W okresie przedświątecznym można zaobserwować, że natężenie ruchu w wielu miastach w Polsce gwałtownie wzrasta. Chociaż uczestnicy ruchu drogowego powinni zachować w tym czasie szczególną ostrożność na drodze, nie ma dnia, aby policja nie odnotowała kolizji czy wypadku drogowego. Jak odróżnić te zdarzenia drogowe, jeśli my sami jesteśmy ich uczestnikiem lub świadkiem?
Jak wynika z raportu rocznego Komendy Głównej Policji, w roku 2020 polska policja przyjęła zgłoszenie o 382 046 kolizjach drogowych. W tym samym roku do jednostek policji zgłoszono 23 540 wypadków drogowych, które miały miejsce na drogach publicznych, w strefie zamieszkania oraz strefie ruchu; w ich wyniku zginęło 2 491 osób.
Kolizja drogowa
Kolizja potocznie nazywana jest stłuczką. W przeciwieństwie do wypadku drogowego konsekwencją kolizji jest przede wszystkim zniszczone mienie, np. uszkodzony pojazd, urządzenie drogowe lub budynek. W wyniku kolizji nie mówimy o ofiarach czy poszkodowanych, aczkolwiek osoby w niej uczestniczące mogą mieć drobne urazy, w tym siniaki czy zadrapania, a rozstrój ich zdrowia nie może przekraczać 7 dni.
W 2020 roku policja przyjęła zgłoszenie o 382 046 kolizjach drogowych. W porównaniu z 2019 rokiem to o 73 408 kolizji mniej
Warto wiedzieć, że na uczestniku kolizji drogowej spoczywają pewne obowiązki. Zalicza się do nich m.in. usunięcie pojazdu z jezdni, czego nie wolno robić w przypadku wypadku drogowego z ofiarami. Jeśli usunięcie pojazdu jest niemożliwe, to miejsce zdarzenia bezzwłocznie należy odpowiednio oznaczyć, włączając światła awaryjne i ustawiając trójkąt ostrzegawczy. Na drodze poza obszarem zabudowanym trójkąt powinien znajdować się w odległości 30-50 metrów od uszkodzonego pojazdu, a na drogach ekspresowych i autostradach, ze względów bezpieczeństwa, odległość ta powinna wynieść 100 metrów.
Uczestnicy kolizji nie mają obowiązku wzywania policji na miejsce zdarzenia, pod warunkiem, że mogą sami wskazać na jej sprawcę, a żaden z kierujących nie jest pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. W takim przypadku wystarczy, że kierowcy spiszą stosowne oświadczenie, a następnie zgłoszą się do firmy ubezpieczeniowej. Co ciekawe, w kodeksie karnym nie znajdziemy definicji kolizji. Sprawca takiego zdarzenia drogowego odpowiada na zasadach, które określa Kodeks wykroczeń, art. 86 § 1: Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. (§ 2) Kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Wypadek drogowy
Wypadek to znacznie poważniejsze zdarzenie drogowe, w którym poza stratami materialnymi mówimy też o co najmniej jednej osobie z obrażeniami ciała, ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu lub rozstrojem zdrowia na okres powyżej 7 dni, a także o ofiarach śmiertelnych, przy czym zgon nie musi nastąpić na miejscu zdarzenia. Co ciekawe, za wypadek drogowy nie uznaje się zdarzenia, które nie było wynikiem naruszenia zasad bezpieczeństwa lub w wyniku którego obrażeń ciała doznał sam jego sprawca.
Uczestnicy biorący udział w wypadku drogowym powinni niezwłocznie wezwać na miejsce zdarzenia policję, pogotowie, a w przypadkach szczególnych również straż pożarną. Następnie, tak jak w przypadku kolizji drogowej, miejsce wypadku należy oznaczyć za pomocą trójkątów ostrzegawczych i włączyć światła awaryjne. Jeśli są osoby poszkodowane, to bezzwłocznie należy udzielić im podstawowej pomocy.
Według kodeksu karnego, za spowodowanie wypadku drogowego sprawcy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli zaś w wyniku wypadku jeden z jego uczestników dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub umrze, sprawcy zdarzenia drogowego grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Do głównych przyczyn wypadków samochodowych zalicza się: niedostosowanie prędkości do warunków ruchu i nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu
Co zrobić z fotelikiem samochodowym po kolizji drogowej lub wypadku?
Jeśli uczestniczyłeś w kolizji drogowej lub wypadku, a w prowadzonym przez Ciebie pojeździe znajdował się fotelik samochodowy, sprawdź, czy Twoje dziecko może kontynuować w nim bezpieczną jazdę. W fotelikach powypadkowych uszkodzona skorupa, ale czasem nawet niewidoczne mikropęknięcia mogą zadecydować o konieczności utylizacji ze względu na bezpieczeństwo małego użytkownika.
