Autor: kuba

Jesteś przyszłą mamą? W oczekiwaniu na maleństwo, pewnie wiele osób chce udzielać Ci złotych rad. Kup to, nie jedz tego, nie zapinaj pasów. STOP. Dlaczego pasy MUSISZ mieć zapięte w ciąży? Jak sprawić, aby podróż była komfortowa i bezpieczna? Zapraszamy do artykułu.

Z wielu różnych stron, dostajemy sprzeczne komunikaty i informacje, ponieważ Polska jako jeden z nielicznych krajów, wciąż pozwala kobietom w ciąży na NIEZAPINANIE PASÓW. Mało tego, niektórzy lekarze wręcz zalecają, aby przyszła mama jeździła niezapięta dla „dobra” dziecka…

Należy jednak pamiętać, że aby dziecko było bezpieczne, w pierwszej kolejności o bezpieczeństwo powinna zadbać przyszła mama. Aby być w pełni świadomym mechanizmów, które pojawiają się podczas zderzenia, należy uwzględnić rozwój dziecka – od samego początku ciąży. Dla uproszczenia stosuje się podział na trymestry.

W pierwszym trymestrze macica (jak i zarodek) są chronione przez kości miednicy.

W drugim trymestrze macica powiększa się i staje się „organem podbrzusza”. Jeszcze mały płód chroniony jest przez stosunkowo dużą ilość płynu owodniowego.

W trzecim trymestrze macica staje się duża, a jej ściany cienkie, co sprawia, że staje się podatna na urazy. Jednym z nich jest odklejenie się łożyska, spowodowane różnicą w elastyczności pomiędzy ścianami łożyska a macicy.

Wraz z rozwojem ciąży przemieszczeniu ulegają inne narządy wewnętrzne, np. jelita przemieszczają się do górnych partii brzucha. Sprawia to, że narządy (wcześniej) dolnej partii podbrzusza są lepiej chronione przed urazami, natomiast bardziej narażona jest macica i jej zawartość. Konsekwencje niezapięcia pasów bezpieczeństwa (lub nieprawidłowego zapięcia, a więc złego rozłożenia się sił podczas wypadku) mogą okazać się różnorodne. Większość śmierci nienarodzonych dzieci w wyniku obrażeń komunikacyjnych jest spowodowanych odklejeniem się łożyska.

Do niepożądanych skutków wypadku zaliczają się także wcześniactwo – zbyt wczesny poród spowodowany wypadkiem i niepełnosprawność dziecka oraz wady rozwojowe dziecka. Urazy bezpośrednie płodu są bardzo rzadkie i stanowią 1% wszystkich przypadków. Spowodowane jest to wielością warstw chroniących dziecko. W zaawansowanej ciąży może dojść do urazów czaszki dziecka spowodowanych np. połamaniem kości miednicy. Są jednak przypadki, że pasów bezpieczeństwa NIE DA SIĘ poprowadzić prawidłowo. Wtedy na ratunek przychodzą adaptery do pasów! Kiedy ich używać?

Wysoki zamek pasa w niektórych przypadkach może spowodować, że pas przebiega nieprawidłowo, powyżej kolców biodrowych

Dla porównania zdjęcie pasa, który przebiega prawidłowo

Jak widać na dwóch powyższych przykładach, W niektórych autach może się zdarzyć, że poprawne zapięcie pasów stanie się niemożliwe. Przyczyną tego mogą być np. zbyt wysoko położone zamki pasów. Dzieje się tak najczęściej na tylnych siedzeniach niektórych modeli samochodów, gdzie zamki pasów są długie i pas przebiega powyżej kolców biodrowych, wchodząc nawet na brzuch. Wtedy adapter pozwala ściągnąć pas w dół, tak, aby jego część biodrowa przebiegała pod brzuchem W takich przypadkach konieczne może okazać się skorzystanie z adaptera do pasów dla kobiet ciężarnych. Poprowadzenie pasa biodrowego przez brzuch lub powyżej brzucha grozi urazami macicy lub urazami narządów wewnętrznych znajdujących się powyżej brzucha (w zależności od fazy ciąży mogą to być jelita, wątroba, żołądek itd.).

