Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Auto i fotelik za dwa miliony. Czy syn Izabeli Janachowskiej jeździ bezpiecznie?

Pewna strona internetowa poświęcona gwiazdom napisała, że Izabela Janachowska, tancerka, prezenterka i ekspertka ślubna, żona milionera Krzysztofa Jabłońskiego nie oszczędza na bezpieczeństwie dziecka w samochodzie i wozi syna w foteliku z najwyższej półki cenowej. Artykuł ma na celu wbicie szpilki Dorocie Gardias, o czym nie omieszkano wspomnieć już w tytule, sugerując, że ta mogłaby uczyć się od Izabeli Janachowskiej, jak przewozić dziecko. Czy faktycznie jest się czego uczyć?

Syn Izabeli Janachowskiej i Krzysztofa Jabłońskiego nazywa się Christopher Alexander. Chłopiec, urodzony 10 maja 2019 roku, został w artykule nazwany małym milionerem, który jeździ “jak na tronie” w foteliku idealnie komponującym się z tapicerką zabytkowego Bentleya. Ten wyjątkowy fotelik można zamówić w wersji z podpisaniem siedziska imieniem dziecka. Autor artykułu opis fotelika kwituje: “Zazdrościcie?”.

A więc, drodzy Czytelnicy i Klienci fotelik.info, powiedzcie – czy zazdrościcie 3-letniemu Chrisowi tego fotelika?

Jakie błędy w montażu i użytkowaniu tego fotelika potraficie wskazać? Na Wasze komentarze czekamy pod postem na Facebooku fotelik.info.

Foteliki z historią. Dobre zakończenia niebezpiecznych wypadków samochodowych

Foteliki z historią – to niezwykła, chwytająca za serce wystawa ukazująca foteliki, w których zostały uratowane lub odniosły obrażenia dzieci w prawdziwych wypadkach samochodowych. Szczególnie teraz, kiedy od początku wakacji do fotelik.info dociera wiele dramatycznych wiadomości o wypadkach z udziałem dzieci, wystawa ta nabiera szczególnego znaczenia.

Wypadek w zachodniopomorskiem, w którym zginęło 10-miesięczne dziecko i wypadek polskiej rodziny na Węgrzech. To tylko dwie z wielu historii opublikowanych przez ostatnie dwa miesiące przez redakcję fotelik.info. Każda z nich porusza i zwraca szczególną uwagę na sposób przewożenia najmłodszych. Tak jak wystawa, a zarazem seria filmików Foteliki z historią, opowiadająca o modelach, w których dzieci zostały ocalone, oraz o tych, w których dzieci doznały ciężkich obrażeń lub nawet zginęły.

Wypadek samochodowy może zdarzyć się wszędzie i każdemu. Dlatego chcemy przypomnieć trzy historie, które są dobrym przykładem na to, że warto być przygotowanym i zadbać o bezpieczeństwo zarówno swoje, jak i jadących z nami dzieci.

Do tego wypadku doszło obok domu. Pan Robert z dziećmi jechał ze sklepu

Pan Robert to klient fotelik.info. Półtora miesiąca przed wypadkiem, w którym uczestniczył, zmienił dziecku fotelik samochodowy w naszym salonie. W dniu wypadku wraz z dwojgiem dzieci wracał do domu ze sklepu, oddalonego o około 2 km. Dzieci były w prawidłowo dobranych do wieku i budowy ciała fotelikach samochodowych, kompatybilnych z kanapą pojazdu i pancernie zamocowanych. Na łuku drogi pan Robert wpadł w poślizg. Samochód wpadł do rowu, uderzył o dwa drzewa i ostatecznie zatrzymał się na znaku drogowym. Dzieciom nic się nie stało. Historia tej rodziny świadczy, że foteliki samochodowe mogą uratować życie dzieci – i robią to!


