Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Fotelik czy podstawka?

Rodzice często stają przed wyborem: kupić kolejny fotelik czy przesadzić dziecko na podstawkę (tzw. booster)? W sklepach kuszą tanie modele za kilkanaście złotych, ale… czy to naprawdę jest bezpieczne?

Fotelik, a podstawka – jaka jest różnica?

  • Fotelik z wysokim oparciem (ang. high back booster seat)

Posiada boczne skrzydła, zagłówek i prowadnice pasa. Chroni nie tylko tułów, ale też głowę, szyję i kręgosłup szyjny dziecka. Dzięki oparciu i bocznym osłonom znacznie zmniejsza ryzyko obrażeń podczas zderzeń bocznych.

  • Podstawka bez oparcia, potocznie “poddupnik” (ang. backless booster seat albo booster cushion – poduszka podwyższająca).

Przeważnie jest to tylko kawałek plastiku, styropianu lub pianki, unoszący dziecko, aby pas barkowy nie przebiegał po szyi. Nie posiada żadnych niezależnych testów zderzeniowych i w większości nie ma nawet prowadnic, a jeżeli posiada to takie, które można skruszyć w rękach. Nie daje żadnej ochrony bocznej i w przypadku zderzenia bocznego lub dachowania, dziecko pozostaje niezabezpieczone.

Czy każda podstawka jest zła?

Nie każda podstawka jest zła – istnieją specjalne boostery z najnowszą homologacją ECE R129, które mają:

  • wysokiej jakości konstrukcję,
  • możliwość montażu na ISOFIX,
  • prowadnice pasa biodrowego,
  • najnowsze testy zderzeniowe potwierdzające bezpieczeństwo.

Takie modele w wyjątkowych sytuacjach mogą być rozwiązaniem, ale tylko dla starszych, wysokich dzieci, które wyrosły z fotelików z oparciem.

Czy i kiedy można używać podstawki dla dziecka?

Zgodnie z przepisami, w Polsce bez fotelika lub innego urządzenia podwyższającego (podstawki) może jeździć dziecko, które przekroczyło 150 cm wzrostu. Tragicznym faktem pozostaje to, że m.in. ze względu na właśnie takie a nie inne zapisy prawne na podstawkach (poddupnikach) są wożone nawet bardzo małe dzieci, w tym dwulatki! Niestety znamy takie przypadki.

Tymczasem podstawka powinna być przeznaczona TYLKO dla dzieci, które wyrosły już (wzrostowo lub wagowo) ze wszystkich fotelików samochodowych dostępnych na rynku, a nadal nie mają wykształconych kolców biodrowych i/lub pasy bezpieczeństwa nie układają się na ich ciele w sposób prawidłowy. Na bezpieczeństwo takiego dziecka wpływają także różne inne czynniki, np. długość kości udowych czy głębokość siedziska kanapy lub fotela w samochodzie. Niejmniej, aktualnie na rynku dostępnych jest tak wiele fotelików (również dostosowanych do wysokich dzieci, że właściwie ZAWSZE udaje się dopasować pełny i bezpieczny fotelik samochodowy.

Jak powinny przebiegać pasy w foteliku 15-36 kg?

Bezpieczeństwo dziecka w fotelikach 15-36 kg zależy w największym stopniu od prawidłowego ułożenia samochodowego pasa bezpieczeństwa. W fotelikach tej kategorii dziecko jest przypięte trzypunktowym pasem. Bardzo ważne jest, aby barkowa (górna) część pasa bezpieczeństwa przebiegała przez środek klatki piersiowej (mostek) i przez środek barku, tak aby nie wchodziła na szyję ani nie zsuwała się z ramienia.

