Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Testy ADAC fotelików samochodowych – wiosna 2025. Okiem eksperta fotelik.info.pl

Rok 2025, zapisze się w kartach historii ADAC jako rok, w którym wprowadzono kilka istotnych zmian w procedurze testowej. Zmieniło się parę rzeczy technicznych oraz dodano nieco zaskakującą kategorię oceny szkodliwości dla środowiska. O wszelkich nowościach, w artykule opowie nam dokładnie technik fotelik.info.pl – Jan Górecki:

Zanim przejdę do meritum sprawy chciałbym zaznaczyć, iż wszystkie oceny, które będę podawał w poniższym artykule w “gwiazdkach”, odnoszą się do kolumny z ocenami za bezpieczeństwo. W przeciwnym wypadku, na pewno podkreślę, że chodzi o ocenę z innej kategorii.

Co nowego w wiosennych testach ADAC 2025?

Nowości, które odmieniają procedurę testową, to:

  • inne nadwozie, w którym testowane są foteliki, 
  • zmodyfikowane testy zderzeniowe czołowe i boczne (większe przeciążenia i lepsze odwzorowanie realnych wypadków – inspiracja testami Euro NCAP) 
  • oraz zmienione (niektóre bardzo szczegółowe) kryteria oceny wyników testów zderzeniowych (co prawdopodobnie ma rekompensować zmianę prędkości testu czołowego z około 60 km/h na 50 km/h).

Kolejną kwestią – nie techniczną, a dosyć kontrowersyjną (ze względu na wpływ na ocenę ogólną) – jest dodanie oceny za szkodliwość dla środowiska. Dlaczego napisałem, iż udział tej noty w ocenie ogólnej jest kontrowersyjny? Ponieważ nie jest tu sprawdzany bezpośredni wpływ na dziecko przewożone w danym foteliku, a badana jest jedynie tapicerka na obecność PFAS (związki per- i polifluoroalkilowe). Są to bardzo szkodliwe dla środowiska syntetyczne związki chemiczne, które właściwie nie ulegają rozkładowi i kumulują się w organizmie ludzi i zwierząt przez całe ich życie. Co przy odpowiednio dużym stężeniu może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.

Jednakże –  ich szkodliwość objawia się dopiero po utylizacji tapicerki, a nie w trakcie korzystania z fotelika. Dlatego też w mojej opinii, zrównywanie oceny z tej kategorii z oceną za obecność substancji bezpośrednio szkodliwych dla dziecka przebywającego w foteliku – wydaje się być nieodpowiednia. 

W obydwu przypadkach, jeśli nota spadnie poniżej 4 gwiazdek, skutkuje to określonym obniżeniem oceny ogólnej. W ten sposób nota ogólna fotelika traci na swojej wiarygodności w kwestii bezpośredniego zadbania o bezpieczeństwo dziecka w samochodzie.

Dlatego podkreślam, aby zwracać uwagę szczególnie na ocenę za bezpieczeństwo, ponieważ oceny za ergonomię i obsługę są ocenami subiektywnymi. To rodzic osobiście sprawdza razem z technikiem podczas doboru czy montaż i korzystanie z fotelika są dla niego proste czy nie, a ergonomia fotelika spełnia jego oczekiwania. Pozostała nota za substancje szkodliwe dla dziecka jest już jasno określonym kryterium, natomiast wielokrotnie okazało się, że w przypadku wysokiej jakości fotelików, problematyczne związki chemiczne były obecne poza dostępem dziecka, np. w naklejce, więc nie były realnym problemem (dziecko musiałoby zjeść kilkanaście takich naklejek jednocześnie).

Dlatego też reasumując pierwszą część mojego artykułu – ocena za bezpieczeństwo jest najważniejszą oceną, którą potrzebujemy znać. 

Jak wypadły w testach poszczególne foteliki?

Przechodząc już natomiast to samych testów i fotelików – zacznijmy od dobrych wiadomości: żaden fotelik nie dostał 1 gwiazdki i jedynie Lionelo Braam i-Size otrzymało 2 gwiazdki. Pięć modeli dostało 3 gwiazdki, a trzynaście urządzeń może poszczycić się notą 4 gwiazdek.

Cybex Anoris T2 jako jedyny dostał 5 gwiazdek.