Zrezygnuj z fotelika po wypadku drogowym lub kolizji i zadbaj o bezpieczeństwo swojego dziecka w podróży razem z fotelik.info. Zadzwoń na numer 22 203 53 19, zapisz się do dowolnego Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info i zaopatrz swoje dziecko w dopasowany do jego wzrostu, wagi i wieku oraz do Twojego auta bezpieczny fotelik samochodowy. Technicy fotelik.info służą Ci swoją wiedzą z zakresu biomechaniki zderzeń oraz doświadczeniem. Nauczą Cię również poprawnego montażu fotelika.
Isofix w foteliku samochodowym 15-36 kg to nie wygodny gadżet, lecz element odgrywający ważną rolę w ochronie dziecka w samochodzie. Jego obecność może być kluczowa dla bezpieczeństwa dziecka w zderzeniu bocznym. W tym artykule przeczytasz, co daje isofix w trakcie najczęstszego zderzenia pojazdów na polskich drogach.
Temat zderzeń bocznych z udziałem fotelików samochodowych 0-13, 9-18 i 15-36 kg został omówiony szerzej w poprzednich artykułach. Warto jednak zwrócić szczególną uwagę na to, co daje isofix w foteliku samochodowym 15-36 kg podczas zderzenia bocznego pojazdów. Chociaż pierwotnie nie zakładano, że system isofix będzie stosowany w ostatniej kategorii wagowej fotelików samochodowych, to obecnie ma go prawie każdy bezpieczny model fotelika. Warto też dodać, że w pierwszych fotelikach samochodowych 15-36 kg taki system montażu miał na celu głównie eliminację luzów i błędów montażowych, często popełnianych podczas montowania fotelika na kanapie pojazdu z użyciem 3-punktowego pasa bezpieczeństwa. Okazało się jednak, że isofix wpływa również bezpośrednio na bezpieczeństwo podczas wypadku.
Isofix to prosty, ale i bezpieczny sposób montażu fotelika dziecięcego w samochodzie
Testy fotelików ze zderzeniami bocznymi
Pisząc o zderzeniach bocznych, należy pamiętać, że biomechanicy rozróżniają dwa rodzaje zderzeń pojazdów: zderzenie przyległe (bliskie), następujące od strony siedzącej osoby dorosłej lub dziecka w foteliku samochodowym, oraz zderzenie przeciwległe (dalekie), w którym uderzenie następuje od strony, gdzie nie ma pasażera ani fotelika. Badania nad zderzeniem bocznym bliskim (przyległym), pokazały, że w trakcie wgniecenia drzwi samochodowych fotelik dziecięcy przechyla się w ich stronę, a niezabezpieczona głowa dziecka uderza we wgniatające się drzwi pojazdu lub w osłonę boczną fotelika. Następnie fotelik wraz z dzieckiem odbija się w stronę środka pojazdu.
Ani ADAC, ani R129 na chwilę obecną nie badają fotelików w zderzeniach bocznych przeciwległych. Wiadomo jednak, że podczas tego typu zderzenia fotelik samochodowy przechyla się w stronę środka pojazdu i może uderzyć w pasażera, który siedzi z boku fotelika, lub w fotelik zamontowany obok.
Właśnie z powodu zachowania fotelików w zderzeniach bocznych miejsce pośrodku kanapy z tyłu auta jest uważane za najbezpieczniejsze. Niestety, często miejsce to nie jest wyposażone fabrycznie w uchwyty isofix, a wciąż mało które z rodziców zwraca uwagę na ten element wyposażenia, kupując samochód. Również z powodu skutków zderzenia bocznego eksperci zdecydowanie odradzają dorosłym siadanie z tyłu obok dziecka w foteliku samochodowym.
Fotelik 15-36 kg w zderzeniu bocznym przeciwległym
Testy zderzeniowe z uderzeniem bocznym przeciwległym, przeprowadzone okazjonalnie przez Cybex i porównujące różne modele fotelików, wykazały, że w fotelikach 15-36 kg głowa dziecka przemieszcza się w stronę środka pojazdu (w przypadku podstawki dochodzi wręcz do przeciwległych drzwi), a pas barkowy w różnym stopniu ześlizguje się z ramienia. Można to obejrzeć na poniższych zdjęciach:
Kolumny zdjęć przedstawiają kolejno, od lewej, foteliki 15-36 kg Cybex i Nuna oraz podstawkę Graco Booster źródło: Dummy Kinematics and Head Containment in Far-side Impact of Child Restraint Systems; Costandinos Visvikis, Thomas Müller, Christoph Thurn http://www.ircobi.org/wordpress/downloads/irc21/pdf-files/2161.pdf
Co daje isofix przy zderzeniu pojazdu?