Natomiast biodrowa (dolna) część pasa bezpieczeństwa powinna przebiegać płasko po wierzchu ud. Nieprawidłowo ułożony pas biodrowy może uciskać ciało dziecka, głównie obszar jamy brzusznej. Gdy pas biodrowy przechodzi przez brzuch, uciśnięte zostają niczym nieosłonięte narządy wewnętrzne. Pas biodrowy, który wchodzi na brzuch podczas zderzenia, może doprowadzić do wystąpienia zjawiska submarining (tzw. nurkowanie), co oznacza wsunięcia się miednicy pod pas biodrowy, co w efekcie może spowodować poważne obrażenia narządów wewnętrznych takich jak wątroba, trzustka, pęcherz czy jelita jak i również uraz kręgosłupa.

Podczas kolizji pas biodrowy przeprowadzony przez brzuch może doprowadzić do powstania bardzo poważnych obrażeń wewnętrznych, m.in.:

  • pęknięcia lub stłuczenia żeber czy pęcherza,
  • zwichnięcia/złamania kręgów lędźwiowych lub miednicy,
  • urazu trzustki, wątroby lub jelit.

Zobacz również: Ucieczka przed policją i dziecko na poddupniku

Chcielibyśmy przypomnieć o tragicznym w skutkach wypadku, który miał miejsce w tym roku w Wodzisławiu Śląskim. Chłopiec podczas wypadku nie siedział w foteliku samochodowym, a jedynie na tzw. „podpupniku” – czyli podwyższeniu, które nie zapewniło żadnej ochrony w czasie zderzenia. Dziecko w stanie krytycznym zostało przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Pomimo trzech tygodni walki lekarzy, życia dziecka nie udało się uratować…

Pamiętajmy!

Ze względu na swoją konstrukcję fotelik samochodowy jest bez porównania bezpieczniejszy niż podstawka dla dziecka. Fotelik jest wyposażony w zagłówek i ochronę boczną, które osłaniają całe ciało dziecka od uderzeń oraz, poprzez stabilizację ciała, redukują obciążenia, które bardzo mocno działają na dzieci jeżdżące bez fotelika czy używające podstawki.

Pijana kobieta w ciąży spowodowała wypadek. W aucie była też jej córka.

W sobotę, 16 sierpnia w Jawiszowicach (pow. oświęcimski) doszło do dramatycznego wypadku. Kierująca samochodem osobowym kobieta straciła panowanie nad pojazdem, zjechała z jezdni i z impetem uderzyła w słup telekomunikacyjny. Siła uderzenia była tak duża, że słup został złamany i przewrócił się na drogę.

Alkohol i dziecko w aucie – podwójna nieodpowiedzialność!

Badanie alkomatem wykazało, że ciężarna kobieta miała w organizmie aż 2 promile alkoholu! W samochodzie przewoziła również swoje dwuletnie dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe – zespół ratownictwa medycznego oraz policję. 

Kobieta i jej córka zostały przetransportowane do szpitala. Według wstępnych ustaleń, obie nie odniosły poważnych obrażeń, jednak sytuacja wymagała szczegółowych badań i obserwacji ze względu na stan zdrowia matki i dziecka.

Chcielibyśmy stanowczo podkreślić, że największym zagrożeniem było zachowanie kierującej. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, w ciąży i z pasażerem – szczególnie tak małym – to świadome narażanie życia i zdrowia zarówno swojego, nienarodzonego dziecka jak i dwuletniej córki.

Sprawą zajmuje się obecnie policja, a kobieta odpowie nie tylko za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, ale również za narażenie dziecka na utratę życia lub zdrowia.

Dlaczego fotelik ma znaczenie?

W tym przypadku nie wiadomo, w jaki sposób podróżowało dziecko – czy było w foteliku, czy też nie. To jednak odpowiedni moment, aby przypomnieć, jak ogromne znaczenie ma prawidłowe przewożenie dzieci w samochodzie. 

Fotelik to nie tylko obowiązek prawny, ale przede wszystkim realna ochrona życia małego pasażera. Ciało dziecka różni się od ciała dorosłego (ma proporcjonalnie większą i cięższą głowę, słabsze mięśnie szyi oraz nie w pełni rozwinięty kręgosłup). Podczas zderzenia nawet przy prędkości miejskiej, siły działające na ciało są ogromne. Bez odpowiedniego zabezpieczenia dziecko może ulec bardzo poważnym obrażeniom.