Lionelo Braam i-Size

Mniej przyjemną informacją jest (przynajmniej mój) zawód wynikiem fotelika Thule Elm, które otrzymało zaledwie 3 gwiazdki i szczegółowe wyniki pokazują, że niestety całkiem sporo zabrakło do wyższej oceny. Pocieszającym jest jednak fakt, że wersja RWF tego modelu (czyli umożliwiająca jazdę wyłącznie tyłem do kierunku jazdy), otrzymała 4 gwiazdki, więc ten fakt oraz analiza szczegółowych wyników pozwalają wysnuć wniosek, że niesatysfakcjonująca nota modelu Elm wynika tylko z jazdy “przodem”, której i tak nie powinno się używać w fotelikach do 4 r. ż. 

Wygląda również na to, że nastąpił duży zwrot akcji dotyczący tańszej wersji flagowego fotelika dla dzieci od 100 cm firmy Britax Römer – Kidfix Pro M – ponieważ dostał on notę tylko 3 gwiazdek. 

Analizując porównanie testów starszego modelu – Kidfix i-Size oraz Kidfix M i-Size – widać wyraźnie, że tańsza wersja (z dopiskiem “M”) w jednej z poprzednich edycji ledwo uzyskała 4 gwiazdki i największą stratę w ocenie – względem droższej alternatywy – zaliczyła w teście zderzenia bocznego. Przypomnę, że powyższe wersje różnią się tym, że ta mniej zaawansowana nie ma dodatkowej ochrony bocznej, prowadnicy kroczowej pasa samochodowego (zwanej przez producenta SecureGuard) oraz nakładki na pas samochodowy (określanej jako XP-PAD).

Kidfix Pro M (następca Kidfix M i-Size) – w tegorocznej edycji testów uzyskał zbliżony wynik w uderzeniu czołowym jak poprzednik, ale zaliczył jeszcze gorszy wynik w uderzeniu bocznym, co poskutkowało ogólnym wynikiem za bezpieczeństwo, któremu jest bliżej do 2 gwiazdek, niż do 4. A wizualnie różni się od poprzednika jedynie tapicerką.

Porównanie tych wszystkich wyników bardzo jasno sugeruje, że zapowiedzi o zwiększeniu poziomu trudności testu bocznego nie były tylko słowami.

Cieszy również fakt, że skoro została przetestowana tylko jedna wersja modelu Kidfix, to była wybrana tańsza. Czyli właśnie ta wersja, co do bezpieczeństwa której mogłyby być wątpliwości. Obawy się potwierdziły. Tak cienki bok fotelika, pozbawiony dodatkowej ochrony bocznej, nie jest wystarczający do satysfakcjonującej ochrony dziecka w przypadku uderzenia bocznego.

Ponadto, z doświadczeń techników fotelik.info.pl wynika, że prowadnica kroczowa (SecureGuard) jest również bardzo istotna w tym modelu dla prawidłowego przebiegu biodrowej części pasa samochodowego. Wyraźnie gorszy wynik testu zderzenia czołowego wersji “M” (ww. porównanie starszych modeli), która jest jej pozbawiona, potwierdza tę tezę.

Dlatego chcę przestrzec, że wyższa wersja – Kidfix Pro – ma tę prowadnicę tylko w droższych odmianach tapicerki (STYLE i LUX), a podstawowa (CLASSIC) jej nie ma.

Kontynuując dobre wiadomości: fotelik polskiego producenta – Avionaut Pixel Pro 2.0 C na bazie obrotowej IQ Orbit uzyskał, jak zawsze, wysoki wynik 4 gwiazdek (bliżej 5 niż 3). Trochę się naczekaliśmy na obrotową bazę do tego modelu, ale warto było, gdyż początkowe świetne wrażenia z jej użytkowania, zostały teraz przypieczętowane solidnym wynikiem w teście.

Cybex Anoris T2 potwierdził, że swoją innowacyjną konstrukcją – w drugiej już wersji – potrafi zapewnić bezpieczeństwo bardzo wysoko oceniane przez ADAC – na 5 gwiazdek. Nowościami są m.in. ułatwione zapinanie, znacznie zmniejszona osłona tułowia oraz zwiększony zakres wzrostowy. Niestety jego ocena ogólna została bardzo obniżona ze względu na obecność w tapicerce wspomnianych wcześniej PFAS.