Isofix w fotelikach samochodowych podczas zderzenia bocznego zmniejsza obciążenia działające na głowę i barki dziecka poprzez wyeliminowanie przesuwania i przechylania się fotelika na boki. Przy mniejszych luzach głowa i ramiona dziecka podczas zderzenia wcześniej wchodzą w kontakt z pochłaniającymi energię zagłówkiem i osłonami ramion, są więc lepiej chronione.
Ponadto dowiedziono, że usztywniony i prawidłowo zamocowany na kanapie pojazdu fotelik samochodowy podczas zderzenia czołowego zmniejsza obciążenia przenoszone na brzuch oraz biodra dziecka. Dzieje się tak dzięki eliminacji oddziaływania masy fotelika samochodowego.
Dodatkowo wyposażenie fotelika samochodowego 15-36 kg w isofix pozwala łatwo regulować kąt pochylenia jego oparcia, a to zapobiega opadaniu głowy śpiącego dziecka podczas jazdy.
Warto też dodać, że isofix pozwala wyeliminować wiele błędów popełnianych przy montażu fotelika. Zapobiega również sytuacji, że zapomnimy przypiąć pasem fotelik, gdy nie jedzie w nim dziecko, i narazimy się na to, że latający po wnętrzu samochodu fotelik uderzy któregoś z pasażerów.
W foteliku samochodowym mocowanym do kanapy auta za pomocą uchwytów isofix dziecko powinno być przypięte trzypunktowym samochodowym pasem bezpieczeństwa!
Dowiedz się więcej na temat bezpieczeństwa swojego i swojego dziecka podczas jazdy samochodem! Umów się na wizytę w dowolnym Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info, w którym ekspert ds. bezpieczeństwa odpowie na (prawie) każde Twoje pytanie, a także przeprowadzi inspekcję lub dobór bezpiecznego fotelika samochodowego, w tym fotelika wyposażonego w isofix, sprawdzonego w testach zderzeniowych oraz dopasowanego do Twojego dziecka i auta. Nauczy Cię także prawidłowego montażu oraz sprawdzi, czy dobrze zapinasz pasy bezpieczeństwa – dziecka i swoje.
Czy Twoje dziecko także lubi pojeździć na sankach? Na pewno! To białe szaleństwo jest bardzo przyjemne, ale również… obarczone sporym ryzykiem. Austriaccy naukowcy przeprowadzili badania i wskazali, co pozwala zmniejszyć zagrożenie urazami na stoku. Czego się dowiedzieli?
Saneczkarstwo to bardzo popularny w Austrii sport zimowy. Co roku dochodzi tam na ośnieżonych stokach do licznych wypadków z udziałem dzieci. Aż 61 proc. urazów to złamania kości, 20 proc. stanowią uszkodzenia mięśni i ścięgien, a 12 proc. to siniaki. Najczęstszą przyczyną najpoważniejszych wypadków jest zderzenie z drzewem.
W poszukiwaniu sposobów zwiększenia bezpieczeństwa podczas uprawiania saneczkarstwa przeprowadzono na austriackim Uniwersytecie Technicznym TU w Grazu we współpracy z KFV (Kuratorium dla Bezpieczeństwa) ciekawe badania z symulacjami komputerowymi. Ich wyniki przedstawiamy w tym artykule, ponieważ płynące z nich wnioski są ważne dla każdego, komu zdarza się zjeżdżać na sankach, a zwłaszcza dla szalejących na stoku dzieci i ich rodziców.
Co i jak przebadano podczas symulacji
W celach badawczych przeprowadzono symulacje MES (metoda elementów skończonych). Skorzystano z gotowych modeli wykorzystywanych do tego typu symulacjach. Następnie modele umieszczono na sankach. W symulacjach rozpatrywano przypadek zderzenia z drzewem. Analizowano różne prędkości oraz różne kąty natarcia. Przebadano, jaki wpływ w tego typu sytuacjach ma kask ochronny oraz jego brak. Wzięto też pod lupę sytuację, kiedy dziecko zjeżdża na sankach razem z osobą dorosłą: sprawdzono zachowania biomechaniczne organizmu dziecka siedzącego na pozycji z przodu, przed dorosłym, oraz z tyłu, za nim. Oceniano ryzyko obrażeń na podstawie kryteriów obrażeń.
Z badań wynika, że dzieci, które zjeżdżają na sankach bez kasku, są narażone na poważne obrażenia głowy przy prędkości już około 10 km/h (jest to prędkość mniejsza niż zwykle rozwijamy na rowerze). Przy prędkości 20 km/h, kiedy dochodzi do urazu głowy, wzrasta też ryzyko złamania żeber i kości udowych.
Niezależnie od tego, czy uderzenie w przeszkodę (drzewo) nastąpi frontem, czy bokiem, kask zmniejsza ryzyko urazów. Użycie kasku przy prędkości około 20 km/h zmniejsza ryzyko urazu do 89 proc. Natomiast przy prędkości 10 km/h ryzyko urazu przy użyciu kasku maleje do 78 proc.