Eksperci fotelik.info.pl przypominają: prawidłowo dobrany i zamontowany fotelik może zdecydować o życiu i zdrowiu Twojego dziecka! Jak widać w załączonym artykule – nigdy nie wiesz, kogo spotkasz na swojej drodze. 

ŹRÓDŁO: https://www.rmf24.pl/regiony/krakow/news-z-dwulatka-dwoma-promilami-i-w-ciazy-z-impetem-wjechala-w-sl,nId,8010901

Ojciec przypadkowo przejechał swoje dziecko. Dramat w Altheim.

28 lipca 2025 roku, około godziny 14:20 na parkingu „Saure Wiesen” przy obiekcie sportowym w miejscowości Altheim (Badenia-Wirtembergia, Niemcy), doszło do dramatycznego zdarzenia. Wskutek fatalnego manewru, zmarło zaledwie 4-tygodniowe dziecko. 

Do wypadku doszło podczas cofania. Ojciec prowadzący samochód marki BMW nie zauważył znajdującego się tuż za pojazdem nosidełka z własnym dzieckiem. Jak podają niemieckie media, mężczyzna najprawdopodobniej był przekonany, że fotelik został już zamontowany w samochodzie. W wyniku uderzenia, czterotygodniowa dziewczynka wypadła z nosidełka i została śmiertelnie potrącona.

Świadkowie natychmiast wezwali służby ratunkowe, jednak mimo błyskawicznej interwencji ratowników, dziecka nie udało się uratować – zgon stwierdzono na miejscu.

Niemiecka gazeta „Bild” poinformowała, że w trosce o rodzinę, policja nie ujawnia szczegółów, m.in. kto postawił nosidełko za samochodem. W sprawie nie podano też dalszych informacji – służby apelują o poszanowanie prywatności bliskich dziecka.

Pamiętajmy!

Ta tragedia powinna być ostrzeżeniem dla wszystkich opiekunów małych dzieci. Podczas cofania nigdy nie polegajmy wyłącznie na kamerach czy czujnikach parkowania. Nawet chwila nieuwagi może kosztować życie, dlatego warto upewnić się, że fotelik wraz z dzieckiem jest w środku przed uruchomieniem silnika.

Źródło:

https://www.bild.de/regional/baden-wuerttemberg/furchtbare-tragoedie-in-altheim-vater-faehrt-baby-tot-688737ee10b8f718b6503efc

https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-niewyobrazalna-tragedia-ojciec-smiertelnie-potracil-noworodk,nId,8004464

Śmierć kobiety w ciąży i noworodka. Tragiczny wypadek na DK86 w Katowicach.

Dnia 26.07.2025 roku, około godziny 16:00 na ulicy Bielskiej w Katowicach, doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego z udziałem trzech pojazdów. Kierowca samochodu marki BMW, z nieznanych przyczyn, najechał na tył samochodu marki Fiat Seicento. Siła uderzenia sprawiła, że Fiat najechał na poprzedzający go pojazd marki Kia.
W Fiacie podróżowały dwie osoby – kierowca oraz 29-letnia kobieta będąca w zaawansowanej ciąży.

W wyniku gwałtownego uderzenia u ciężarnej doszło do zatrzymania akcji serca. Pomimo natychmiastowej pomocy służb ratunkowych, życia kobiety nie udało się uratować. Noworodek, który urodził się wskutek wykonania ratującego cięcia cesarskiego, został przewieziony karetką neonatologiczną do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Niestety, pomimo wysiłków,  jego życia również nie udało się ocalić.

Jest to bez wątpienia niewyobrażalna tragedia, która zatrzymuje każdego i skłania do głębokiej refleksji, a przede wszystkim do współczucia rodzinie i bliskim.
Z pełnym szacunkiem dla ofiar tego wypadku i ich bliskich chcemy po raz kolejny podkreślić wyraźnie, choć każdy przypadek jest inny ze względu na wielość uwarunkowań i nie znamy szczegółów dotyczących sposobu podróżowania Kobiety poszkodowanej w wypadku, jak ogromne znaczenie ma prawidłowe zapinanie pasów bezpieczeństwa przez kobiety w ciąży.

