Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Czterolatek bez fotelika, a kierująca… bez prawa jazdy!

Czterolatek przewożony na przednim siedzeniu bez fotelika, a za kierownicą kobieta bez prawa jazdy. Taki obrazek zobaczyli policjanci podczas porannej kontroli w gminie Złotów. Teraz 30-latka odpowie przed sądem za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie.

23 września, policjanci złotowskiej drogówki pełnili służbę w pobliżu jednej z placówek oświatowych. Tego dnia kontrolowali kierowców, zwracając szczególną uwagę na to, czy dzieci jadące do szkoły przewożone są w prawidłowy sposób i posiadają foteliki samochodowe. Do rutynowej kontroli zatrzymano samochód między innymi osobowy marki Opel.

Jak się okazało, w aucie znajdowała się 30-letnia kobieta z 4-letnim dzieckiem na miejscu pasażera. Maluch nie był zabezpieczony w foteliku, mimo że taki znajdował się na tylnej kanapie samochodu. Kierująca nie potrafiła logicznie wytłumaczyć, dlaczego posadziła dziecko z przodu i bez żadnych zabezpieczeń.

Na tym jednak kontrola się nie zakończyła. Po sprawdzeniu danych kobiety w systemie wyszło na jaw, że… w ogóle nie posiada ona prawa jazdy. Jak przyznała, jest dopiero w trakcie kursu i brakuje jej jeszcze 10 godzin jazd, by móc podejść do egzaminu.

Jak podaje policja.gov.pl, za takie zachowanie grozi:

  • grzywna nie mniej niż 1500 zł,
  • Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów,
  • właściciel pojazdu, który pozwala osobie bez prawa jazdy prowadzić samochód, podlega karze grzywny w wysokości 300 zł,
  • kara za przewożenie dziecka bez odpowiedniego fotelika to mandat w wysokości 300 zł oraz 5 punktów karnych za każde nieprawidłowo przewożone dziecko

Przykry brak refleksji

W całej tej sytuacji szczególnie przerażające jest to, że całe zdarzenie miało miejsce dzień po tragedii w miejscowości Dulcza Wielka. 22 września w wypadku samochodowym zginęła tam czterolatka, która przewożona była bez fotelika i pasów  bezpieczeństwa na przednim siedzeniu. Mimo to, już kolejnego dnia inni rodzice wciąż powtarzali te same błędy, narażając życie własnych pociech. Naprawdę trudno zrozumieć tak lekceważącą postawę odnośnie podstawowych zasad bezpieczeństwa. 

Więcej informacji na temat wypadku w Dulczy Wielkiej przeczytasz tutaj: To było “tylko kilkaset metrów”. Nie żyje czterolatka, jadąca bez fotelika i pasów na przednim siedzeniu.

Apel do rodziców

Przypominamy: fotelik to nie „opcja”, ale obowiązek. Każde dziecko do 150 cm wzrostu musi być przewożone w odpowiednio dobranym foteliku samochodowym. To nie tylko kwestia prawa, ale przede wszystkim zdrowego rozsądku i troski o bezpieczeństwo własnych dzieci.

ŹRÓDŁO: 

https://zlotow.policja.gov.pl/w31/aktualnosci/268914,Bez-uprawnien-przewozila-dziecko-bez-fotelika.html

BEZ FOTELIKA NIE JADĘ – ważna kampania społeczna w fotelik.info.pl w Krakowie.

Całą Polską, wstrząsnęły wiadomości odnośnie wypadku, w którym zginęła 4-letnia dziewczynka. Dziecko wracało do przedszkola i razem z mamą miały do przejechania “tylko” kilkaset metrów. Dziecko jechało na przednim siedzeniu, bez fotelika i pasów. Chociaż wypadek wyglądał na niewinną stłuczkę i nikomu z dorosłych nic się nie stało – dziecko zmarło. To pokazuje, jak wiele jeszcze do zrobienia mamy w edukacji, w temacie bezpiecznego przewożenia dzieci w samochodzie. 

W związku z tym, zapraszamy na wyjątkowe wydarzenie, podczas którego na specjalnym torze crash testowym Cybexa, sprawdzimy jak ważny jest prawidłowy montaż i zapięcie dziecka w foteliku w praktyce! 

