Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Czy moje dziecko może już jeździć bez podstawki samochodowej? Odpowiadamy!

Zdjęcie przedstawia Czy moje dziecko może już jeździć bez podstawki samochodowej? Odpowiadamy!

Czy moje dziecko może już jeździć bez podstawki samochodowej? Oczywiście! Jeśli 6-, 8- czy 10-latek podróżuje na styropianowej podkładce samochodowej, zrezygnuj z niej od razu. Styropianowa podstawka może ochronić jedynie ciebie – przed mandatem, ale w żaden spsoób nie chroni twojego dziecka.

Niedawno w serwisie internetowym mjakmama24.pl został opublikowany artykuł Od kiedy dziecko może jeździć bez podstawki? Poza kilkoma cennymi wskazówkami dla rodziców padły tam dezinformujące zdania, do których serwis fotelik.info, jako specjalizujący się w sprawach bezpieczeństwa dzieci w samochodzie, musi się odnieść.


Byłoby nieprawdą, gdybyśmy napisali, że styropianowe podstawki samochodowe są cięższe i trudniejsze w obsłudze niż foteliki samochodowe 15-36 kg. Oczywiście, mogą zająć mniej miejsca, są łatwiejsze w obsłudze (wystarczy rzucić je na kanapę auta), ba! a nawet są tańsze od fotelików samochodowych, bo można kupić je już za 30 zł. Ale czy wszystko to, co wymieniliśmy, jest ważniejsze od tego, że w żaden, ale to absolutnie w żaden sposób nie chronią dziecka podczas wypadku?

Po co fotelik samochodowy?

Foteliki samochodowe sprawdzonych marek, z dobrymi notami w testach zderzeniowych, na wiele różnych sposób chronią dziecko podczas zderzenia bocznego, tylnego, czołowego, a nawet podczas wypadku z dachowaniem. Oczywiście nie wystarczy ich postawić na kanapę, lecz należy je poprawnie zamontować, używając do tego zaczepów ISOFIX (o ile fotelik i samochód jest w nie wyposażony) i/lub samochodowych pasów bezpieczeństwa, a następnie zapiąć dziecko, mocno dociągając pasy. I chociaż montaż fotelika samochodowego 15-36 kg wymaga od rodzica umiejętności wpięcia go w zaczepy ISOFIX znajdujące się w samochodzie, to uratowane zdrowie, a nawet życie dziecka podczas wypadku jest warte tych kilkunastu sekund zachodu.

W nawiązaniu do artykułu, zastanawiamy się, którzy świadomi rodzice, traktujący bezpieczeństwo swojego dziecka w podróży z powagą, czekają z niecierpliwością, aż pozbędą się fotelika na rzecz kawałka styropianu? O odpowiedzi prosimy w komentarzach.

Żadna sytuacja, w której rodzice rezygnują z fotelika samochodowego na rzecz styropianowej podstawki, nie jest dla nas zrozumiała. Jazda z dzieckiem nie wymaga od rodziców, aby musieli stale nosić ciężki i nieporęczny fotelik samochodowy. Samo słowo “ciężki” nie pasuje do popularnych modeli, jakie można znaleźć na rynku. Obecnie topowe foteliki samochodowe z kategorii wagowej 15-36 kg ważą ok. 7 kg. Czasem jedna torba na zakupy wypełniona produktami spożywczymi potrafi ważyć więcej, a jednak niesiemy ją z auta do domu. Czemu więc nie można przełożyć fotelika z auta do auta?

Podstawka samochodowa na zastępstwo

Komentując dalej: podstawka może dobrze sprawdzić się podczas jazdy samochodem znajomych lub taksówką. Owszem, o ile znajomi będą chcieli wziąć na siebie odpowiedzialność za zdrowie i życie dziecka, jeśli przydarzy im się wypadek…

Nie warto szukać pretekstu do przewożenia dziecka bez fotelika samochodowego czy na styropianowej podkładce. Jeśli Twoje dziecko ma jechać samochodem znajomych, przekaż im fotelik samochodowy. To samo dotyczy jazdy taksówką. Chociaż w Polsce tylko nieliczne korporacje oferują foteliki dziecięce, podczas zamawiania pojazdu warto o fotelik dla dziecka poprosić.