Wysoki zamek pasa i zastosowanie adaptera dla ciężarnych, który poprawia przebieg pasa! Różnicę widać gołym okiem.

Reasumując: Dlaczego warto używać adapterów?

1) Jeśli używasz adaptera do pasów bezpieczeństwa, pas biodrowy znajduje się pod Twoim brzuchem i nie przemieszcza się – daje Ci to większy komfort jazdy samochodem.

2) Adapter daje zarówno matce jak i jej nienarodzonemu dziecku, odpowiednią ochronę przy zapiętych pasach bezpieczeństwa. Dzięki adapterowi, pas biodrowy przebiega poniżej nienarodzonego dziecka. Poza tym używając go, jedzie się wygodniej, gdyż pasy bezpieczeństwa nie opinają brzucha.

3) W momencie zderzenia samochodu przyspieszenie działające na pasażerów sprawia, że kobieta w ciąży może „ważyć” od 3 do 5 ton! – to chyba ostateczny argument świadczący o konieczności zapinania pasów. Dzięki adapterowi, będzie jeszcze bezpieczniej 🙂

Nie ryzykuj i nie słuchaj koleżanek, znajomych, ciotek i wujków, którzy mówią Ci, że zapinając pasy, stwarzasz zagrożenie dla dziecka. Jest wręcz odwrotnie! Dzięki adapterowi, zarówno Ty jak i Twoje dziecko możecie podróżować bezpiecznie. Używając adaptera kobieta w ciąży ma zapewnione, że pas biodrowy będzie się znajdował się pod brzuchem i nie będzie się przemieszczał. Może być stosowany już od 2 miesiąca ciąży.

Źródło zdj: www.freepik.com

Pytając rodziców o to, w jakiej konfiguracji jeżdżą samochodem, przeważnie pojawia się schemat: tata prowadzi, dziecko siedzi z tyłu w foteliku, a mama obok niego. Dlaczego nie jest to najlepsze rozwiązanie i dlaczego lepiej zająć miejsce z przodu?

Przeważnie kiedy pytamy o przyczynę takiego stanu rzeczy, rodzice odpowiadają, że:

1. Chcą mieć dziecko na oku
2. Dziecko jadące tyłem powinno widzieć mamę
3. Uważają, że siedząc z przodu mają „za daleko”
4. Bo dziecko trzeba zabawiać przez całą trasę
5. Bo można je szybko nakarmić (!)
6. Bo jeśli coś by się stało, szybciej je wyjmiemy
7. Można je wyjąć (!!) kiedy płacze

To tyle argumentów rodziców. Teraz fotelik.info przedstawi argumenty DLACZEGO siedzenie z tyłu dzieckiem nie jest najlepszym pomysłem (mówimy tu o sytuacji, gdzie przednie siedzenie jest wolne, a mama siedzi z tyłu z dzieckiem lub pomiędzy dwoma fotelikami).

Mama czy tata, siedzący z tyłu może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Aby nie zaczynać od razu „z grubej rury”, postaramy się Was przekonać dlaczego mama powinna siedzieć z przodu – dość łagodnymi argumentami:

Po pierwsze – dobrodziejstwo przedniej poduszki powietrznej – po co z tego rezygnować i jednocześnie na wstępie obniżać poziom bezpieczeństwa?

Po drugie – profilowanie kanapy. Siedzenia pasażera i kierowcy są znacznie lepszej jakości, jeśli chodzi o formę, profilowania, dopracowanie szczegółów i dopasowanie do osoby dorosłej. Do tego dochodzi kształt zagłówka, chroniący przed urazami szyi.