Będziecie mieć okazję:

✅ przetestować fotelik w symulatorze zderzeń marki CYBEX, 

✅ zobaczyć na własne oczy co dzieje się manekinem zapiętym poprawnie i…manekinem, który nie miał zapiętych pasów w foteliku

✅ sprawdzić poprawność montażu i zapięcia dziecka, 

✅ porozmawiać z ekspertami pracującymi na co dzień w branży zajmującej się bezpieczeństwem dzieci w samochodzie, 

✅będziecie mogli również całkowicie za darmo, przymierzyć, dopasować, lub sprawdzić, czy obecny fotelik jest prawidłowo dobrany do dziecka i samochodu. To doskonała okazja, by dowiedzieć się więcej o bezpieczeństwie dzieci w podróży i zyskać pewność, że maluch podróżuje najlepiej, jak to możliwe!

Biorąc pod uwagę wydarzenia z poniedziałku uważamy, że temat ten trzeba mocno nagłaśniać i edukacja w tej dziedzinie jest potrzebna – im szybciej tym lepiej: To było “tylko kilkaset metrów”. Nie żyje czterolatka, jadąca bez fotelika i pasów na przednim siedzeniu.

Serdecznie zapraszamy do udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu! WSTĘP WOLNY!

📍 Miejsce: fotelik.info Kraków, ul. Stawowa 26

🗓  Data: 30.09.2025

⏰ Godziny: 10:00 – 18:00

To było “tylko kilkaset metrów”. Nie żyje czterolatka, jadąca bez fotelika i pasów na przednim siedzeniu. 

Całą Polską wstrząsnęła informacja o śmierci czterolatki w Dulczy Wielkiej na Podkarpaciu. W poniedziałek 22 września około godziny 12.30, samochody marki Fiat Panda i dostawczy Opel Movano zderzyły się czołowo. I chociaż na pierwszy rzut oka kolizja wyglądała na zwykłą stłuczkę- doszło do najgorszego. W wyniku wypadku zginęła czteroletnia dziewczynka, jadąca na przednim siedzeniu- bez pasów i fotelika. 

To była krótka trasa

Do wypadku doszło, gdy kierowca busa skręcając na posesję, nie ustąpił pierwszeństwa kierującej fiatem panda. Choć prędkość nie była duża, życia dziewczynki nie udało się uratować.

W pojeździe osobowym podróżowały dwie osoby: 38- letnia kobieta prowadząca pojazd i 4-letnia dziewczynka. Pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej i reanimacji, życia dziecka nie udało się uratować. Wstępne ustalenia policji sugerują, że dziewczynka była nieprawidłowo zabezpieczona w pojeździe. Siedziała na przednim fotelu bez zapiętych pasów samochodowych i bez fotelika dziecięcego. Najprawdopodobniej dziecko nie było ani w foteliku, ani w pasach bezpieczeństwa. Z ustaleń wynika, że siedziało z przodu – potwierdza oficer prasowa mieleckiej policji. Na profilu FB “Oczami Strażaka” możemy również przeczytać, że do wypadku doszło podczas odbioru dziecka z przedszkola. Do przejechania było “zaledwie kilkaset metrów”. 

Kierująca pojazdem marki Fiat i 22 – letni kierowca busa nie odnieśli poważnych obrażeń. 

Prawo – co mówi polski kodeks drogowy?

W Polsce obowiązek stosowania fotelików określany jest przede wszystkim przez kryterium wzrostu: każde dziecko o wzroście poniżej 150 cm powinno być przewożone w odpowiednim urządzeniu zabezpieczającym (foteliku samochodowym), dobranym do wzrostu/wagi i sposobu montażu w pojeździe. Dodatkowo istnieją ograniczenia dotyczące przewożenia dzieci na przednim siedzeniu, szczególnie gdy jest tam aktywna poduszka powietrzna. Przepisy mają na celu zmniejszenie powstania ryzyka ciężkich obrażeń u najmłodszych pasażerów podczas zderzenia. 

Źródło: KPP Mielec

Fotelik ratuje życie

Fotelik dostosowany do wieku,wagi i wzrostu dziecka, rozkłada siły uderzenia i utrzymuje jego ciało w bezpiecznej pozycji. Musimy pamiętać o tym, że dzieci mają bardziej delikatne kręgosłupy i głowy proporcjonalnie cięższe w stosunku do tułowia, dlatego ten sam zderzeniowy impuls działa na nie dużo mocniej niż na dorosłych. Badania i testy zderzeniowe jasno pokazują, że prawidłowo zamontowany fotelik, używany zgodnie z instrukcją i standardami (np. homologacja), znacząco redukuje ryzyko odniesienia poważnych obrażeń i śmierci.