Wydawało się, że niemowlę nie żyje, a ono przespało wypadek

Kolejna historia opowiada o bohaterze, którym został dobry (choć nie najlepszy) fotelik samochodowy RWF (tyłem do kierunku jazdy), ze zdanymi testami zderzeniowymi na przyzwoitym poziomie. Poza testami fotelik był perfekcyjnie dopasowany do wieku i budowy ciała dziecka oraz kompatybilny z kanapą samochodu. Po czasie okazało się też, że ten model został nabyty w sklepie, którego kadra została przeszkolona z dobierania fotelików w Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info. A jak doszło do wypadku?

Jadąca wraz z 4-miesięcznym niemowlęciem mama chwilę przed wypadkiem próbowała uciec przed nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem. Uciekając, wpadła w poślizg, przeleciała między drzewami do rowu i… zaliczyła dwa i pół dachowania! Służby, które jako pierwsze przyjechały na miejsce zdarzenia, początkowo uznały, że dziecko nie żyje. Dopiero, kiedy podczas trwającej akcji ratunkowej niemowlę zaczęło chrapać, okazało się, że nie tylko żyje, ale przespało cały wypadek w foteliku samochodowym.

Czy fotelik samochodowy może uratować życie? Może – i ratuje! Ten wyróżniający się spośród innych, pomalowany na biało fotelik samochodowy uratował życie 4-miesięcznemu niemowlęciu

Samochód osobowy kontra TIR z 30 tonowym ładunkiem

To było 22 lutego 2022 r. Pan Henryk (kierowca) wraz z siedzącą z tyłu żoną Cecylią i 6-miesięczną córeczką Nadzieją w foteliku RWF jechali do Częstochowy. Poruszali się z niedużą prędkością. Dojeżdżając do przejścia dla pieszych, pan Henryk zauważył mamę z wózkiem, więc zwolnił, by ją przepuścić. W tym samym momencie w tył jego auta z dużą siłą uderzył tir przewożący ładunek o masie 30 ton. Przez masę i prędkość tira samochód rodziny został pchnięty do przodu, a pan Henryk stracił nad nim kontrolę.

Po wypadku i badaniu medycznym okazało się, że pani Cecylia, która siedziała na tylnej kanapie pozbawionej zagłówków, doznała wstrząśnienia mózgu pierwszego stopnia, przestrzeń pomiędzy jej kręgami została trzykrotnie zmniejszona. Pan Henryk nie odniósł poważniejszych obrażeń. Najwięcej szczęścia miała jednak półroczna Nadzieja, której rodzice należycie zadbali o jej bezpieczeństwo. Jechała w foteliku dobranym przez technika fotelik.info Pawła Palonkę z Chorzowa. Fotelik był kompatybilny z kanapą pojazdu, dopasowany do wieku i budowy ciała dziecka oraz skierowany tyłem do kierunku jazdy. Nadzieja nie doznała żadnych obrażeń.

Wy też możecie bezpiecznie jeździć z dzieckiem w foteliku!

Fotelik samochodowy może uratować życie – ale pamiętaj, że musi być dopasowany do wieku i budowy ciała jadącego w nim dziecka i do kanapy pojazdu oraz prawidłowo zamontowany i użyty – m.in. dziecko powinno być w nim mocno zapięte w pasy. Nigdy nie kupuj fotelika samochodowego dla dziecka w ciemno!

Jeśli chcesz sprawdzić, czy wybrany przez ciebie lub inny dobry fotelik samochodowy jest odpowiedni dla Twojego dziecka i pasuje do Twojego auta, odwiedź jeden ze sklepów specjalistycznych z fotelikami samochodowymi dla dzieci pod marką fotelik.info. To właśnie tu wyszkoleni technicy, wyposażeni w wiedzę inżynieryjną i doświadczenie, dobiorą najodpowiedniejszy i najbezpieczniejszy fotelik dla Twojego dziecka, pasujący do Twojego samochodu, oraz nauczą Cie go montować i obsługiwać.