Z ciekawostek – bardzo nietypową konstrukcję posiada fotelik Joie Sprint, ponieważ jest to fotelik dla niemowląt (tzw. nosidełko), który ma zintegrowany isofix, co oznacza, że montuje się go wyłącznie z wykorzystaniem tego systemu i nie trzeba do tego używać bazy isofix. Bardzo ciekawe rozwiązanie, gdyż montaż na pasy stwarza wiele problemów w zakresie bezpieczeństwa i na szczęście Sprint otrzymał wysoki wynik 4 gwiazdek. Warto jednak zauważyć, że w przypadku nietypowych rozwiązań, tym bardziej warto zasięgnąć dodatkowej wiedzy o zaletach i wadach danego modelu w jednym z salonów np. fotelik.info.pl, ponieważ samo porównanie wyników testów nie zwróci uwagi na dodatkowe problemy, których nie stwarzają standardowe konstrukcje.

Uwaga: Joie Sprint można też używać z obrotową bazą Encore.

Joie Sprint

Drodzy rodzice, na koniec przypominam, że wiedza o dobrym wyniku w teście ADAC danego fotelika jest tylko podstawą wyboru – kluczowe jest dopasowanie tego fotelika do dziecka (jeśli jest już na świecie) i do samochodu. Bez tego i model z najlepszym wynikiem może nie być odpowiednio bezpieczny!

Dlatego serdecznie zapraszam na dobór fotelika samochodowego, oparty na wiedzy z zakresu biomechaniki zderzeń, do jednego z salonów fotelik.info.pl! 

A po wszystkie wyniki testów z ostatnich 10. lat zajrzyjcie do naszej tabeli testów ADAC:

Bezpłatne przeglądy fotelików samochodowych z okazji Dnia Dziecka!

Nie jesteś pewny bezpieczeństwa fotelika samochodowego swojego dziecka? Masz wątpliwości co do montażu fotelika? Umów się na bezpłatny przegląd Waszych fotelików samochodowych, całkowicie za darmo!

W fotelik.info.pl wiemy, że dzieci mogą cało wychodzić nawet z najgorszych wypadków, jeśli tylko zadbamy o ich bezpieczeństwo, jak należy:

  • użyjemy bezpiecznego, przetestowanego zderzeniowo fotelika,
  • prawidłowo dobierzemy go do dziecka i samochodu,
  • prawidłowo go zamontujemy,
  • zapniemy dziecko w pasy tak mocno, jak je kochamy.

W fotelik.info.pl podczas przeglądu fotelika samochodowego sprawdzimy:

  • czy fotelik jest prawidłowo zamontowany,
  • czy pasuje do kanapy w samochodzie,
  • stabilność fotelika,
  • czy dziecku nie opada w nim głowa,
  • skontrolujemy dopasowanie do budowy ciała dziecka,
  • sprawdzimy regulację – czy zagłówek i pasy znajdują się na odpowiednich wysokościach,
  • czy fotelik jest kompletny – czy nie brakuje w nim np. ochraniaczy na szelki
  • i wiele, wiele innych.

Kiedy?

29 i 30 maja oraz 2 czerwca, w godzinach 12.00 – 16.00 

Gdzie?

BEZPŁATNE kontrole fotelików z okazji dnia dziecka, odbędą się we wszystkich oddziałach fotelik.info. W Warszawie, Chorzowie, Skarżysku-Kamiennej, Wrocławiu i Krakowie.

Jeżeli chcesz wcześniej umówić wizytę na konkretną godzinę, zachęcamy do telefonu pod numerem:  123 767 123.

UWAGA! Nawet 85 proc. dzieci w Polsce przewożonych jest nieprawidłowo. Często są to tzw. błędy śmiertelne, z których każdy w razie wypadku może doprowadzić do śmierci małego pasażera. Dlatego tak ważne jest, aby sprawdzić, czy dziecko podróżuje bezpiecznie. Podczas przeglądu fotelika błędy zostają wychwycone i wyeliminowane, a rodzice otrzymują dużą dawkę ważnej wiedzy i praktycznych umiejętności, pozwalających lepiej zadbać o bezpieczeństwo w samochodzie dziecka i całej rodziny.

Przegląd fotelika trwa około 30 minut. Warto poświęcić ten czas i mieć pewność, że zrobiłeś wszystko, aby Twoje dziecko miało maksymalną ochronę.

Zadławienie lizakiem w foteliku  – dramatyczne chwile w Zawierciu.

