Podwójne dachowanie i lądowanie w rowie. Dziecku w foteliku RWF nic się nie stało!
Ekspertyza 672 to jeden z tych wypadków, który wprawił inżynierów działu naukowego fotelik.info w osłupienie. Niespełna dwuletnia dziewczynka jadąca w fotelu tyłem do kierunku jazdy, montowanym na pasy, wyszła z niego bez szwanku! Pomimo że samochód, którym jechała z rodzicami, dachował DWUKROTNIE, po czym wylądował w rowie.
Pani Małgorzata, jej mąż Mikołaj oraz ich córka Lukrecja (która w momencie wypadku miała zaledwie rok i dziesięć miesięcy) wracali swoim land roverem do domu. Nic nie zapowiadało dramatu, jaki za chwilę miał się rozegrać. Niestety, jak to często bywa, pomimo że tata Lukrecji prowadził bezpiecznie i zgodnie z przepisami, nie można tego powiedzieć tego o innych. W pewnym momencie auto z naprzeciwka nieoczekiwanie zmieniło pas (pomimo podwójnej ciągłej) i wyjechało na czołówkę, jakby podejmując manewr wyprzedzania “na trzeciego”. Kierowca land rovera, próbując się ratować, odbił na prawo, jednak po złapaniu pobocza samochód podwójnie dachował i ostatecznie zatrzymał się w rowie.
Pan Mikołaj wyszedł z tego wypadku praktycznie bez szwanku. Jednak Pani Małgorzata doznała złamania kręgosłupa w trzech miejscach, złamania żeber, stłuczenia klatki piersiowej, urazów mięśni, ścięgien, wstrząśnienia mózgu i wiele innych urazów. Jej dokumentacja medyczna wynosiła łącznie 12 stron A4.
A co się stało z Lukrecją? Szczęśliwie dziewczynka jechała w idealnie dopasowanym do niej i do samochodu foteliku RWF (tyłem do kierunku jazdy). Fotelik był pancernie zamontowany, bez najmniejszego luzu, a dziecko w nim było mocno zapięte pasami uprzęży. Co niektórych może zdziwić, fotelik nie był modelem montowanym na isofix! Był to fotelik samochodowy Britax Romer MAX-WAY PLUS, montowany na pasy. Fotelik ten otrzymał ocenę 4 za bezpieczeństwo w testach zderzeniowych ADAC oraz ma zaliczony Test Plus.
Nie sugeruj się tym jednak przy wyborze fotelika dla swojego dziecka! Fotelik Britax Romer Max-Way Plus uratował Lukrecję, ponieważ był dopasowany indywidualnie do jej budowy ciała oraz do kanapy w samochodzie jej rodziców. To, że w tym przypadku ten model fenomenalnie poradził sobie w momencie zagrożenia, nie znaczy, że tak samo zadziała w Twoim aucie i przy Twoim dziecku (pamiętaj, że fotelik może nie pasować do Twojego auta!
Jeżeli chcesz sprawdzić, czy Twój fotelik pasuje do Twojego auta i dziecka, przyjedź na inspekcję do fotelik.info.
Tak wyglądał samochód po podwójnym dachowaniu
Dziewczynce jadącej w foteliku tyłem do kierunku jazdy NIC się nie stało!