Najczęstsze błędy rodziców

Eksperci ds. bezpieczeństwa wskazują, że rodzice najczęściej popełniają powtarzające się błędy:

  • brak fotelika lub przewożenie dziecka „na kolanach”,
  • zbyt luźne pasy bezpieczeństwa albo ich złe poprowadzenie (np. pod pachą),
  • montaż w niewłaściwy sposób (np. ISOFIX nie jest do końca zatrzaśnięty),
  • używanie starych lub uszkodzonych fotelików,
  • przewożenie dziecka tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu przy włączonej poduszce powietrznej.
  • przewożenie zbyt małego dziecka, przodem do kierunku jazdy

Każdy z tych błędów w sytuacji zderzenia może mieć tragiczne konsekwencje.

W świetle tragedii w Dulczy Wielkiej apel do rodziców i opiekunów jest jasny: traktujcie foteliki i pasy samochodowe jako obowiązkowy i nieodłączny element w samochodzie podczas podróży. Nawet tej krótkiej do sklepu czy przedszkola! To prosty sposób na to, aby ocalić życie małego pasażera i ograniczyć ryzyko, które w jednej chwili może przekreślić życie.

Zobacz również historię wypadku: Jechali tylko do sklepu.

Źródła:

https://radio.rzeszow.pl/249244/tragiczny-wypadek-w-dulczy-wielkiej-nie-zyje-4-letnie-dziecko

https://www.facebook.com/oczamistrazaka998

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/rzeszow/tragedia-w-dulczy-wielkiej-policja-sprawdza-niepokojaca-hipoteze-po-smierci-4-latki/6w82j9x?utm#slide-1

https://www.dostawczakiem.pl/kurierskie-movano-wymusilo-pierwszenstwo-nie-zyje-4-latka

https://rzeszow-news.pl/smiertelny-wypadek-nowe-informacje-dziecko-bez-fotelika-bez-pasow-bezpieczenstwa-na-przednim-siedzeniu-zdjecia/

Nie żyje ojciec i 3 miesięczne niemowlę. Dramatyczny wypadek pod Górowem Iławeckim.

18 września przed godziną 10:00 na drodze między Górowem Iławeckim, a Kamińskiem (powiat bartoszycki) doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy marki Nissan Qashqai na angielskich tablicach rejestracyjnych, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechał z prostego odcinka drogi i uderzył w przydrożne drzewo.

Na miejscu zginął 30-letni kierowca. Pomimo reanimacji, życia nie udało się uratować także jego 3-miesięcznej córeczce. W samochodzie podróżowała również 29-letnia kobieta, która przytomna została przewieziona do szpitala. Najstarsze dziecko – 3-latek, zostało przewiezione do placówki medycznej w Olsztynie.

Dramatyczna akcja ratunkowa

Zgłoszenie o wypadku trafiło do straży i pogotowia kilka minut przed godziną 10:00. Na miejsce skierowano pięć zastępów straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego i policję. Wezwano także śmigłowiec LPR. Strażacy po przyjeździe zastali doszczętnie zniszczony pojazd. Kierowca był zakleszczony we wraku i został wydobyty przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Mimo długiej reanimacji jego życia nie udało się uratować.

Trzymiesięczne niemowlę było reanimowane przez kilkadziesiąt minut, a według niektórych relacji nawet blisko dwie godziny. Niestety, lekarze stwierdzili zgon. Trzyletni chłopiec nieprzytomny i w stanie ciężkim został przewieziony karetką do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. “Dziecko doznało urazów wielonarządowych. Jego stan jest bardzo ciężki.” przekazał rzecznik placówki Grzegorz Adamowicz.

Źródło zdjęcia KPP w Bartoszycach 

Foteliki samochodowe – przypomnienie dla rodziców

Eksperci od bezpieczeństwa dzieci w samochodach podkreślają, że każda taka tragedia powinna przypominać rodzicom o regularnym sprawdzaniu stanu fotelików. Każdy z nich ma określony okres użytkowania, a materiały z czasem tracą swoje właściwości.

Warto upewnić się, że fotelik:

  • ma aktualną homologację,
  • nie przekroczył daty użytkowania zalecanej przez producenta,
  • nie ma uszkodzonych elementów.