Dorota Gardias w ogniu krytyki za błędne przewożenie dziecka i nagrywanie podczas jazdy

Mało komu w ostatnim czasie udało się zrobić taki zasięg w ciągu zaledwie kilku godzin. Nagraniem Doroty Gardias i jej córki żyje od wczoraj cała Polska. Co takiego zrobiła znana prezenterka, że znalazła się na głównych stronach prawie każdego portalu internetowego w kraju? Najprościej rzecz ujmując, pokazała na własnym przykładzie, jak w ciągu 8 sekund złamać wszelkie zasady bezpieczeństwa.

Jak podają portale plotkarskie, Dorota Gardias jest ambasadorką marki Mercedes. W związku z tym w jej mediach społecznościowych pojawił się krótki filmik z podróży autem z 8-letnią córką na wakacje. TUTAJ OBEJRZYSZ NAGRANIE

Na trwającym zaledwie 8 sekund nagraniu widać co najmniej 10 błędów

⚫Ośmioletnia dziewczynka jedzie autem bez żadnego zabezpieczenia w postaci fotelika bądź podstawki z isofixem

⚫Dziecko bez fotelika jedzie z przodu. W myśl ustawy, przewożenie dzieci do 150 cm na przednim siedzeniu bez urządzenia podwyższającego jest zabronione – a należy domniemywać, że ośmiolatka nie osiągnęła jeszcze takiego wzrostu.

⚫Dziewczynka ma zapiętą jedynie część biodrową pasa bezpieczeństwa. Część barkowa pasa bezpieczeństwa jest poprowadzona za plecami. Oznacza to, że korpus dziecka nie jest niczym przytrzymywany i że w razie wypadku mała pasażerka nie miałaby najmniejszych szans na przeżycie.

⚫Pas biodrowy przebiega u dziecka po brzuchu, a nie płasko po udach. W razie wypadku tak ułożony pas biodrowy zaciska się na brzuchu, miażdżąc narządy wewnętrzne: wątrobę, śledzionę, jelita.

⚫Dziewczynka jedzie w pozycji półleżącej. Taka pozycja grozi nurkowaniem pod pasem i wskutek tego ciężkimi obrażeniami jamy brzusznej. Poza tym pas bezpieczeństwa (nawet poprawnie zapięty) w razie zderzenia utrzymuje ciało na miejscu tylko wtedy, gdy siedzimy w fotelu prosto, z plecami na oparciu i z głową możliwie blisko zagłówka.

⚫Z oczywistych względów dziecko ma również niewyregulowany zagłówek.

⚫Dziewczynka trzyma nogi na desce rozdzielczej. Zobacz czym może to grozić

⚫W czasie jazdy dziewczynka bawi się telefonem. Sprawdź, do czego może to doprowadzić: Ja tak woziłam dzieci i nic im nie jest… Mity na temat fotelików samochodowych.

⚫Obok dziewczynki, na tym samym fotelu jedzie pies. Przeczytaj o konsekwencjach: Wypadek z udziałem czworonoga. Czy pies może spowodować kolizję?

⚫Nagranie z telefonu zostało wykonane przez kierowcę podczas jazdy z prędkością prawie 80 km/h.


Aby omówić dokładniej wszystkie 10 błędów widocznych na nagraniu, trzeba by około 20 stron A4. Jednak nie w tym rzecz. Pani Doroto – zapraszamy Panią razem z córką na lekcję bezpieczeństwa z fotelik.info. Skoro w jeden dzień potrafiła Pani swoimi zasięgami poruszyć miliony Polaków, to proszę pomyśleć, ile dobrego i ile DOBRYCH ZASIĘGÓW można stworzyć na kanwie tej “wpadki”. Edukacja na temat bezpieczeństwa dzieci w samochodzie cały czas w Polsce kuleje. Może razem udałoby się nam dotrzeć dla odmiany z rzetelną wiedzą i ważnymi treściami do szerszej publiczności i tym samym – być może – uratować życie i zdrowie wielu dzieci? Co Pani na to?

Zmęczona mama zostawiła dzieci na stacji benzynowej i odjechała

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 24 lipca. Matka trojga dzieci miała do pokonania bardzo długą trasę. Wraz z dwiema córkami i synem wracała znad morza do Katowic. Niestety, zmęczenie wzięło górę. Co dokładnie wydarzyło się tamtego pechowego dnia?