Dzieci zjeżdżające na sankach bez kasku są narażone na poważne urazy głowy już przy prędkości 10 km/h Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=I9g5fym5ysA
Z przodu czy z tyłu?
Nie wiemy, jak Wy, ale my pamiętamy ze swojego dzieciństwa, że młodsze dziecko (lub w ogóle dziecko, gdy drugą osobą był dorosły) miało siadać z przodu sanek. Dorośli zwykli to argumentować w ten sposób, że dzięki temu mniejszy uczestnik zabawy będzie więcej widział, bo większy nie będzie mu zasłaniał. Drugi argument dotyczył bezpieczeństwa: w razie zagrożenia większy i silniejszy miałby przytrzymać młodszego, aby ten nie spadł z sanek, lub jeśli sanki się przewrócą, ochronić malucha. Cóż… Nic bardziej mylnego!
Badania naukowe wskazują: nie siadaj na sankach za dzieckiem, to zwiększa ryzyko urazów! Źródło: https://www.tugraz.at/tu-graz/services/news-stories/medienservice/einzelansicht/article/rodelunfaelle-ohne-helm-schon-bei-geringen-geschwindigkeiten-schwerste-verletzungen/
Z badań na uniwersytecie w Grazu wynika, że miejsce zajmowane na sankach ma duże znaczenie – ale inne, niż kiedyś nam mówiono. Okazuje się, że jeśli dziecko siedzi z przodu, to w razie wypadku jest dociskane przez osobę siedzącą za nim. Może to spowodować obrażenia klatki piersiowej lub ud dziecka. Zagrożeniem jest zwłaszcza siedzący za dzieckiem dorosły, ponieważ im cięższa jest osoba z tyłu i im większa prędkość, tym poważniejsze mogą być obrażenia. Dzieje się tak dlatego, że z jednej strony mamy do czynienia z przeszkodą (drzewem), a z drugiej działa masa dorosłego. Przy prędkości ok. 20 km/h, jeśli dziecko jest w kasku i siedzi z tyłu, ryzyko obrażeń jest 5 razy niższe! Plecy dorosłego siedzącego z przodu pełnią dodatkową rolę ochrony przed zderzeniem (trochę na zasadzie poduszki powietrznej). Wynika to z faktu, że plecy są bardziej miękkie niż drzewo.
Wnioski ekspertów: jak zmniejszyć ryzyko urazów na sankach?
⚫Dużo bezpieczniej jest w kasku. ⚫Dziecko powinno siedzieć z tyłu, za osobą dorosłą.
Zderzenia boczne to najczęstszy rodzaj wypadków drogowych. Co się dzieje z dzieckiem, gdy dochodzi do zderzenia ze strony przeciwległej do miejsca montażu fotelika samochodowego w aucie? Wyniki testów zderzeniowych dają rodzicom do myślenia…
Od początku lat 90. liczba pojazdów zarejestrowanych w Polsce systematycznie wzrasta. Położenie naszego kraju na mapie Europy oraz szlaku transportowego wschód-zachód generuje duży ruch drogowy. Tylko w 2020 r. przez zewnętrzne granice Unii Europejskiej do Polski wjechało ponad 2,5 mln samochodów osobowych (dane Komendy Głównej Straży Granicznej). Ta liczba może uzmysłowić nawet sceptycznie nastawionym osobom, że nie warto porównywać bezpieczeństwa dzieci w autach w kontekście lat 90. i współczesnych. Nie można też bagatelizować bezpieczeństwa w aucie zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Zderzenia boczne w statystykach
Wg raportu Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji na rok 2020, spośród wszystkich rodzajów wypadków drogowych na pierwsze miejsce wysunęły się zdarzenia, które zakwalifikowano do kategorii zderzenie się pojazdów w ruchu. Są to:
W 2020 roku takich wypadków było łącznie 12 414, co stanowiło 52,7 proc. ogółu. Zginęło w nich 1 086 osób (43,6 proc. wszystkich zabitych w wypadkach drogowych), a ranne zostały 15 072 osoby (56,9 proc. ogółu rannych).
Rodzaje wypadków drogowych – tabela, źródło: BRD KGP, Wypadki drogowe w Polsce w 2020 r.
Rodzaje wypadków drogowych – wykres słupkowy, źródło: BRD KGP, Wypadki drogowe w Polsce w 2020 r.
Jak wynika z danych, w 2020 roku odnotowano 7 409 zderzeń bocznych, co stanowiło 31,5 proc. ogółu wypadków. Oznacza to, że zderzenia boczne to najczęstszy rodzaj wypadków drogowych.
1.przyległe (bliskie) – near-side impact (near – ang. bliski), 2.przeciwległe (dalekie) – far-side impact (far – ang. daleki, odległy).
