po to, aby fotelik 0-13 kg po zamontowaniu w samochodzie miał właściwy kąt, dzięki czemu główka niemowlęcia nie będzie opadała na klatkę piersiową podczas jazdy…

I tu pojawia się kolejne WAŻNE PYTANIE: czy kupując fotelik samochodowy w supermarkecie albo w sklepie z zabawkami i akcesoriami dla dzieci, możesz liczyć na to, że sprzedawca sprawdzi WSZYSTKIE parametry decydujące o tym, czy Twoje dziecko będzie podróżowało bezpiecznie? Na to pytanie odpowiedz sobie sam.

Jeżeli potrzebujesz pomocy w nauce montażu fotelika, masz wątpliwości, czy prawidłowo montujesz fotelik swojego dziecka lub chcesz dopasować bezpieczny fotelik do swojego dziecka i auta, zadzwoń i umów się na wizytę do jednego z Centrów Bezpieczeństwa fotelik.info:

WARSZAWA
ul. Ryżowa 29, tel. 22 203 53 18

WROCŁAW (RADWANICE)
ul. Wrocławska 9a, tel. 71 715 61 32

KRAKÓW
ul. Stawowa 26, tel. 12 378 39 46

CHORZÓW
ul. Racławicka 30, tel. 32 750 03 41

GLIWICE
ul. Tarnogórska 12, tel. 32 444 67 86

SKARŻYSKO-KAMIENNA
ul. Konarskiego 39, tel. 41 201 08 58

Robisz sobie makijaż w samochodzie? Lepiej z tego zrezygnuj!

Kadr z serialu: Chicago Fire; S08E09

Chicago Fire to serial, który podbija serca widzów już od ponad dekady. Śledzi on losy strażaków, ratowników medycznych oraz oddziału ratunkowego z remizy 51 w Chicago. W jednym z wątków w sezonie ósmym po pomoc dzwoni taksówkarz. Informuje, że pasażerka, którą wiózł, zaczęła przeraźliwie krzyczeć po tym, jak najechał na niewielką dziurę w jezdni, i nie chce opuścić samochodu. Co spowodowało taką reakcję kobiety?

Na początku należy podkreślić, że fabuła serialu jest fikcyjna, jednak przedstawiona w nim sytuacja jak najbardziej może mieć miejsce. Jeśli wpiszemy w wyszukiwarkę frazę: “makijaż w samochodzie”, naszym oczom ukażą się porady: “Jak wykonać makijaż w samochodzie” , “Jak pomalować się w aucie”, “Jakich kosmetyków użyć w drodze do pracy”. Mało tego! Na platformie YouTube rekordy popularności biją filmu typu: “Challenge: makijaż w samochodzie!” czy tutotriale na make-up do pracy dla spóźnialskich. W filmach tych kobiety używają długich pędzli, kredek i eyelinerów albo malują rzęsy jedną ręką, drugą trzymając kierownicę i skręcając. To prawdziwy szok, że ich oczy są jeszcze całe i że nikt na drodze nie ucierpiał – przykład takiej produkcji. Co mogłoby się stać, gdyby kredka do oczu wskutek wstrząsu, o który przecież nietrudno w czasie jazdy samochodem, trafiła pół centymetra wyżej lub niżej? Oto odpowiedź:

Mamy nadzieję, że dzięki temu artykułowi udało nam się przekonać niektóre Panie, żeby na czas jazdy autem kosmetyczkę zostawić w spokoju w torebce lub w domu.

Koszmar na parkingu. Niemowlę zatrzaśnięte w samochodzie. Interweniowały służby bezpieczeństwa

Policja z Nowego Miasta Lubawskiego miała okazję wykazać się opanowaniem, sprytem i szybkością w działaniu. W środę, 25 maja, w godzinach popołudniowych na numer alarmowy zadzwoniła kobieta. Z jej relacji wynikało, że umieszczając dzieci w aucie, przypadkowo zatrzasnęła dwumiesięczne niemowlę w środku. Co było później?

Sytuacja miała miejsce na parkingu przed jednym z marketów. Kobieta włożyła niemowlę do fotelika 0-13 kg, a starszą córkę chciała zapiąć w foteliku samochodowym po drugiej stronie auta. Kiedy zatrzasnęła drzwi od strony niemowlęcia, zorientowała się, że samochód został zamknięty z kluczykami i maleństwem w środku. Mama wraz ze starszą córeczką próbowała otworzyć zablokowane drzwi – bezskutecznie. Na pomoc pospieszyli przechodnie, jednak żaden z nich nie był w stanie otworzyć auta.