Do zdarzenia doszło  w poniedziałek 5 maja. W godzinach wieczornych, pod komendę zawierciańskiej Policji podjechał samochód z którego wybiegł kierowca z 6-latkiem na rękach. Okazało się, że dziecko nie oddycha. 

Mężczyzna zatrzymał się w pobliżu zawierciańskiej jednostki Policji. Początkowo sam próbował pomóc dziecku. Po chwili ruszył z maluchem do policjantów po pomoc – informuje podkom. Marta Wnuk z KPP w Zawierciu. 

Okazało się, że winowajcą był… LIZAK, jedzony w foteliku, na tylnej kanapie auta.  Chłopiec tracił już siły i w akcji liczyła się każda sekunda. Na szczęście dzięki pomocy policjantów – zastępcy naczelnika wydziału kryminalnego podkomisarza Mateusza Mikody oraz zastępcy dyżurnego – młodszego aspiranta Grzegorza Micuły – udało się przywrócić oddech. 

Po przywróceniu oddechu, policjanci wezwali również karetkę pogotowia. Ratownicy przebadali dziecko i nie stwierdzili potrzeby przewożenia chłopca do szpitala. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji policjantów – ta sytuacja zakończyła się happy-endem. 

Zadbaj o bezpieczeństwo dziecka w podróży i nie dawaj mu przekąsek

Zakrztuszenie czy zachłyśnięcie się to częste zdarzenia podczas jazdy samochodem. Chociaż kampanii informujących o zagrożeniach czyhających nie tylko na dziecko siedzące w foteliku samochodowym, ale też na innych pasażerów, jest wiele, rzadko wspomina się o skutkach jedzenia podczas jazdy.

Wystarczy chwila: hamowanie awaryjne – i zadławienie lub zachłyśnięcie się często jest nieuniknione. Takie zdarzenie może okazać się bardzo groźne nawet w przypadku osoby dorosłej. Co dopiero, jeśli krztusi się nasze dziecko, siedzące samo z tyłu w foteliku samochodowym, a my znajdujemy się na drodze szybkiego ruchu? 

Apel fotelik.info.pl

W Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info znamy wiele historii, w których doszło do zadławienia, zachłyśnięcia lub zakrztuszenia się. Niestety, można nawet umrzeć, jedząc banana za kierownicą. Nie są to ani żarty, ani czarny humor, tylko realne przypadki. Zobacz więcej: Kierowca nie żyje. Podczas jazdy zadławił się bananem i spowodował wypadek.

Parę lat temu głośno było również o wypadku w Krakowie. Ośmioletni chłopiec jechał z mamą do szkoły. Po drodze chciał zjeść na śniadanie kanapkę. Niestety, ta utknęła w gardle, doprowadzając do śmierci dziecka. Matka zorientowała się, co się stało, dopiero przed szkołą. Reanimacja trwająca 40 minut nie przyniosła skutku>>> źródło

Więcej szczęścia miał czterolatek, który jechał z rodzicami autem do Trójmiasta. Chłopiec również jadł w samochodzie kanapkę. Kiedy zaczął się dławić i robić siny, rodzice kompletnie nie wiedzieli, co zrobić. Zatrzymali samochód na poboczu i… za chwilę cudownym zbiegiem okoliczności zatrzymał się przy nich ratownik medyczny. Po zastosowaniu rękoczynu Heimlicha chłopca udało się uratować>>> źródło

Kolejny przykład? Zakrztuszenie tabletką. Każdy chyba słyszał o klinice Budzik. Nie każdy jednak wie, dlaczego powstała. Córka założycielki, Ewy Błaszczyk, zadławiła się jedną małą tabletką. Ten incydent spowodował u dziewczynki obrzęk mózgu, a w konsekwencji śpiączkę. Do wypadku nie doszło wprawdzie podczas jazdy samochodem, ale uświadamia on, jak groźne w skutkach może być zadławienie – a o nie nietrudno np. w razie gwałtownego hamowania, jeśli mamy zwyczaj posilać się podczas jazdy samochodem.

I na koniec…pamiętajmy o tym, aby wszelkie przekąski i napoje podawać dzieciom (ale sobie również) w kontrolowanych warunkach podczas postoju. Niestety czasami wystarczy jedna chwila, aby doszło do tragedii. 