Obok starszej, wycofanej już normy ECE R44 coraz częściej stosowana jest nowa homologacja ECE R129 (i-Size). Wprowadza ona bardziej rygorystyczne testy zderzeniowe, w tym testy boczne. Specjaliści zachęcają rodziców, by przy wyborze nowego fotelika kierowali się właśnie normą R129.

Zobacz również: Fotelik samochodowy może się przeterminować? Czyli jak długo używać fotelika.

Dlaczego dzieci giną częściej w wypadkach?

Ten dramat przypomina o czymś, o czym kierowcy często zapominają: dzieci w aucie są szczególnie bezbronne. Ich organizm nie jest przygotowany na przeciążenia działające podczas zderzenia.

  • Głowa niemowlęcia waży proporcjonalnie trzy razy więcej niż głowa dorosłego.
  • Mięśnie szyi i kręgosłup nie są jeszcze w pełni rozwinięte.
  • Pas bezpieczeństwa zaprojektowany jest dla dorosłych, natomiast u zbyt małego dziecka powoduje groźne urazy brzucha i klatki piersiowej.

Podsumowanie

Tragedia pod Górowem Iławeckim jest tragedią nie tylko dla rodziny, ale również dla nas wszystkich. Przypomina jak kruche jest zdrowie i życie zwłaszcza najmłodszych pasażerów. Choć nie można na podstawie dostępnych informacji stwierdzić, czy fotelik mógł w istotny sposób zmienić wynik tego wypadku, to pokazuje jak kluczowe są normy, jakość i stan fotelików oraz świadomość ich użytkowania przez rodziców.

 Źródła:

https://bartoszyce.policja.gov.pl/o03/aktualnosci/142047%2CTragiczny-wypadek-drogowy-Nie-zyje-30-letni-kierowca-nissana-i-3-miesieczne-niem.html?utm_source

https://www.se.pl/olsztyn/dwie-godziny-trwala-walka-o-zycie-niemowlecia-wstrzasajace-szczegoly-wypadku-kolo-gorowa-ilaweckiego-aa-2SqH-tm6Q-jSwe.html?utm_source

Bezpieczniejsze podróże z czworonogiem – Klatki Thule na torze zderzeniowym

Czy pies w samochodzie może stanowić realne zagrożenie w razie wypadku? To pytanie zadaje sobie coraz więcej opiekunów czworonogów. Odpowiedzią firmy Thule jest linia klatek samochodowych Allax, które jak podkreśla producent- zostały poddane rygorystycznym testom zderzeniowym w szwedzkim centrum badawczym Thule Test Center™.

Dlaczego bezpieczniej przewozić psa w klatce niż “luzem”?

Przewożenie psa w klatce samochodowej jest nie tylko wygodne, ale również bezpieczne. W razie nagłego hamowania lub wypadku, prawidłowo dobrana i zamontowana klatka może pomóc w ochronie zarówno psa, jak i pasażerów. Ponadto klatka uniemożliwia psu przemieszczanie się po pojeździe, co ułatwia kierowcy skupienie się na drodze. W niektórych krajach zabezpieczenie psa podczas podróży samochodem jest wymagane przez prawo, np. w Hiszpanii.

Przewożenie psów w samochodach wiąże się z zagrożeniem zarówno dla zwierzęcia, jak i dla pasażerów, zwłaszcza w przypadku wypadku samochodowego. W momencie zderzenia, niezabezpieczony pies niestety, ale staje się ciężkim, swobodnie przemieszczającym się pociskiem o ogromnej sile. Taki pies stanowi zagrożenie nie tylko dla samego siebie, ale przede wszystkim dla pasażerów pojazdu. W związku z tym konstrukcje klatek muszą być projektowane i testowane tak, aby skutecznie chronić psa i resztę pasażerów w różnego tego typu kolizjach: czołowych, bocznych, tylnych oraz w przypadku dachowania.

Testy zderzeniowe klatek THULE

Klatki Thule powstają w oparciu o badania prowadzone w centrum badawczym Thule Test Center™ w Hillerstorp. To tam przeprowadzane są symulacje zderzeń od przodu, tyłu, a także dachowania. Testy obejmują również gwałtowne hamowanie, ostre zakręty czy manewry unikania przeszkód. Wszystko po to, aby klatka pozostała stabilna i nie stanowiła zagrożenia dla osób wewnątrz pojazdu.