Dziecko nie chce jeździć w foteliku samochodowym?

Oprócz tego starsze dzieci często buntują się i nie chcą dłużej jeździć w foteliku…

Cóż, małe dzieci również się buntują, a mimo to w foteliku jeżdżą… Ze starszymi dziećmi jest o tyle łatwiej, że można z nimi porozmawiać, wytłumaczyć, bo pojmują one już znaczenie słowa “bezpiecznie”. Często zresztą niechęć starszych pociech do jazdy w foteliku w tajemniczy sposób wiąże się z chęcią rodziców, by wreszcie “mieć spokój” z fotelikiem samochodowym. Jednak uczucie takie jak niechęć, zniecierpliwienie czy złość nie powinny być powodem, dla którego dziecko przestaje jeździć w foteliku samochodowym, mimo że jego anatomia jeszcze na to nie pozwala. W końcu zgoda rodziców na jazdę na podkładce samochodowej, będąca wynikiem uporu dziecka, może skutkować tym, że to rodzice będą musieli mierzyć się z odpowiedzialnością za utratę przez dziecko zdrowia czy życia.

Czy podstawka samochodowa to dobre rozwiązanie?

Podstawka może okazać się jedynym rozwiązaniem… Styropianowa podstawka samochodowa nie jest i nie będzie “jedynym rozwiązaniem”. Jeśli z jakiś powodów twoje dziecko nie może używać fotelika samochodowego, np. w przypadku, kiedy wyrosło ze wszelkich dostępnych na rynku fotelików, a przebieg pasa bezpieczeństwa na jego ciele wciąż nie jest poprawny – użyj podwyższenia z isofixem.

Lepiej, żeby dziecko jeździło na podkładce

Zawsze lepiej jest podróżować z dzieckiem chociaż na podstawce, niż bez żadnej ochrony… Nie jest to prawdą, ponieważ styropianowa podstawka samochodowa tylko pozornie jest (co sprawia, że nie dostaniemy mandatu za przewożenie dziecka BEZ fotelika), a tak naprawdę jakby jej nie było. Dlaczego?

• Styropianowa podstawka nie jest w żaden sposób mocowana na kanapie auta, więc w razie zderzenia wysunie się spod dziecka, czego skutkiem jest nurkowanie pod pasem bezpieczeństwa i urazy narządów wewnętrznych.

• Styropianowa podstawka nie ma prowadnicy pasa biodrowego, więc pas biodrowy nie układa się jak należy: płasko po wierzchu ud, a w razie zderzenia zsuwa się i zaciska na jamie brzusznej, powodując urazy narządów wewnętrznych.

• Styropianowa podstawka nie utrzymuje pasa barkowego w poprawnej (i wygodnej dla dziecka) pozycji, więc w razie zderzenia dziecko może wysunąć się z pasów i uderzyć np. o własne kolana czy o fotel z przodu. Poza tym, jeśli pas barkowy źle się układa, dziecko próbuje uniknąć niewygody, np. przekładając go pod ramieniem, co stwarza bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia w przypadku zderzenia czy dachowania.

• Styropianowa podstawka nie ma osłon bocznych, więc nie chroni w żaden sposób dziecka podczas zderzenia bocznego (w przeciwieństwie do fotelika samochodowego).

• Styropianowa podstawka jest zwyczajnie niewygodna, trudno się więc dziwić dziecku, że ma dosyć jeżdżenia “w foteliku” i nie może się doczekać, kiedy będzie mogło jeździć jak dorosły.

Nie testuj styropianowych podkładek samochodowych na własnym dziecku!