W pierwszym przypadku mamy do czynienia z uderzeniem bocznym, które nastąpiło od strony siedzącej osoby dorosłej (pasażera, kierowcy) lub dziecka w foteliku. W drugim – mowa o uderzeniu bocznym od drugiej strony auta, czyli od strony, gdzie nie siedzi pasażer albo nie ma zamontowanego fotelika – wówczas fotelik i dziecko odbijają się w stronę środka pojazdu.
Co dzieje się z fotelikiem i dzieckiem podczas zderzenia bocznego bliskiego (przyległego)?
➤drzwi wgniatają się, ➤fotelik przekrzywia się w stronę wgniatanych drzwi, ➤głowa dziecka uderza w osłonę boczną fotelika (lub wgniatające się drzwi), ➤fotelik samochodowy i dziecko odbijają się w stronę środka pojazdu.
Zderzenie boczne bliskie (przyległe)
źrodło: Maxi-Cosi Safety Research Center
Foteliki w testach uwzględniających zderzenia boczne – regulacje UE
Na dzień dzisiejszy testy konsumenckie uwzględniające zderzenia boczne przeprowadza niemiecki automobilklub ADAC (Allgemeiner Deutscher Automobil-Club), zrzeszający ponad 19 mln członków. Organizacja ta reprezentuje interesy właścicieli samochodów w Niemczech, ale przede wszystkim organizuje testy fotelików dziecięcych i jest jedną z dwóch najważniejszych organizacji testujących foteliki samochodowy w Europie.
Również regulacja R129 (i-Size), obowiązująca w państwach Unii Europejskiej, testuje foteliki w zakresie zderzeń bocznych. Regulacja i-Size zapewnia większą ochronę szyi i głowy dziecka dzięki narzuceniu obowiązku przewożenia dzieci tyłem do kierunku jazdy (RWF) minimum do 15. miesiąca życia. Regulacja ta wymusza też wyższy poziom bezpieczeństwa podczas uderzeń bocznych, ponieważ narzuca minimalne kryteria zachowań podczas tego typu kolizji. Foteliki i-Size łatwiej zamontować w prawidłowy sposób, gdyż norma ta wymaga montażu za pomocą systemu isofix oraz zapobiega przedwczesnemu przesadzeniu dziecka do fotelika większego, montowanego przodem do kierunku jazdy, w oparciu o wzrost, a nie o wagę dziecka.
Zderzenia boczne są obecnie badane w kontekście dwóch prędkości:
➤ADAC (ETC – European Test Consortium) – uwzględnia zderzenie boczne przy prędkości 50 km/h bez penetracji (w konstrukcji prawdziwego samochodu) oraz przy prędkości 25 km/h z penetracją; ➤UN R129 (i-Size) – uwzględnia zderzenie boczne przy prędkości 25 km/h z penetracją.
Zderzenie boczne z penetracją jest bardzo ważnym sprawdzeniem bezpieczeństwa fotelika, ponieważ bezpośrednio ingeruje w jego konstrukcję. Fotelik nie ulega tylko standardowemu szarpnięciu w celu obserwacji, czy nie spowoduje ono jego uszkodzeń, a dziecko utrzyma się w foteliku odpowiednio, ale jest uderzany bezpośrednio przez specjalne urządzenie imitujące wgniatające się drzwi samochodu.
Uderzenia boczne z penetracją w ADAC są wykonywane na stanowisku obróconym o 10 stopni (źródło: ADAC)
Instytut ADAC zwykle wykonuje swoje testy w uproszczonej konstrukcji prawdziwego samochodu, by w większym stopniu upodobnić warunków testu do prawdziwych warunków wypadku. Wyjątkiem jest jednak test boczny z penetracją, który wykonuje się na ławie podobnej do tej z regulacji R129.
Moment kulminacyjny testu R129 – zderzenie z penetracją. Dziecko w foteliku przemieszcza się w stronę wygniatanych drzwi i na nich się opiera źródło: Maxi-Cosi Safety Research Center
Oprócz prędkości testy uwzględniają również to, pod jakim kątem następuje zderzenie boczne:
➤ADAC – pod kątem 80 stopni sprawdzane jest uderzenie boczne bliskie, ➤R129 – pod kątem 90 stopni.
Reasumując: test ADAC sprawdza uderzenie pod kątem różniącym się o 10 stopni (bardziej wymagający) względem R129 – w celu przybliżenia testu do warunków rzeczywistych oraz jego utrudnienia.
Czy robione są testy ze zderzeniem przeciwległym (dalekim)?
Obecnie żadna organizacja badawcza nie podjęła się oficjalnego sprawdzenia fotelików w konfiguracji uderzenia w bok auta od strony, przy której fotelik nie jest zamontowany. Mamy jednak pewną wiedzę, którą zaprezentujemy poniżej.
Co dzieje się z fotelikiem i dzieckiem podczas zderzenia bocznego przeciwległego (dalekiego)?
