Hit Tik Toka. Płaczące dziecko w foteliku samochodowym i pies. Ale beka?
Nagranie opublikowane przez mobilną aplikację internetową Tik Tok podbija internet. Filmik ukazujący miny psa jako reakcję na płaczące dziecko w foteliku samochodowym przykuł uwagę publiczności w sieci. W tym naszą. I chociaż w nas też wzbudza silne emocje, nie jest to bynajmniej rozbawienie, jak w przypadku komentujących materiał internautów.
Od kilku dni furorę na Tik Toku robi kilkusekundowy filmik opublikowany na profilu Vvip. Widać na nim dużego psa, który – według opinii internautów – zabawnie reaguje na znajdujące się tuż obok niego zanoszące się płaczem niemowlę w foteliku samochodowym: odwraca głowę w stronę okna i mruży powieki. Wygląda na z trudem znoszącego krzyk dziecka i próbującego zachować spokój.
Kiedy ciągnący bekę użytkownicy internetu dobijali do 11 mln wyświetleń i zostawiali pod wyżej wspomnianym filmikiem tysiące komentarzy, nam nie było do śmiechu. Zaniepokoił nas sposób przewożenia czworonoga ważącego na oko 20-30 kg – razem z niemowlęciem na tylnej kanapie. A jeszcze bardziej to, że nikt z komentujących nie zauważył zagrożenia, jakie się z tym wiąże! Totalny brak świadomości?
Nagranie zobaczysz tutaj: LINK
Zadbaj o bezpieczeństwo ludzi i zwierzęcia w samochodzie!
Z obserwacji pracowników fotelik.info wynika, że niewiele zwierząt jest przewożonych w pojazdach w sposób bezpieczny. Najczęściej widzimy czworonogi umieszczone na kolanach pasażera (choć zdarza się, że i kierowcy!), nierzadko też siedzące z tyłu obok dziecka lub pomiędzy dziećmi.
Niestety, jeżeli dojdzie do wypadku, nieodpowiednio przewożone zwierzę może, podobnie jak każdy inny obiekt przewożony luzem w kabinie samochodu, wyrządzić krzywdę nie tylko sobie, ale też innym pasażerom. Trudno o dane o wypadkach samochodowych z udziałem zwierząt domowych, a w raportach policji na temat wypadków drogowych brak informacji, czy w autach znajdowały się zwierzęta i jakie były skutki zderzenia dla nich i dla ludzi. Jednak jest udowodnione, że zgodnie z prawami fizyki masa zwierzęcia (i wszystkich innych obiektów) w pojeździe, który porusza się z prędkością około 80 km/h, pod wpływem sił działających w trakcie zderzenia pozornie wielokrotnie wzrasta.
Tak więc pies ważący zaledwie 4,5 kg w trakcie zderzenia może uderzyć np. w przedni fotel czy w dziecko w foteliku z taką siłą, jakby ważył ponad 200 kg. Z jaką więc masą podczas wypadku uderzy pies o wadze 30 kg? Zakładając, że większy pies jest w stanie przy mniejszej prędkości wygenerować jeszcze większą siłę? Jego masa może dochodzić do tony! Nietrudno wyobrazić sobie konsekwencje takiego uderzenia – to może być również śmierć dziecka, innych ludzi w aucie, a także samego czworonoga.
Poza tym pupil siedzący bez żadnego zabezpieczenia na tylnej kanapie pojazdu lub na przednim siedzeniu w razie zderzenia będzie nadal poruszał się do przodu z taką samą prędkością, z jaką jechało auto przed zderzeniem. Prędkość ta sprawi, że jeśli zwierzę nie uderzy po drodze w fotel, fotelik dziecięcy czy bezpośrednio w osoby znajdujące się w aucie, to przeleci do przedniej części pojazdu i uderzy w deskę rozdzielczą lub szybę, wybijając ją.
Równie tragicznie przedstawia się wizja dachowania z niezabezpieczonym czworonogiem. “Podczas zderzenia z dachowaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że pies uderzy nas całą swoją zwielokrotnioną masą w głowę, co zarówno dla nas, jak i dla zwierzęcia może skończyć się tragicznie” – komentuje mgr inż. Anna Tomaszewska z działu naukowego fotelik.info.
Mamy nadzieję, że dla każdego czytającego jest jasne, że wszystko to dotyczy również osoby, która jedzie bez zapiętych pasów bezpieczeństwa…
Jak bezpiecznie przewozić swojego pupila?
Podróżując z czworonogiem, warto przede wszystkim pamiętać, aby nie trzymać go nigdy na kolanach ani obok siebie na fotelu samochodowym. Nie powinno się również przewozić zwierzęcia na przednim siedzeniu pasażera. Podczas podróży należy powstrzymać się od głaskania pupila oraz uniemożliwić mu swobodne poruszanie się po samochodzie.
Na rynku są dostępne różne urządzenia przytrzymujące dla czworonogów w samochodzie. Jednak, jak pisaliśmy w artykułach z ubiegłych lat, badania wykonane od 2011 roku przez organizację non-profit Centre for Pet Safety wykazały, że zaledwie trzy z przetestowanych uprzęży dla psów (wykonanych z wysokiej jakości materiałów i dostępnych w Kanadzie), mogą sprawdzić się podczas wypadku samochodowego. Dotyczy to także innych akcesoriów odpowiadających za bezpieczeństwo zwierząt w samochodzie.
“Na rynku jest wiele rozwiązań, które nie są dobre dla zwierzęcia domowego. Zarówno uprzęże samochodowe, jak i słabej jakości plastikowe transportery mogą wyrządzić krzywdę pupilowi podczas wypadku samochodowego. Uprząż może przydusić czworonoga, natomiast ostre elementy zniszczonego w wyniku zderzenia transportera z łatwością mogą pokaleczyć” – ocenia lekarz weterynarii Beata Toporek z Olsztyna.
“W przypadku przewożenia zwierząt domowych trudno mówić o złotym środku. Myśląc o bezpieczeństwie kierowcy i pasażerów, możemy umieścić psa lub kota w przystosowanej do tego klatce, stworzonej z wysokiej jakości materiałów, odpowiednio zabezpieczonej i umieszczonej w otwartym bagażniku. Aczkolwiek uwzględniając komfort zwierzęcia, warto pamiętać, że tego typu rozwiązania mogą nasilić wiele chorób, z jakimi zmagają się czworonogi, w tym chorobę lokomocyjną” – dodaje lek. wet. Beata Toporek.
Z ekspertem fotelik.info zadbaj o bezpieczny fotelik dla dziecka
Zapraszamy do sklepów specjalistycznych z fotelikami samochodowymi dla dzieci pod marką fotelik.info. Tu na temat fotelików samochodowych dla dzieci i bezpieczeństwa w aucie wiemy (prawie) wszystko. Nasi specjaliści służą doborem fotelika dla dziecka i wszechstronnym instruktażem.