Produkty spełniają rygorystyczne normy bezpieczeństwa i posiadają certyfikaty, m.in. TÜV SÜD, zgodne z wymogami ECE R17 i ECE R129.

Źródło zdjęcia: Thule https://www.thule.com/en-us/about-thule/thule-test-center/dog-safety 

Konstrukcja chroniąca życie

Najważniejszym elementem klatek Allax jest strefa zgniotu, która w razie zderzenia tylnego kompresuje się, pochłaniając część energii uderzenia. To rozwiązanie nie tylko zmniejsza ryzyko obrażeń u psa, ale także ogranicza siły oddziałujące na pasażerów.

Klatki Thule Allax wyposażono również w:

  • escape hatch – awaryjne wyjście od strony tylnej kanapy, które pozwala wydostać psa w razie zablokowania bagażnika,
  • drzwi z mechanizmem tłumienia – bezpiecznie otwierające się i zamykające,
  • zamki zabezpieczające przed przypadkowym otwarciem,
  • system wentylacji i okna, które zapewniają przewiew powietrza i kontakt wzrokowy.

Komfort i stabilność w każdej podróży

Klatki Allax oferowane są w wielu rozmiarach, z możliwością regulacji głębokości. Dzięki temu można je dopasować do przestrzeni bagażnika różnych samochodów. Zaokrąglone krawędzie ułatwiają montaż, a solidne punkty mocowania gwarantują stabilność.

Krok we właściwym kierunku

Klatki Thule Allax stanowią ważny krok w stronę poprawy bezpieczeństwa pasażerów i podróżujących z nimi czworonogów. Testy zderzeniowe, certyfikacja TÜV SÜD oraz innowacyjne rozwiązania konstrukcyjne zapewniają, że przewożenie psa w odpowiednio zaprojektowanej klatce może znacząco ograniczyć ryzyko urazów, zarówno dla zwierzęcia, jak i dla reszty pasażerów. Thule Allax to nie tylko komfortowe rozwiązanie dla psa, lecz przede wszystkim realne wsparcie bezpieczeństwa. Producent podkreśla, że właściwy dobór i montaż klatki są kluczowe, by w pełni wykorzystać jej możliwości ochronne.

Aktualnie, klatki marki THULE, obejrzysz, dobierzesz i kupić w punktach fotelik.info.pl w Warszawie, Chorzowie i Wrocławiu. Potrzebujesz więcej informacji? Zadzwoń: 123 767 123

Źródło zdjęcia: Thule https://www.thule.com/pl-pl/articles/guides/how-to-choose-a-dog-crate 

Źródła:

https://www.thule.com/pl-pl/articles/guides/how-to-choose-a-dog-crate

https://www.thule.com/pl-pl/dog-products/dog-crates

Procedura testów ADAC fotelików dziecięcych – co się zmieniło w 2025 roku?

W 2025 roku, ADAC znacząco zmienił podejście do testowania fotelików samochodowych dla dzieci. Zmiany dotyczą zarówno warunków zderzeniowych, jak i oceny chemicznej materiałów. Nowa procedura ma lepiej odzwierciedlać rzeczywiste zagrożenia, z którymi dzieci mogą spotkać się podczas wypadków drogowych.

Nowe, zaostrzone warunki zderzeń

Nowe zderzenie czołowe: mniejsza strefa zgniotu, większy impuls

Dotychczas w testach wykorzystywano samochód marki VW Polo z deformowalną strefą zgniotu przy prędkości 64 km/h. Natomiast od tego roku, używany jest samochód testowy Kia Sportage. Podczas testów przyspiesza on do prędkości wynoszącej 50 km/h i po 13 sekundach jazdy uderza w sztywną ścianę. To uderzenie generuje nagły, bardzo intensywny impuls zderzeniowy.

Bezpośrednie porównanie pokazuje, że chociaż prędkość w nowym teście (50 km/h) jest niższa niż w starej metodzie (64 km/h), rzeczywisty impuls siły jest znacznie wyższy. Dzieje się tak, ponieważ strefa zgniotu w VW Polo pochłaniała energię w poprzedniej konfiguracji testu, natomiast w aktualnym teście brak strefy zgniotu oznacza brak absorpcji energii, czyli impuls siły jest nagły, krótki i bardzo intensywny. Profil siły pokazuje ostry, intensywny szczyt obciążenia, czyli bardziej ekstremalny scenariusz dla fotelika samochodowego i małego pasażera.