Po trzecie – lepiej dopasowane pasy bezpieczeństwa: niski zamek oraz górny punkt mocowania z możliwością regulacji wysokości.

I JESZCZE JEDEN, BARDZO WAŻNY ARGUMENT…

Jeżeli jednak Wasze własne bezpieczeństwo nie jest wystarczającym argumentem, aby Was przekonać, to musimy powiedzieć, że siedząc z tyłu – jesteście zagrożeniem dla własnego dziecka… Dlaczego? Przecież każda mama chce dla swoich dzieci jak najlepiej. No właśnie – więc dla własnego i dla ich bezpieczeństwa, nie wybierajcie tylnej kanapy.

Zderzenie lub wypadek nie przebiegają bowiem zawsze według tego samego schematu. Często pojazdy zderzają się, lub uderzają w przeszkodę pod różnymi kątami. Trudno więc przewidzieć, w jaki sposób będą poruszać się nasze ręce, nogi, a czasami nawet głowa. Nie wiemy czy nie nastąpi nagły zwrot tułowia w stronę dziecka, i nie uderzymy w nie z dużą siłą. Wtedy maluch nabawi się niepotrzebnych, poważnych urazów jak stłuczenia, złamania, urazy głowy itp. Jeśli wypadek będzie poważny, osoba siedząca z tyłu jest w stanie nawet zabić dziecko (uderzając głową w głowę dziecka lub miażdżąc je swoim ciałem). Wyobraźcie sobie, że zabawiacie dziecko grzechotką, albo gracie z nim w „łapki”. W momencie zderzenia, Wasze ręce i głowa znajdujące się na wysokości twarzy dziecka, mogą je zabić. Nie wspominając już o tym, jaką krzywdę może wyrządzić książeczka czy grzechotka. Nie są to zagrożenia hipotetyczne, są to przypadki, które eksperci fotelik.info mają w kartotekach, a o których ze względu na poufność, nie możemy pisać ze szczegółami. Możemy jedynie ostrzec.

Pozwól swojemu dziecku, poczuć się jak VIP 🙂

To tylko 10 min, to tylko kilometr, ja zaraz wysiadam… Ile razy byliście świadkami niezapięcia pasów – BO COŚ TAM? Myślisz, że nie zapinając pasów szkodzisz tylko sobie? Nic bardziej mylnego!

Często spotykamy się z tłumaczeniem ludzi, że nie zapinając pasów, szkodzą tylko sobie. Że robią to na własną odpowiedzialność, że w razie czego to oni ucierpią, dostaną mandat, poobijają się/ wstaw cokolwiek. Pamiętaj jednak, że Twój brak zapiętych pasów bezpieczeństwa może zagrażać osobom, które je zapięły!

Mało tego! Okazuje się jednak, że nawet ci, którzy zdają sobie sprawę z potrzeby stosowania pasów bezpieczeństwa, nie zawsze używają ich w sposób prawidłowy. O czym należy pamiętać? Mogłoby się wydawać, że zapięcie pasów polega na przełożeniu ich i „kliknięciu”. Warto jednak zatrzymać się na moment i zrobić to dokładnie. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na prawidłowe ułożenie pasa. Prawidłowe, to znaczy? Jego część biodrowa powinna przebiegać pod kolcami biodrowymi, a część barkowa – przez środek mostka i środek ramienia. By osiągnąć odpowiedni efekt należy poświęcić kilka chwil na ustawienie punktu mocowania. Po zapięciu pasa wystarczy jeszcze tylko pociągnąć jego część barkową do góry, by pas ściśle przylegał do ciała. Czynność tę warto wielokrotnie powtarzać w trakcie jazdy.

Udostępnij artykuł każdemu, kto próbuje „wywinąć się” z zapinania pasów bezpieczeństwa podczas jazdy:

Nie zapinając pasów bezpieczeństwa szkodzić nie tylko sobie, ale również osobom, które z Tobą podróżują