Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

System anti-abandon w fotelikach obowiązkowy we Włoszech. Co to takiego?

Zdjęcie przedstawia System anti-abandon w fotelikach obowiązkowy we Włoszech. Co to takiego?

System anti-abandon, czyli w wolnym tłumaczeniu – system przeciw pozostawieniu/porzuceniu, ma za zadanie przypomnieć rodzicowi o dziecku w samochodzie. Włochy są pierwszym państwem, które taki alarm postanowiły wprowadzić jako obowiązkowy system w fotelikach na terenie całego kraju.

Problem pozostawiania dzieci w samochodzie nie jest tak rzadki jak mogłoby się wydawać. W związku z nasilającym się problemem, wielu producentów zaczęło produkcję urządzeń, mających na celu zapobieganie tego typu sytuacjom. Przy temperaturze powietrza wynoszącej około 30°C w zamkniętym samochodzie pozostawionym na słońcu zaledwie po kilkunastu minutach temperatura może przekroczyć nawet 60°C! Pozostawienie dziecka w tak nagrzanym aucie może stanowić zagrożenie nie tylko dla jego zdrowia, ale i życia.

Obowiązkowe systemy alarmujące w fotelikach dziecięcych we Włoszech

W związku z wieloma tragicznymi wypadkami, Włochy postanowiły wprowadzić więc systemy anti-abandon jako obowiązkowe akcesorium każdego fotelika dla dziecka do lat 4. Tym sposobem, w 2020 roku, w życie weszło prawo, wedle którego każdy fotelik musi być wyposażony w specjalny system świetlny i dźwiękowy zawiadamiający kierowcę o obecności dziecka w samochodzie oraz alarm włączający się w przypadku jego pozostawienia. Co więcej, niektóre alarmy wysyłają wiadomości do kierowcy o dziecku zamkniętym w aucie. Za brak takiego systemu, grozi mandat w wysokości od 81 do 326 euro oraz pięć punktów karnych. Warto dodać, że Włosi przy zakupie alarmu mogą liczyć na wsparcie swojego rządu, który dla każdego dziecka przewiduje dopłatę w wysokości 30 euro.

Nigdy nie zostawiaj swojego dziecka samego w samochodzie. Temperatura w aucie pozostawionym na słońcu, może wzrosnąć nawet do 60 stopni w kilkanaście minut!

Przykłady systemów alarmujących o pozostawieniu dziecka w foteliku, dostępne w Polsce

Przykładem takiego urządzenia jest klips SensorSafe marki Cybex. . Klips po opuszczeniu auta przez dorosłego i pozostawieniu w samochodzie dziecka wysyła za pomocą aplikacji powiadomienie o konieczności zabrania małego pasażera na numer kierowcy lub inne, wybrane wcześniej, numery alarmowe. W powiadomieniu zostaje zawarta również lokalizacja samochodu, w którym znajduje się dziecko. Oczywiście aby móc skorzystać z tej funkcji, należy zezwolić na udostępnienie lokalizacji. Klips działa w połączeniu z bezpłatną aplikacją, którą można ściągnąć z App Store i Google Play Store. Sama technologia Sensor Safe jest certyfikowana jako bezpieczna, ma oznakowanie CE (zgodność europejska) i emituje krótki sygnał o niskim natężeniu. Zgodnie zaleceniami producenta klamry należy używać z wybranymi fotelikami Cybex oraz gb.

Technologia SensorSafe poza ochroną dziecka przed pozostawieniem w aucie czy kontrolą zapięcia pasów w foteliku zapobiega również przegrzaniu albo wychłodzeniu dziecka. Czujnik mierzy na bieżąco temperaturę powietrza w samochodzie i wysyła powiadomienie poprzez aplikację, jeśli jest ona zbyt wysoka (35°C) lub zbyt niska (7°C). Ale to nie wszystko! Z myślą o bezpieczeństwie i komforcie dziecka urządzenie od Cybex przypomni również o niezbędnej dla maluszka przerwie podczas podróży (jeśli jazda trwa dłużej niż 2 godziny).

Kolejnym urządzeniem dostępnym na polskim rynku jest Mata sensoryczna z czujnikiem alarmującym. Maxi-Cosi e-Safety to nic innego, jak mata umieszczona na siedzeniu fotelika samochodowego, która wykrywa obecność dziecka w foteliku i powiadamia o zagrożeniu, jeśli oddalisz się więcej niż 20 metrów od samochodu. Działanie maty pozwala zapobiegać pozostawieniu dziecka w zamkniętym i nagrzanym pojeździe.

Dzięki dedykowanej aplikacji Maxi-Cosi e-Safety, którą należy zainstalować na swoim telefonie, po wykryciu obecności dziecka w foteliku na smartfon rodzica przychodzi powiadomienie o pozostawionym w samochodzie dziecku. W przypadku braku reakcji ze strony rodzica, kolejna wiadomość zostaje wysłana na wcześniej wybrany i dodany do aplikacji numer telefonu. Do wiadomości dołączone są również współrzędne geograficzne pojazdu, w którym znajduje się dziecko.

A Wy, znacie te systemy? A może nawet już je macie i używacie? Jak myślicie – czy w Polsce również powinno wejść w życie prawo, wymagające tego typu urządzeń alarmujących w fotelikach? Jesteśmy ciekawi Waszej opinii.