Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Szczyt głupoty? Dwulatek w foteliku przodem, bez pasów, na przednim siedzeniu!

Zdjęcie przedstawia Szczyt głupoty? Dwulatek w foteliku przodem, bez pasów, na przednim siedzeniu!

Zdjęcie poglądowe, źródło: pixabay.com

Dwulatek w foteliku przodem do kierunku jazdy? Znamy to. Fotelik samochodowy na przednim siedzeniu? Zdarza się. Dziecko niezapięte w pasy? Niestety, to też się zdarza! Tym razem dostaliśmy meldunek wraz ze zdjęciem dziecka przewożonego w ten skrajnie nieodpowiedzialny sposób w centrum Bydgoszczy.

Czy dwuletnie dziecko może być przewożone w foteliku przodem do kierunku jazdy (FWF)? Według przepisów prawa – tak. A czy może jechać na przednim siedzeniu pasażera? Jeśli rodzic spełni określone warunki – może.

Jednak czy to, co zgodne z prawem, zawsze jest bezpieczne? Akurat w przypadku przewożenia małych dzieci w fotelikach przodem do kierunku jazdy (FWF) – niekoniecznie. Dlaczego? Ponieważ dziecko pod względem anatomicznym znacznie różni się osoby dorosłej.

Po co dziecku fotelik samochodowy?

Kości czaszki dziecka są cieńsze niż u osoby dorosłej. Poza tym głowa 9-miesięcznego niemowlęcia stanowi aż 25 proc. całkowitej masy jego ciała, a głowa dorosłego mężczyzny – zaledwie 6 proc. Głowa dziecka ma też inne proporcje, co widać po twarzy, która w porównaniu z resztą głowy jest mniejsza niż u dorosłego. Wszystko to sprawia, że jeśli niemowlę lub małe dziecko doświadczy urazu głowy, np. wskutek uderzenia, często oznacza to dla niego uszkodzenie mózgu.

Czy widzisz różnicę między budową ciała małego dziecka, a dorosłego człowieka?

Czy słyszałeś, że kręgosłup szyjny niemowlęcia jest miękki, bo jego kręgi nie uległy jeszcze procesowi kostnienia i są zbudowane z tkanki chrzęstnej? Chrząstki te przekształcają się w kości dopiero powyżej 3. roku życia, a proces kostnienia przebiega aż do okresu dojrzewania? Rozwój ścięgien szyjnych oraz mięśni także następuje stopniowo.

Co więcej, kręgi szyjne przez lata, w procesie wzrostu, zmieniają kształt. U osoby dorosłej ich ukształtowanie powoduje, że trzymają się mocno razem, np. wówczas, gdy głowa dorosłego pasażera zostaje rzucona do przodu pod wpływem ostrego hamowania samochodu. Małe dziecko takiej ochrony nie ma!

Rysunek poglądowy: rozwój kręgu szyjnego

A co z kością miedniczną u dziecka? W przeciwieństwie do miednicy dorosłego, kości miednicy dziecka nie są zrośnięte. Co więcej, dziecko nie ma jeszcze kolców biodrowych przednich górnych, które chronią przed przesuwaniem się pasa samochodowego na brzuch. Zmiany następują dopiero w okresie dojrzewania.

Dwulatek w foteliku przodem do kierunku jazdy?

Przewożenie dziecka w foteliku tyłem do kierunku jazdy (RWF) jest aż pięć razy bezpieczniejsze niż w foteliku ustawionym przodem. Dlaczego? Wynika to przede wszystkim z różnic anatomicznych między dzieckiem a dorosłym, opisanych powyżej.

Przy zderzeniu czołowym głowa użytkowników pojazdu siedzących przodem do kierunku jazdy jest wyrzucana do przodu ze znaczną siłą. Ten pęd wprawia głowę w ruch w kierunku przód-dół do klatki piersiowej i następnie do góry. O ile szyja dorosłego takie przeciążenia może wytrzymać, o tyle wiotka szyja małego dziecka – nie. Stosunkowo duża i ciężka głowa dziecka leci wówczas bezwładnie do przodu, co może doprowadzić nawet do separacji głowy od tułowia.

