Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Dziadkowie odwożą Twoje dzieci do żłobka? Przekonaj się, czy umieją używać fotelików!

Zdjęcie przedstawia Dziadkowie odwożą Twoje dzieci do żłobka? Przekonaj się, czy umieją używać fotelików!

To się skończyło happy endem i ma potencjał, by stać się rodzinną anegdotą. Jednak mogło być znacznie gorzej… Czytelniczka fotelik.info opowiada swoją historię i ostrzega: zanim powierzysz wożenie swoich dzieci dziadkom lub ciociom, najpierw przeprowadź im instruktaż z poprawnego montażu fotelików w samochodzie i zapinania w nich dzieci!

Wrzesień trwa w najlepsze, a co za tym idzie – dzieci codziennie są odwożone rano do żłobka, przedszkola czy szkoły, a po południu odbierane z placówek. W wielu rodzinach zadanie to powierza się dziadkom, opiekunkom, ciociom lub wujkom. Niejednokrotnie dzieci są również dowożone na zajęcia dodatkowe – i tym sposobem spędzają w aucie nawet kilka godzin dziennie.

Dziadkowie, ciocie i wujkowie, nawet pełni najlepszych chęci i deklarujący, że wiedzą, o co chodzi z fotelikami samochodowymi dla dzieci, często nie mają styczności z fotelikami na co dzień. Ich wiedzę warto więc zweryfikować – i w razie potrzeby uzupełnić.

Który fotelik samochodowy dla którego dziecka?

Tę historię przysłała jedna z czytelniczek portalu fotelik.info. Temat jest arcyważny i bardzo dziękujemy za jego poruszenie! Nasza czytelniczka chce pozostać anonimowa, jednak wspomniana sytuacja poruszyła ją do tego stopnia, że poprosiła nas o artykuł.

Dzień dobry. Chciałam napisać u Was na profilu, ale nie mogę (żeby dziadkowie nie zobaczyli mojego wpisu). Nie wiem, czy mieliście już o tym post, ale może warto napisać o tym, żeby edukować też osoby, które w różnych okolicznościach mogą przewozić nasze dzieci.

Szybki opis sytuacji. Byliśmy z mężem i najstarszym synem na imprezie rodzinnej. Z dwójką maluchów (3 lata oraz 7 miesięcy) babcia została w domu. W niedzielę razem z dziadkiem mieli nam ich dowieźć. Foteliki zostawiliśmy u nich, a dziadek zapewnił, że wszystko wie i zna montaż na isofix. Byliśmy więc bardzo zadowoleni. Dla średniaka daliśmy fotel RWF do 18 kg, a maluszek miał swoją łupinkę 0-13 kg. Babcię dodatkowo poinstruowaliśmy jeszcze, jak prawidłowo zapinać pasy – i to byłoby na tyle.

W niedzielę po południu na miejsce dojechali dziadkowie z wnukami w samochodzie. Zobaczyłam przez szybę, że za pasażerem jest większy fotelik, ten do 18 kg, więc pomyślałam, że wyjmę najpierw starszego syna, bo pewnie będzie płakał, jak zacznę od malucha. Otwierając drzwi, tylko krzyknęłam (naprawdę głośno): „O Boże!”.

Siedział w nim nasz 7-miesięczny synek! Główka mu zwisała w dół, tak że szyjka była przyciśnięta. W panice zaczęłam go odpinać, bo bałam się najgorszego. Na szczęście musiał zasnąć chwilę wcześniej, więc nic się nie stało, nie udusił się. Ten fotelik nawet nie był pochylony do pozycji spania, tylko był pionowo. Nóżka dziecka była przełożona gdzieś przez pasy! Starszy syn był zapięty w… nosidełku! I to z wkładką niemowlęcą. Ja nie wiem, jak oni go tam wcisnęli, ale udało im się. Pasy miał zapięte, główka wystawała nad fotelik. Ja byłam tak wystraszona, że nawet nie pomyślałam, żeby zdjęcie zrobić. Ale możecie sobie wyobrazić: 7-miesięczne dziecko w foteliku do 18 kg, bez wkładki niemowlęcej, na siedząco.

Mój mąż doszedł do nas po chwili i później w rozmowie ustaliliśmy, że dobrze się stało, bo był tak zły, że mógłby w niecenzuralnych słowach zwrócić się do dziadka. Tak więc, niestety, przed wyjazdem nie wpadłam na to, żeby poinformować, który fotelik jest dla którego dziecka. Nie myślałam, że to potrzebne, bo dla mnie to oczywiste, a babcia naprawdę dużo z nami jeździ i już nieraz wypinała starszego wnuka z jego fotelika RWF, a malucha widziała noszonego w łupinie.

Myślę, że nasza historia może być przestrogą dla innych. Nie chciałam tego pisać w komentarzach, bo babcia też się bardzo wystraszyła i przejęła. Natomiast dziadek skwitował to: “No, ale dojechaliśmy, i jest wszystko dobrze” – jakby nic się nie stało.



Czy na pewno wiesz, jak używać fotelika samochodowego dla dziecka?

Redakcja fotelik.info dziękuje czytelniczce za podzielenie się tą historią. To cenna lekcja dla wszystkich rodziców, których dzieci z różnych względów są wożone autem przez osoby, które nie mają codziennej styczności z fotelikami samochodowymi. Tak jak napisała nasza czytelniczka: to co dla nas jest oczywiste, dla innych wcale nie musi takie być! Jeżeli więc Twoje dziecko podróżuje z babcią, dziadkiem, ciocią, wujkiem, sąsiadką – upewnij się, że osoba ta:

⚫potrafi poprawnie zainstalować fotelik w samochodzie;
⚫wie, jak zapiąć dziecko w pasy;
⚫który fotelik służy któremu dziecku!

Nawet fotelik z 5 gwiazdkami w testach nie pomoże, jeżeli będzie w nim siedziało dziecko, do którego ten fotelik nie pasuje!

Szukasz fotelika pasującego do Twojego dziecka i Twojego samochodu? Zapraszamy na dobór fotelika samochodowego do jednego z salonów fotelik.info, gdzie o bezpieczeństwo Twojego dziecka (a przy okazji również Twoje) zadbają specjaliści do spraw bezpieczeństwa przewożenia dzieci w samochodzie. Tutaj wiemy o fotelikach (prawie) wszystko.