źródło: Zawiercie nasze miasto

źródło: WP

Niedziele handlowe 13 i 27 kwietnia – dobry czas na ważne decyzje!

W tym roku kwiecień przynosi nam dwie niedziele handlowe – 13 i 27 kwietnia. Dla wielu rodziców to szansa, by nadrobić to, na co w tygodniu brakuje czasu – w tym również… dobór fotelika samochodowego dla dziecka. Dlatego w najbliższe niedziele handlowe zapraszamy Was do fotelik.info w Warszawie, Krakowie, Chorzowie i Wrocławiu. Wszystkie nasze placówki będą czynne w godzinach 10:00–15:00. 

Niedziela bez pośpiechu – dobry czas na ważne decyzje

Codzienność potrafi być zabiegana – wiemy o tym doskonale. Dlatego właśnie w niedzielę, kiedy tempo życia nieco zwalnia, warto zająć się sprawami, które naprawdę mają znaczenie – jak bezpieczeństwo Twojego dziecka w samochodzie. Dobór fotelika to nie zakup „z półki” – to proces, który wymaga uwagi, cierpliwości i wiedzy. Każde dziecko i każdy samochód są inne, dlatego dobór fotelika „na miarę” to klucz do bezpieczeństwa. 

Dlaczego indywidualny dobór fotelika jest tak ważny?

W fotelik.info od ponad 10 lat pomagamy rodzicom dobrać fotelik, który będzie pasował jednocześnie do dziecka, do samochodu i do stylu życia rodziny. I to właśnie ta indywidualizacja sprawia, że dziecko ma realną ochronę w razie wypadku. Co bierzemy pod uwagę podczas doboru?

  • Wzrost, 
  • waga i budowa ciała dziecka – bo nawet dzieci w tym samym wieku mogą pasować do zupełnie różnych fotelików!
  • Model i konstrukcja samochodu – nie każdy fotelik da się prawidłowo i stabilnie zamontować w każdym aucie. 
  • Preferencje i potrzeby rodziny – np. częste przekładanie fotelików, trójka dzieci w samochodzie, czy małe auto. 

Jak się przygotować i umówić? 

Jeżeli chcesz zrobić rezerwację na konkretną godzinę, możesz to zrobić telefonicznie – 123 767 123  lub przez formularz na stronie internetowej fotelik.info

W trakcie wizyty: 

  • sprawdzimy, jakie foteliki będą odpowiednie dla Twojego dziecka,
  • przymierzymy foteliki do Waszego samochodu, 
  • przeszkolimy Cię z prawidłowego zapinania dziecka
  • nauczymy Cię jak samodzielnie montować fotelik w Waszym aucie

📍 Nasze lokalizacje: 

📌 Warszawa – ul. Ryżowa 29

📌 Kraków – ul. Stawowa 26 

📌 Chorzów – ul. Racławicka 30 

📌 Skarżysko-Kamienna – ul. Konarskiego 39 

📌 Wrocław – Radwanice, ul. Wrocławska 9a

Do zobaczenia! 

Z wizytą w Thule

W dniu 25 marca 2025 roku, przedstawiciele sklepu fotelik.info oraz Przetestuj-Wózek mieli wyjątkową okazję odwiedzić fabrykę marki Thule w Pile, gdzie odbyła się prezentacja zaawansowanego procesu produkcji fotelików samochodowych. Wizyta miała na celu nie tylko zapoznanie się z procesem wytwarzania, ale także dokładne przetestowanie nowoczesnych produktów.


Marka Thule: wysoka jakość, która cieszy się z uznaniem klientów
Firma Thule, znana jest z produkcji sprzętu outdoorowego: systemów transportowych oraz fotelików samochodowych, jest synonimem jakości, innowacyjności i bezpieczeństwa. Działalność tej szwedzkiej marki w zakresie fotelików samochodowych jest wynikiem wieloletnich badań, które stawiają na pierwszym miejscu ochronę dzieci w trakcie podróży. Właśnie z tych powodów, proces produkcji fotelików w Pile przyciągnął uwagę specjalistów z fotelik.info oraz Przetestuj-Wózek, którzy postanowili przyjrzeć się każdemu etapowi wytwarzania.