Niestety, polskie prawo dopuszcza możliwość ich niezapinania przez kobiety w widocznej ciąży. Tymczasem nasze doświadczenia i badania pokazują jednoznacznie: odpowiednie zapięcie i ułożenie pasów może uratować życie — zarówno matki, jak i dziecka.

Pani Natalia – wypadek w 37 tygodniu ciąży

Jednym z najbardziej poruszających przykładów, jak ogromne znaczenie ma prawidłowe zapinanie pasów w ciąży, jest historia opublikowana w jednym z naszych artykułów opisujących Ekspertyzę numer 667. Pani Natalia, będąc w 37. tygodniu ciąży, wraz z mężem i 15-miesięczną córką Michaliną uczestniczyła w groźnym wypadku drogowym. Jadąc z prędkością 100 km/h, zderzyli się oni czołowo z samochodem prowadzonym przez 78-letniego kierowcę, który wymusił pierwszeństwo. Przód ich auta został niemal doszczętnie zmiażdżony.

W przypadku badanej przez nas, powyższej ekspertyzy, nikomu nic poważnego się nie stało. Dlaczego?

  • Michalinka podróżowała w foteliku tyłem do kierunku jazdy – zgodnie z zaleceniami ekspertów.
  • Pni Natalia, w zaawansowanej ciąży, miała prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa.
  • Pan Aleksander, ojciec i kierowca, także był prawidłowo zabezpieczony.

Pani Natalia przyznała, że dopiero dzięki kampanii prowadzonej przez fotelik.info.pl, zaczęła zapinać się poprawnie. To – jak twierdzi – uratowało nie tylko jej życie, ale również życie jej nienarodzonego jeszcze dziecka.  Dlaczego? Ponieważ wcześniej, zapinała jedynie pas barkowy, sądząc, że pas biodrowy może zaszkodzić jej dziecku. Na szczęście, na kilka tygodni przed wypadkiem dowiedziała się, jak robić to poprawnie. W jej przypadku, medycy byli zgodni – ta mała różnica sprawiła, że zarówno ona jak i dziecko wyszli z tego cało.

Ta historia to nie tylko osobista opowieść – to konkretne, żywe potwierdzenie, że pasy działają. I ratują życie. Codziennie.

Fakty i liczby: jak zapinają się kobiety w ciąży?

Niestety, pomimo tak wyraźnych dowodów na skuteczność pasów, wiele kobiet w ciąży rezygnuje z ich używania – z obawy o dziecko lub z niewiedzy. W badaniach cytowanych przez nas w artykule Poprawne zapięcie w ciąży pasów bezpieczeństwa zmniejsza ryzyko urazu aż o 84 proc. przeanalizowano grupę kobiet w ciąży, które uległy wypadkom, pod kątem zapinania pasów bezpieczeństwa i ich skutków. Analiza wykazała, że urazów doświadczyło:

  • 80% kobiet, które nie zapięły pasów bezpieczeństwa;
  • 50% kobiet, które zapięły pasy nieprawidłowo;
  • 29%. kobiet, które zapięły pasy prawidłowo.

Prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa zmniejszają ryzyko urazu kobiety w ciąży aż o 84%!

Zobacz również: aż 90 proc. badanych mam nieprawidłowo zapina pas barkowy!

Kobieta w ciąży w aucie – co warto wiedzieć?

Tragedia, która miała miejsce w Katowicach przypomina, że kobieta w ciąży jest pasażerem o szczególnych potrzebach, a odpowiednie zabezpieczenie może zadecydować o życiu – jej i dziecka. Wbrew popularnym mitom, ciężarna powinna mieć zapięte pasy bezpieczeństwa, ale musi to być zrobione w odpowiedni sposób.