Na parking przybyli asp. Dorota Kaczmarska i st. sierż. Łukasz Groszkowski. Potwierdzili, że nie da się otworzyć samochodu bez jego uszkodzenia. Ponieważ niemowlę w foteliku cały czas spało, a temperatura na zewnątrz pozwalała na wolniejsze działanie (tj. było chłodno i pochmurno, więc nie doszłoby do przegrzania dziecka w samochodzie), policjanci zdecydowali się, że st. sierż. Groszkowski pojedzie z kobietą po zapasowe kluczyki, a asp. Kaczmarska zostanie na miejscu ze starszym dzieckiem, czuwając jednocześnie nad niemowlęciem. Na miejscu obecna była także straż pożarna, gotowa w każdej chwili otworzyć drzwi siłą, gdyby maluch miał się znaleźć w stanie zagrożenia zdrowia lub życia. Na szczęście niemowlę przespało całą akcję, a policjantka dzielnie zabawiała starszą dziewczynkę, opowiadając jej przez ten czas bajki.

Tym razem skończyło się jedynie na wielkim stresie mamy. Policjanci zgodnie potwierdzają, że na ogromne brawa zasługuje reakcja przechodniów, którzy starali się pomóc kobiecie i nie zostawili jej samej w ciężkiej sytuacji.

A czy Ciebie spotkała kiedyś podobna przygoda? Jak się skończyła? Koniecznie podziel się z nami swoją historią w komentarzu!

źródło:
https://tvn24.pl/pomorze/nowe-miasto-lubawskie-zatrzasnela-kluczyki-w-samochodzie-w-srodku-zostalo-niemowle-5729752

Bezpłatne inspekcje fotelików samochodowych z okazji Dnia Dziecka!

źródło zdjęcia: pixabay.com

Dzień Dziecka już jutro! W Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info pragniemy, aby każde dziecko było bezpieczne, uśmiechnięte i zdrowe! Dlatego zapraszamy wszystkie dzieci wraz z rodzicami na bezpłatne inspekcje fotelików.

KIEDY?
1 czerwca 2022 roku

GDZIE?
We wszystkich oddziałach fotelik.info w Polsce

O KTÓREJ?
W godzinach 12.00-16.00

CO TRZEBA ZROBIĆ?
Umówić się telefonicznie lub przez media społecznościowe fotelik.info i podać hasło: “Wszystkie dzieci nasze są” 🙂

DLACZEGO WARTO SKORZYSTAĆ Z INSPEKCJI FOTELIKA?
Inspekcje fotelików powstały, ponieważ według statystyk około 85 proc. (a nawet więcej!) dzieci w Polsce przewożonych jest w autach w sposób nieprawidłowy, zagrażający zdrowiu i życiu. Nierzadko przy montażu i użytkowaniu fotelików dla dzieci popełniane są tak zwane błędy śmiertelne z których każdy może prowadzić do uszczerbku na zdrowiu, a nawet śmierci młodego pasażera podczas wypadku. Dlatego tak ważne jest, aby sprawdzać, czy dziecko jeździ w samochodzie bezpiecznie. Często rodzice nie są świadomi niektórych ważnych aspektów dotyczących bezpieczeństwa dziecka w aucie. Podczas inspekcji technicy fotelik.info wyłapują i eliminują błędy, a rodzicom przekazują niezbędną wiedzę i umiejętności. Inspekcja trwa maksymalnie 30 minut. Warto poświęcić ten czas i mieć pewność, że zrobiliśmy wszystko, aby dziecko w samochodzie było maksymalnie chronione.

CZY DO INSPEKCJI TRZEBA SIĘ JAKOŚ SPECJALNIE PRZYGOTOWAĆ?
Nie! Wystarczy umówić się na wizytę, podać jasło i przyjechać swoim samochodem, ze swoim fotelikiem i swoim dzieckiem 🙂 To wszystko!

Chcesz skorzystać z inspekcji? Zadzwoń i umów się pod numerem telefonu:

Chorzów 32 750 03 41
Gliwice 32 444 67 86
Kraków 12 378 39 46
Warszawa 22 203 53 18
Skarżysko-Kamienna 41 201 08 58
Wrocław/Radwanice 71 715 61 32

Możesz również zapisać się przez Facebook fotelik.info