W przypadku dziecka przewożonego w foteliku tyłem do kierunku jazdy w razie zderzenia delikatna szyja i głowa dziecka są chronione, ponieważ w momencie gwałtownego hamowania są wciskane w oparcie i zagłówek fotelika samochodowego, a siły rozkładają się równomiernie na jego plecach.

Fotelik samochodowy przodem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu

Rodzice, którzy montują fotelik samochodowy na przednim siedzeniu, najczęściej tłumaczą się brakiem innej możliwości bądź troską o dziecko. Drugi argument wydaje się mało przekonujący, ponieważ taki sposób przewożenia dziecka nie jest najbezpieczniejszą opcją.

Najbezpieczniejszym miejscem w samochodzie, zarówno w przypadku młodszych, jak i starszych dzieci, jest środkowe miejsce na tylnej kanapie samochodu – z uwagi na większą odległość od strefy zgniotu (przy zderzeniu bocznym).

Dlaczego nie zaleca się przewożenia dzieci w fotelikach na przednim siedzeniu pasażera?

  • Ponieważ wiele modeli samochodów nie ma uchwytów isofix na przednim siedzeniu pasażera – a jest to niezbędnie potrzebne do prawidłowego zamontowania modeli mocowanych tylko w ten sposób (na isofix).
  • Ponieważ w niektórych modelach aut nie ma możliwości zdemontowania zagłówka na przednim fotelu pasażera, wskutek czego fotelik może uniemożliwiać zamocowanie fotelika samochodowego dla dziecka w sposób prawidłowy.
  • Ponieważ fotelik samochodowy umieszczony z przodu może ograniczać widoczność w przedniej bocznej szybie i w prawym lusterku, a to stwarza stan zagrożenia kolizją.
  • Ponieważ zachowanie dziecka w foteliku zamontowanym z przodu może stać się powodem rozproszenia kierowcy w trakcie jazdy.

Dziecko niezapięte w foteliku samochodowym

Nawet najdroższy, dopasowany do wieku i budowy ciała dziecka oraz kompatybilny z kanapą pojazdu fotelik samochodowy nie ochroni podczas wypadku dziecka, które nie ma prawidłowo zapiętych pasów uprzęży lub samochodowych pasów bezpieczeństwa – albo kiedy pasy są zapięte luźno.

Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ na wszystkich użytkowników pojazdu w trakcie wypadku lub kolizji drogowej działają przeciążenia. W chwili zderzenia masa ciała człowieka zwiększa się pozornie 20-30 razy. Oznacza to, że jeżeli dojdzie do gwałtownego zatrzymania (wskutek zderzenia) auta, które porusza się z prędkością około 50 km/h, to jadące w nim niemowlę może “ważyć” od kilkudziesięciu do kilkuset kilogramów, a starsze dziecko – nawet około tony!

Niezapięte lub zapięte nieprawidłowo dziecko, w chwili wypadku mając tak “zwiększoną masę”, nie ma szans utrzymać się w foteliku samochodowym. W wyniku zderzenia dziecko może więc z dużą siłą uderzyć o oparcie przedniego fotela pasażera, drzwi czy szybę boczną, a nawet wypaść przed przednią szybę pojazdu.

Dlatego nie tłumacz się pośpiechem ani nie szukaj żadnego innego wytłumaczenia dla niezapiętych lub luźnych pasów bezpieczeństwa u Twojego dziecka w foteliku samochodowym. Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie Twojej pociechy, zadbaj, by jeździła zgodnie z wytycznymi wypracowanymi na podstawie testów zderzeniowych, badań klinicznych i ekspertyz powypadkowych.