Jak prawidłowo zapiąć pas bezpieczeństwa w ciąży?

W przypadku kobiety w ciąży, tak jak w przypadku każdej osoby dorosłej, dolna część pasa bezpieczeństwa (biodrowa) powinna znajdować się poniżej kolców biodrowych przednich górnych (można je z łatwością wyczuć palcami po obu stronach miednicy). Część biodrowa pasa nie powinna przechodzić powyżej kolców ani po brzuchu, ponieważ grozi to urazami narządów wewnętrznych. Górna część pasa (barkowa) powinna przechodzić między piersiami i przez środek barku. Nie może leżeć na skraju ramienia, gdyż grozi to wypadnięciem z pasa podczas ewentualnego wypadku. Nie powinna również znajdować się zbyt blisko szyi, bo to z kolei grozi m.in. urazami kręgosłupa szyjnego. W przypadku kobiet ciężarnych pas powinien z boku omijać brzuszek, a na całej swojej długości powinien przylegać do ciała bez żadnych skręceń. 

Nigdy nie zakładaj pasa pod pachą lub za plecami! To może spowodować poważne obrażenia przy zderzeniu!

Adapter do pasów dla kobiet w ciąży – mus czy zbędny gadżet?

Głównym zadaniem adaptera jest obniżenie taśmy biodrowego pasa samochodowego, a także utrzymanie jej pod kolcami biodrowymi w czasie jazdy samochodem. Z obserwacji fotelik.info.pl i prowadzonej przez ponad 3 lata kampanii w temacie ciąży i pasów wynika, że około 10% kobiet nie ma możliwości poprawnego zapięcia pasów z racji np. zbyt wysokiej klamry. W takim przypadku pas wchodzi na brzuch ciężarnej i nie układa się poniżej kolców biodrowych. W takich sytuacjach, zalecamy użycie adaptera. 

WAŻNE: adapter powinien jedynie w nieznaczny sposób zmieniać przebieg pasa po ciele, a jego obecność nie może wprowadzać żadnych istotnych modyfikacji w układzie standardowego pasa bezpieczeństwa. Grozi to niedostatecznym przytrzymaniem m.in. miednicy w razie wypadku i poważnymi obrażeniami. 

Dlaczego to takie ważne?

Podczas zderzenia z prędkością 50 km/h, siła działająca na ciało ciężarnej może wynosić kilka ton. Prawidłowo zapięte pasy zmniejszają ryzyko śmierci lub ciężkich obrażeń u ciężarnych. Dodatkowo chronią łożysko, płyn owodniowy i sam płód, które są szczególnie wrażliwe na siły przeciążeniowe.

Wnioski po tragedii w Katowicach

Choć nie znamy szczegółów dotyczących tego jak poszkodowana kobieta była zapięta, ale każda tego typu historia powinna skłaniać do refleksji nad podróżowaniem własnym i osób nam bliskich. Zadbajmy o edukację – bo tego nigdy nie za wiele.

Źródła:

https://remiza.pl/tragedia-na-dk86-w-katowicach-nie-zyje-kobieta-i-noworodek/
https://fotelik.info.pl/adapter-do-pasow-bezpieczenstwa-dla-kobiet-w-ciazy-czy-na-pewno-wiesz-jak-go-uzyc/
https://fotelik.info.pl/poprawne-zapiecie-w-ciazy-pasow-bezpieczenstwa-zmniejsza-ryzyko-urazu-az-o-84-proc/
https://fotelik.info.pl/ekspertyza-667/

Nie żyje 8-letni chłopiec. Tragiczny finał wypadku w Spytkowicach.

17 lipca, około godziny 14:30 na drodze krajowej w Spytkowicach (pow. Nowotarski) doszło do tragicznego zderzenia trzech pojazdów: ciężarówki, samochodu osobowego marki Volkswagen i nadjeżdżającej z naprzeciwka ciężarówki Scania. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, pojazd ciężarowy najechał na tył volkswagena wykonującego manewr skrętu w lewo. Siła uderzenia wypchnęła osobówkę na przeciwległy pas ruchu, gdzie doszło do kolejnego – śmiertelnego zderzenia z drugim pojazdem ciężarowym.