➤głowa dziecka w foteliku przemieszcza się w stronę środka samochodu; ➤fotelik z dzieckiem może uderzyć w pasażera siedzącego obok na środkowym siedzeniu, ➤fotelik z dzieckiem może uderzyć w fotelik zamontowany obok.
Powyższemu zagadnieniu został poświęcony artykuł naukowy przygotowany przez CYBEX-Visvikis et al. w 2021 r. Pod lupę wzięto 14 fotelików różnych producentów z trzech grup wagowych: 0-13, 9-18 oraz 15-36 kg z zakresem oceny w bocznym teście zderzeniowym ADAC od 1.0 do 3.2, montowanych na trzy sposoby:
W badaniu ujęto też zmianę prędkości sanek (urządzenie służące do przeprowadzania testów) 25 km/h oraz kąt uderzenia i nachylenia 80 stopni. Jest to zderzenie porównywalne do uderzenia samochodu przez drugi samochód jadący z prędkością 50 km/h.
Badanie mierzyło:
➤o ile przemieścił się manekin i fotelik względem kanapy w samochodzie Volkswagen Polo, ➤jakie były przyspieszenia głowy, ➤jak zadziałały siły rozciągające w szyi.
Porównanie fotelików dla niemowląt z kategorii 0-13 kg źródło: Dummy Kinematics and Head Containment in Far-side Impact of Child Restraint Systems; Costandinos Visvikis, Thomas Müller, Christoph Thurn http://www.ircobi.org/wordpress/downloads/irc21/pdf-files/2161.pdf
Porównanie fotelików z kategorii 9-18 kg źródło: Dummy Kinematics and Head Containment in Far-side Impact of Child Restraint Systems; Costandinos Visvikis, Thomas Müller, Christoph Thurn http://www.ircobi.org/wordpress/downloads/irc21/pdf-files/2161.pdf
Porównanie dwóch fotelików: Cybex i Nuna (kolumny 1 i 2), oraz podstawki Graco Booster (kolumna 3) w kategorii wagowej 15-36 kg źródło: Dummy Kinematics and Head Containment in Far-side Impact of Child Restraint Systems; Costandinos Visvikis, Thomas Müller, Christoph Thurn http://www.ircobi.org/wordpress/downloads/irc21/pdf-files/2161.pdf
Najciekawsze wnioski zaobserwowano w grupie fotelików w przedziale wagowym 15-36 kg. Łatwo zauważyć, że na foteliki w kolumnie z lewej strony siła uderzenia działa najmniej, powodując najlżejsze odchylenie się manekina w foteliku. W kolumnie z prawej, obrazującej podstawkę, manekin przechyla się najbardziej – co oznacza, że podstawka jest najmniej bezpieczna.
Wykres obrazujący wynik testów przepraowadzonych przez Cybex: wychylenie głowy manekina na boki względem środka fotelika w 3 kategoriach wagowych: 0-13 (A1-3); 9-18 (B1-3 i C1-3); 15-36kg (D1-3) oraz podstawka (D4), przy prędkości 50 km/h źródło: Dummy Kinematics and Head Containment in Far-side Impact of Child Restraint Systems; Costandinos Visvikis, Thomas Müller, Christoph Thurn źródło: http://www.ircobi.org/wordpress/downloads/irc21/pdf-files/2161.pdf
Wykres pokazuje, w jakim zakresie wychylały się głowy manekinów dziecięcych w fotelikach zamontowanych w aucie na tylnej kanapie, za fotelem kierowcy. We wszystkich przypadkach głowy przekraczały środek auta. Głowa manekina na podstawce przemieszczała się przez całą szerokość samochodu, niemal sięgając drzwi auta znajdujące się po przeciwnej stronie – jest to skutek braku zabezpieczenia bocznego w urządzeniu tego rodzaju.
Ponadto nie zauważono jednoznacznej korelacji pomiędzy wychyleniem się głowy w bok a przyspieszeniem. W fotelikach samochodowych 15-36 kg pas zsuwał się z ramienia, a głowa całkowicie wysuwała się z fotelika.
Przy kategoriach wagowych 0-13 i 9-18 zaobserwowano, że bazy, na których montowany jest fotelik, mniej przesuwają się w bok niż foteliki montowane na pasy. W badaniu użyto zwijacza bez napinacza, nie wiadomo więc, co by się stało, gdyby dziecko w foteliku uderzyło w fotelik obok. W badaniu nie zauważono uszkodzeń fotelików.
Kluczowy wniosek: dziecko musi być zabezpieczone nie tylko w taki sposób, aby jego głowa nie uderzyła w szybę boczną, ale także aby nie poleciała do środka samochodu i nie uderzyła w pasażera/fotelik obok.
Drogi rodzicu, zachęcamy, abyś miłość do dziecka okazywał również, zapewniając mu możliwie najwyższe bezpieczeństwo w aucie!