Wizyta w fabryce Thule w Pile była niezapomnianą okazją do spojrzenia na produkcję fotelików samochodowych z bliska. Dzięki tej wizycie nasi przedstawiciele mogli na własne oczy przekonać się, jak ogromną wagę marka przykłada do każdego szczegółu. Wysoka jakość wykonania, dbałość o szczegóły oraz innowacyjne technologie sprawiają, że foteliki Thule to doskonały wybór dla rodziców, którzy poszukują produktów, które oferują najwyższy poziom bezpieczeństwa i komfortu.

Przypominamy, że w naszym sklepie są dostępne wybrane produkty od marki Thule. Zachęcamy do odwiedzenia punktu Przetestuj-wózek w Warszawie, gdzie po umówieniu wizyty, nasz ekspert poświęci Ci godzinę czasu na wybranie i dopasowanie najlepszego wózka do Twoich potrzeb. Odpowie na wszystkie Twoje pytania i pokaże wszystkie funkcje, jakie posiada wybrany wózek. Dodatkowo, będziesz mógł/mogła przetestować go na specjalnym torze crossowym.

Zamiast fotelików była… kołderka.

Zakaz dalszej jazdy, 13 punktów karnych i wysoki mandat – incydent z Namysłowa, przypomina o obowiązku, jakim jest odpowiednie zabezpieczenie dzieci w samochodach. Niestety – zapomniał o nim pewien 46-letni mężczyzna, który zamiast używać fotelików samochodowych, postanowił umieścić 4- i 6-letnie dzieci na… kołdrze na tylnym siedzeniu auta. 

Jak przekazuje namysłowska policja – 46-letni mężczyzna został zauważony przez mundurowych,  patrolujących wojewódzką 454.

Jak wspominają policjanci – Citroen jechał bardzo wolno. Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że za jego kierownicą siedzi 46-latek a z tyłu zamiast fotelików rozłożona była kołdra, na której leżało 2 małych dzieci (4 i 6 lat).

Dlaczego foteliki samochodowe są niezbędne?

Foteliki samochodowe pełnią kluczową rolę w ochronie dzieci podczas wypadku. Pasy bezpieczeństwa w samochodach zostały zaprojektowane dla dorosłych, a więc nie są odpowiednie dla małych dzieci, których ciało jest znacznie delikatniejsze. 

Fotelik samochodowy chroni dziecko na kilka sposobów:

– Stabilizuje pozycję ciała – Fotelik utrzymuje dziecko w odpowiedniej pozycji, co pozwala na efektywne działanie pasów bezpieczeństwa.

– Redukuje siły działające na ciało dziecka – Podczas wypadku fotelik absorbuje część sił uderzenia, zmniejszając ryzyko urazów.

– Zmniejsza ryzyko obrażeń w przypadku dachowania – Dzięki stabilizacji ciała dziecka w foteliku, ryzyko poważnych obrażeń w wyniku dachowania jest znacznie mniejsze.

Konsekwencje za niewłaściwe przewożenie dzieci.

Wspomniany przypadek 46-letniego mężczyzny, który przewoził dzieci na kołdrze, zakończył się mandatem w wysokości 1500 zł, 13 punktami karnymi oraz zakazem dalszej jazdy.

Policja przypomina, że stosowanie pasów bezpieczeństwa w połączeniu z odpowiednimi fotelikami samochodowymi jest absolutnie niezbędne, by zminimalizować skutki wypadków drogowych. W przypadku przewożenia dzieci, każda chwila nieuwagi może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Niezależnie od tego, jak krótka jest podróż, każde dziecko powinno być odpowiednio zabezpieczone, aby zapewnić mu maksymalne bezpieczeństwo.

Redakcja fotelik.info pragnie dodać, że dziecko jadące autem bez fotelika, zostaje pozbawione szans na wyjście cało z wypadku! Nie odbierajmy dzieciom tej szansy. Z ekspertyz powypadkowych wynika, że dzieci mogą wyjść cało nawet z bardzo ciężkich wypadków, jeżeli tylko odpowiednio je wcześniej zabezpieczymy. Co więcej – pamiętajmy o pasach bezpieczeństwa. Zapinanie ich za plecami nic nam nie da! Takie oszukiwanie aby system „nie pikał” nie sprawi, że przechytrzymy elektronikę, a jedynie narazi nas na większe obrażenia lub nawet śmierć. Systemy bezpieczeństwa i foteliki powstały po to, aby chronić nasze zdrowie i życie, a nie po to, aby je nam utrudniać.