8-letni chłopiec podróżował razem z ojcem. Po wypadku w stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Krakowie. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. To kolejna tragedia, która skłania do refleksji nad bezpieczeństwem dzieci w samochodach – i rolą, jaką odgrywają odpowiednio dobrane i używane foteliki samochodowe.

Dlaczego fotelik może zdecydować o życiu lub śmierci?

Pamiętajmy, że w sytuacjach ekstremalnych, takich jak ten w Spytkowicach, nie zawsze jesteśmy w stanie uniknąć obrażeń. Jednak dobrze dobrany fotelik samochodowy może znacząco zwiększyć szansę dziecka na przeżycie i zminimalizować urazy.

O czym powinniśmy pamiętać?

  • Dobór fotelika – fotelik powinien być dostosowany do wzrostu, wagi i wieku dziecka. Foteliki dzielą się na kilka kategorii i nie każdy model będzie odpowiedni dla każdego dziecka.
  • Montaż – nawet najlepszy fotelik nie spełni swojej funkcji, jeśli zostanie nieprawidłowo zamontowany. Zawsze należy stosować się do instrukcji producenta, a najlepiej zlecić montaż technikowi, który zajmuje się tym zawodowo.
  • Ułożenie pasów i pozycji dziecka – pasy fotelika muszą być odpowiednio napięte i znajdować się na wysokości barków i miednicy. Dziecko powinno być ubrane w cienką odzież, która nie zmniejsza skuteczności zapięcia.
  • Stan techniczny fotelika – po każdym wypadku fotelik powinien zostać wymieniony. Nawet niewidoczne uszkodzenia mogą wpłynąć na jego skuteczność.

Na ten moment nie wiemy, w jakich dokładnie warunkach chłopiec był przewożony. Śledztwo trwa, a policja ustala szczegóły okoliczności wypadku. Ta tragedia powinna być dla wszystkich kierowców i pasażerów przestrogą – bo choć nie jesteśmy w stanie przewidzieć każdego zdarzenia drogowego, możemy zrobić wszystko, aby zabezpieczyć dzieci.

Bezpieczny fotelik, prawidłowo zapięty pas i uważna jazda to minimum, które jesteśmy winni naszym najmłodszym pasażerom.

Nie czekaj, aż będzie za późno. Sprawdź, czy Twoje dziecko naprawdę podróżuje bezpiecznie.

źródło:

https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/tragiczny-wypadek-w-malopolsce-nie-zyje-8-letni-chlopiec

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/krakow/nie-zyje-8-letni-chlopiec-tragiczny-final-wypadku-w-spytkowicach/

Dziecko w foteliku Avionaut bez obrażeń. Skuteczność fotelika RWF, potwierdzona podczas zderzenia tylnego.

1 maja 2025 roku na jednej z polskich dróg doszło do groźnego wypadku. Samochód osobowy poruszający się z prędkością około 35 km/h, został uderzony w tył, przez pojazd pędzący z prędkością blisko 100 km/h. W uderzonym aucie znajdowały się dwie osoby dorosłe i małe dziecko. W wyniku zderzenia kierowca i pasażerka doznali obrażeń ciała, natomiast dziecku umieszczonemu z foteliku nie stało się nic – doznało niewielkiego siniaka – od pasa.

To miała być przyjemna majówka

Tego wypadku NIC nie zapowiadało. Trzyosobowa rodzina: mama, tata i 10-miesięczna dziewczynka wyruszyli w nieco ponad godzinną podróż. W pewnym momencie, wjechali na drogę z ograniczeniem do 70km/h, a następnie zbliżając się do szkoły (tutaj ograniczenie mówiło już o 50km/h), przezornie zdjęli nogę z gazu i jechali z prędkością około 35km/h. 