Jeśli chcesz zapewnić dziecku bezpieczne podróżowanie, zapraszamy do jednego z Centrów Bezpieczeństwa fotelik.info. Sprawdzimy bezpłatnie, czy ty i Twoje dziecko podróżujecie bezpiecznie. Kompetentni technicy dobiorą fotelik i, co ważne, nauczą Cię prawidłowego montażu fotelika w aucie, zgodnie z naszą dewizą: zapinaj dziecko tak mocno, jak je kochasz!
Zadzwoń i umów się na wizytę w Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info albo po prostu przyjedź.
Grudzień jest czasem przedświątecznych zakupów, w tym choinki. Transport żywego drzewka może być kłopotliwy. Czy choinka na dachu samochodu to dobry pomysł? Niemieccy inżynierowie sprawdzili to w teście zderzeniowym. Co z niego wynika? Sprawdź!
Dobrze znany rodzicom świadomie dbającym o bezpieczeństwo dzieci ADAC (Allgemeiner Deutscher Automobil-Club), jedna z dwóch najważniejszych organizacji testujących foteliki samochodowe w Europie, w 2015 roku przeprowadził testy zderzeniowe z użyciem choinki. Film z tego testu możesz zobaczyć TUTAJ
Jak przebiegały testy ADAC z choinką?
Na początku choinkę, spakowaną w rękaw, w jakie zwykle owija się drzewka, umieszczono na bagażniku na dachu auta i umocowano za pomocą elastycznych linek. Przy zderzeniu drzewko zerwało się i poszybowało do przodu. Okazało się, że ten sposób mocowania, który może zadziałać przy płynnym ruszaniu, nie sprawdza się przy mocniejszym hamowaniu.
źródło: Crashtest: Weihnachtsbaum-Transport/ADAC
“Wynik testu jest oczywisty. Powinieneś poświęcić kilka minut więcej na odpowiednie zabezpieczenie niebezpiecznego przedmiotu na dachu, zanim wyruszysz z nim w drogę, ponieważ może on być zagrożeniem dla innych, nawet przy lekkim hamowaniu” – podsumowuje Volker Sandner, kierownik działu testów w ADAC.
Przeprowadzający testy wskazali również na bezpieczny (i przetestowany) sposób umocowania choinki. Prawidłowe zabezpieczenie polega na użyciu pasa z napinaczem i owinięciu go dodatkowo wokół pnia, aby drzewko nie mogło przesuwać się do przodu.
Mniejszą choinkę najlepiej umieścić w bagażniku. Jeżeli choinka jest jednak większa, ale mamy możliwość zmieszczenia jej we wnętrzu auta (np. przy złożonych lub wyjętych tylnych siedzeniach), należy z tyłu oparcia fotela pasażera przymocować deskę, a następnie oprzeć o nią pień drzewka i dodatkowo zabezpieczyć je pasem z napinaczem.
Przy takim zabezpieczeniu transport choinki nie powinien skończyć się żadną przykrą niespodzianką. Warto jednak pomyśleć o jeszcze jednej ważnej rzeczy…
Co przepisy mówią na temat przewożenia choinek?
Ustawa o ruchu drogowym nie wypowiada się na temat choinek, odnosi się natomiast do przewożenia ładunków, do jakich niewątpliwie można zaliczyć świąteczne drzewko. Art. 61 Ustawy o ruchu drogowym mówi, że ładunek umieszczony na pojeździe powinien być zabezpieczony przed zmianą położenia lub wywoływaniem nadmiernego hałasu. Oprócz tego urządzenia służące do mocowania ładunku powinny być zabezpieczone przed rozluźnieniem się oraz swobodnym zwisaniem czy spadnięciem ładunku podczas jazdy. Równie ważne jest, aby ładunek nie ograniczał widoczności i nie zasłaniał świateł, urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych tablic czy znaków, w które pojazd jest wyposażony.
Jeżeli choinka, którą kupiliśmy jest wyjątkowo wysoka, to należy sprawdzić (choć to raczej mało prawdopodobne), czy nie wystaje dalej niż 2 m poza tylną płaszczyznę obrysu pojazdu. Ładunek, który wystaje, należy oznaczyć chorągiewką barwy czerwonej o wymiarach co najmniej 50 na 50 cm, umieszczoną przy najbardziej wystającej krawędzi ładunku.
Z jakimi mandatami musimy się liczyć w przypadku naruszenia przepisów?
◉150 zł za nieprawidłowe oznaczenie ładunku lub jego brak, ◉200 zł za przewożone na pojeździe przedmioty, które zasłaniają światła lub kierunkowskazy, albo jeżeli przewożony towar nie jest zabezpieczony przed spadnięciem, ◉100 zł – za zasłonięcie tablic lub innych znaków, w które pojazd został wyposażony. Za powyższe wykroczenia nie przewidziano punktów karnych. Życzymy wszystkim, by w świątecznym czasie mogli cieszyć się zielenią i zapachem choinki w swoim domu!