Zderzenie boczne: scenariusz z udziałem SUV-a i 6-tonowego tarana

ADAC zaostrzył również zasady dotyczące zderzeń bocznych. Podczas gdy w starym teście zderzenie boczne miało miejsce przy prędkości 50 km/h, teraz 6-tonowy taran uderza w pojazd przy prędkości wynoszącej 60 km/h. Symuluje to zderzenie boczne z SUV-em lub vanem. Jest to dokładne odwzorowanie wypadków, które niestety codziennie mają miejsce na drogach. 

Skąd pomysł na zmiany? Kilka słów o badaniach nad wypadkami i biomechaniką

Dostosowanie procedury testowej ADAC nie jest dziełem przypadku Opiera się ona na najnowszych wynikach badań nad wypadkami samochodowymi. Według analiz, to właśnie dzieci są szczególnie narażone na obrażenia podczas wypadków drogowych. Przyczyna leży bowiem w ich cechach fizycznych:

  • Nieproporcjonalnie duża głowa, która stanowi około 25% masy ciała dziecka. U dorosłych jest to zaledwie 6–10%.
  • Niedojrzały kręgosłup: kręgi składają się głównie z chrząstek, a nie ze stawów międzywyrostkowych, przez co zapewniają niewielką stabilność strukturalną.
  • Słabe mięśnie: W razie zderzenia, głowa nie ma odpowiedniego podparcia.
  • Elastyczne więzadła: zwiększają ruchomość, ale zmniejszają stabilność w przypadku nagłego zderzenia.

Te różnice fizjologiczne wyraźnie pokazują, że dzieci nie są małymi dorosłymi. Potrzebują własnej koncepcji ochrony, zaprojektowanej specjalnie z myślą o ich wrażliwości.

Zanieczyszczenie środowiska – PFAS jako część testu

Oprócz czysto ochronnego działania, ocena uwzględnia teraz również długoterminowy wpływ materiałów na… zdrowie. Po raz pierwszy od 2025 roku zanieczyszczenia środowiska (tzw. PFAS: perfluorowanych i polifluorowanych związków alkilowych) w tekstyliach fotelików dziecięcych są również badane w osobnej kategorii. Te zanieczyszczenia środowiska – zwane również „trwałymi chemikaliami”, nie ulegają biodegradacji. Kumulują się i w ten sposób przedostają się do łańcucha pokarmowego. 

Gdy otrzymana ocena podczas testów za „zanieczyszczenia PFAS” jest niższa niż „dobra” w teście, skutkuje to obniżeniem oceny ogólnej.

Procedura ADAC 2024Zmiany w 2025
Testy zderzenioweStandardowe wysokie prędkości; VW Polo z deformowalną strefą zgniotuBardziej realistyczne testy: Kia 50 km/h w ścianę, cięższa symulacja kolizji bocznej
Kategorie testówBezpieczeństwo, ergonomia, użytkowanie, substancjeTe same kategorie, co wcześniej i dodatkowo PFAS (rozszerzenie chemiczne)

Podsumowanie

W 2025, roku ADAC zaostrzył fizyczne warunki testów zderzeniowych. Zarówno podczas zderzenia frontalnego jak i bocznego (cięższa symulacja kolizji bocznej). Dodano również ocenę na obecność PFAS w zestawie testowym, co zwiększa zakres analizy chemicznej fotelików. Pozostałe aspekty: struktura testów, kategorie oceny oraz system punktacji – pozostały zgodne z rokiem 2024. 

Chcesz nas odwiedzić i dobrać bezpieczny fotelik dla swojego dziecka? Zapraszamy do Centrów Bezpieczeństwa fotelik.info w poniższych miastach:

⚫ WARSZAWA

ul. Ryżowa 29

⚫ CHORZÓW

ul. Racławicka 30

⚫ KRAKÓW

ul. Stawowa 26

⚫ SKARŻYSKO-KAMIENNA

ul. Konarskiego 39

⚫ WROCŁAW RADWANICE

ul. Wrocławska 9a

Źródła:

https://www.adac.de/rund-ums-fahrzeug/ausstattung-technik-zubehoer/kindersitze/kindersitztest/kindersitz-vergleichstest-2025/

https://www.kindersitzprofis.de/blog/adac-kindersitztest-fruehjahr-2025-neuer-test-neue-mastaebe