Uderzenie w tył przez pojazd pędzący około 100km/h

Niestety nie każdy na drodze zwraca uwagę na znaki dotyczące prędkości – o czym już za chwilę miała się przekonać nasza rodzina, podróżująca samochodem marki Opel Astra. Pędzący za nimi kierowca, podróżujący Oplem Zafira, nie myślał o znakach i hamowaniu. Z pełną prędkością uderzył w tył auta rodziny jadąc blisko 100 km/h. Kierowca Astry widząc w lusterku, że pojazd za nimi nie hamuje, zdążył jeszcze w ostatnim momencie odbić delikatnie w prawo w kierunku rowu, aby uniknąć zderzenia. Niestety, do zderzenia i tak doszło – największą siłę uderzenia odczuła mama dziewczynki, która siedziała na tylnej kanapie za kierowcą. To właśnie w ten bok najmocniej uderzył pojazd. 

W wyniku wypadku, rodzice dziewczynki doznali mocnych stłuczeń. Głównie pleców w odcinku szyjnym i piersiowym, a kobieta siedząca za fotelem pasażera doznała urazów kolana (fotel kierowcy pękł od uderzenia). Dodatkowo doznali napięcia wielu partii mięśniowych, co na szczęście udało się wyprostować na wizytach u fizjoterapeuty. 

Dziecko w foteliku Avionaut pixel pro 2.0C – wyszło z wypadku bez obrażeń!

Co ciekawe, 10-miesięczna dziewczynka podróżująca tyłem, w foteliku marki Avionaut, wyszła z wypadku bez szwanku! Miała jedynie malutkiego siniaczka od trzymających ją pasów uprzęży. W porównaniu do obrażeń rodziców możemy śmiało wysnuć tezę, że to odpowiednio dopasowany fotelik oraz bardzo solidny (pancerny wręcz!) montaż i mocne zapięcie pasów uratowało dziecko przed konsekwencjami wypadku. 

RWF, a zderzenie tylne 

Krytycy fotelików RWF często powątpiewają w ich skuteczność podczas właśnie zderzeń tylnych: „A co jeśli ktoś uderzy nas od tyłu?”. Ten wypadek to jeden z dowodów na to, że fotelik tyłem do kierunku jazdy spełnia swoje zadanie również w takich sytuacjach, jak zderzenie tylne.

Twarde rzeczy w aucie? Nie! Telefon w czasie zderzenia waży tyle co cegła!

Warto podkreślić jeszcze jeden aspekt: to, czego NIE było w samochodzie, a co mogło zakończyć się tragicznie. Rodzice zadbali, by w aucie nie znajdowały się żadne luzem latające twarde zabawki czy przedmioty. Podczas zderzenia z prędkością 100 km/h nawet lekki przedmiot staje się niebezpiecznym pociskiem. Na szczęście nasi czytelnicy zadbali o każdy aspekt podróży i bardzo odpowiedzialnie podchodzą do tematu jazdy samochodem. 

Przypominamy Kampanię społeczną VOLVO: Tablet jak cegła

Wnioski powypadkowe

Prawidłowo dobrany i zamontowany fotelik RWF ratuje zdrowie i życie dzieci – także przy uderzeniu z tyłu. Brak niepotrzebnych przedmiotów w aucie to obowiązek każdego kierowcy. Staranność w zapinaniu dziecka i dbałość o szczegóły naprawdę mają znaczenie. Ten wypadek mógł wyglądać zupełnie inaczej. Na szczęście – dzięki świadomości i konsekwencji rodziców – fotelik zadziałał jak tarcza.

Nie zostawiaj bezpieczeństwa dziecka przypadkowi – zostaw to fizyce, testom zderzeniowym i mądrym wyborom.

Więcej na temat fotelika możesz poczytać na stronie producenta: Fotelik Pixel PRO 2.0 C. Pamiętaj jednak, aby przed zakupem przymierzyć go do swojego auta. Tak, jak zrobiła to nasza czytelniczka, której serdecznie dziękujemy za podzielenie się swoją historią!