Jeśli zaś swoim autem przewozisz nie tylko choinkę, ale także jesteś rodzicem i zależy Ci na bezpiecznej jeździe Twojego dziecka, to zapraszamy do do jednego z Centrów Bezpieczeństwa fotelik.info. Technicy fotelik.info sprawdzą bezpłatnie, czy ty i Twoje dziecko podróżujecie bezpiecznie. Jeśli natomiast potrzebujesz kupić fotelik dla dziecka, technicy przeprowadzą dobór bezpiecznego, sprawdzonego w testach zderzeniowych fotelika – dopasowanego do Twojego dziecka i Twojego samochodu, oraz nauczą Cię prawidłowo montować zakupiony fotelik w Twoim aucie. Planując podróż na święta, nie czekaj do ostatniej chwili – zadzwoń i umów się na wizytę w Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info albo po prostu przyjedź.
Źródło zdjęć: Crashtest: Weihnachtsbaum-Transport | ADAC
Oglądaliście już wystawę JECHALI TYLKO DO SKLEPU… lub FOTELIKI Z HISTORIĄ? A może czytaliście jeden z artykułów fotelik.info o wypadkach drogowych? Niektóre wypadki, przede wszystkim z udziałem dzieci, są analizowane przez Dział Naukowy fotelik.info na czele z Pawłem Kurpiewskim, biomechnikiem zderzeń, ekspertem ds. bezpieczeństwa dzieci z 20-letnim doświadczeniem w doborach fotelików samochodowych i twórcą fotelik.info.
Ekspertyzy powypadkowe fotelik.info to nic innego, jak analizowanie wypadków samochodowych, w tym przyczyn obrażeń, a czasem również śmierci dzieci i dorosłych. Zdarza się jednak, że ekspertyzy szczęśliwie dotyczą także wypadków, z których uczestnicy wychodzą bez szwanku. Przeczytaj o jednej z takich ekspertyz: Ekspertyza 667!
Dzieci są częstymi ofiarami wypadków. W 2020 roku doszło do aż 1541 wypadków drogowych z udziałem dzieci w wieku 0-14 lat. W ich wyniku 44 dzieci poniosło śmierć, a 1605 doznało obrażeń. Poszkodowane dzieci w wieku 0-6 lat to w ponad 75 proc. pasażerowie pojazdów. Źródło: statystyka.policja.pl
Po co ekspertyza powypadkowa fotelika samochodowego?
Analiza różnych wypadków samochodowych pozwala ustalić nie tylko ich przyczyny i przebieg, ale też pozyskać wiedzę niezbędną do rozwoju bezpieczeństwa dzieci i dorosłych w aucie oraz skutecznych sposobów ich zabezpieczania w podróży. Biomechanicy zderzeń, podobnie jak wszyscy inni prowadzący badania naukowe, wciąż się uczą! Wiedzę tę przekazują dalej, m.in. edukują użytkowników aut oraz fotelików. Wyniki badań nierzadko też pozwalają producentom fotelików samochodowych udoskonalać foteliki dla dzieci.Zdarza się, także, że ekspertyzy powypadkowe są przeprowadzane w celach sądowych.
Z usługi ekspertyzy powypadkowej mogą skorzystać osoby uczestniczące w kolizji lub w wypadku samochodowym. Dzięki ekspertyzie powypadkowej każdy zainteresowany może dowiedzieć się, czy fotelik dziecięcy, który znajdował się w samochodzie podczas zderzenia, jest wciąż bezpieczny, czy należy wymienić go na nowy, ponieważ stwarza realne zagrożenie dla zdrowia lub życia dziecka.
W ramach ekspertyzy powypadkowej Dział Naukowy fotelik.info zajmuje się także opiniowaniem fotelików samochodowych biorących udział w wypadkach drogowych w Polsce na podstawie informacji uzyskanych przez rodziców w ankiecie ekspertyzowej. Dzięki temu eksperci ds. bezpieczeństwa mogą promować bezpieczne foteliki samochodowe lub interweniować u producenta w sprawie fotelików, w których dzieci doznały m.in. trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Nie czekaj i już teraz zadbaj o bezpieczeństwo swoje i swojego dziecka w samochodzie. Skorzystaj z pomocy eksperta ds. bezpieczeństwa, który odpowie na (prawie) każde Twoje pytanie, a także przeprowadzi inspekcję lub dobór bezpiecznego fotelika samochodowego, sprawdzonego wtestach zderzeniowych oraz dopasowanego do Twojego dziecka i auta. Nauczy Cię także prawidłowego montażu oraz sprawdzi, czy dobrze zapinasz pasy bezpieczeństwa – dziecka i swoje.