Historia wydarzyła się w niedzielę, 24 lipca 2022 roku na stacji paliw przy autostradzie A1 (MOP Malankowo). Na stację podjechała kobieta wraz z trojgiem dzieci: synem (13 lat) oraz dwiema córkami w wieku 13 i 15 lat. Kobieta była prawdopodobnie tak zmęczona trasą, że po krótkiej przerwie wsiadła do auta i odjechała, zostawiając córki. Kiedy nastolatki wyszły z toalety i skierowały się na parking, okazało się, że ich samochód zniknął. Zaniepokojone poinformowały o tym pracowników stacji, a ci wezwali policję.

Funkcjonariusze, przybywszy na miejsce, obejrzeli nagrania z kamer i potwierdzili słowa dziewcząt. Na monitoringu wyraźnie było widać, że ich mama wsiada do auta i odjeżdża w stronę domu. Policjanci ustalili numer telefonu do kobiety i skontaktowali się z nią. Okazało się, że tymczasem zdążyła pokonać już sporą trasę. Droga powrotna zajęła jej ponad 2 godziny. Kiedy przybyła na miejsce, nie potrafiła wyjaśnić swojego zachowania. Tłumaczyła, że była zmęczona i rozkojarzona.

Co więcej, nieobecności sióstr nie zauważył również ich 13-letni brat. Jak twierdził, był zbyt zajęty graniem na smartfonie i uszło jego uwadze, że siostry z nimi nie jadą. Kobieta została przebadana alkomatem – była trzeźwa. Po badaniu cała rodzina – już w komplecie – mogła ruszyć w dalszą podróż.

Zostawienie dziecka w samochodzie lub odjazd bez niego. Jak się zabezpieczyć?

Zazwyczaj rodzice twierdzą, że niemożliwe jest zapomnieć o swoim dziecku i umieszczają na ten temat na forach wyraziste, krytykujące komentarze. Niestety, jak widać, nie jest to wcale takie rzadkie zjawisko, jakbyśmy deklarowali i nie zdarza się… dopóki się nie zdarzy!

Czy można jakkolwiek zabezpieczyć się, by nie dochodziło do tego typu sytuacji? Z pomocą przychodzi Cybex SensorSafe – klamra stworzona z myślą o bezpieczeństwie dziecka. Klamra ta nie tylko wysyła powiadomienie, jeżeli zostawimy dziecko samo w samochodzie, ale również wysyła sygnał, kiedy pasy są odpięte. Oznacza to, że w sytuacji, gdy dziecka nie byłoby w foteliku (pasy rozpięte), klamra powiadomi o tym kierowcę. Co prawda w opisanej wyżej sytuacji nastolatki były już na tyle duże, że raczej nie jechały w fotelikach samochodowych, a ich pozostawienie nie stanowiło większego zagrożenia (oprócz strachu). Jednak co byłoby w przypadku młodszego dziecka? Pamiętajmy, że dostępne na rynku urządzenia mają za zadanie pomóc. Jesteśmy tylko ludźmi i czasami zmęczenie czy nieuwaga biorą górę. Klamrę można kupić w sklepach stacjonarnych fotelik.info

Nie tylko śmierć łóżeczkowa. Nie zostawiaj niemowlęcia w foteliku 0-13 poza autem!

Śmierć łóżeczkowa to dobrze znana przyczyna nagłej śmierci noworodków i niemowląt. Jednak mało które z rodziców zdaje sobie sprawę, że do uduszenia dziecka może dojść również w foteliku 0-13 kg – wówczas, gdy jest on użytkowany niepoprawnie. UWAGA! Fotelik 0-13 kg, tzw. nosidełko, jest przeznaczony do przewożenia niemowlęcia w samochodzie, by zapewnić mu bezpieczeństwo. Używany w innym celu może stworzyć zagrożenie. Czego nie robić, aby nie popełnić śmiertelnego błędu?


Historia, którą przedstawiamy poniżej, wydarzyła się kilka lat temu w Wielkiej Brytanii. Niestety, nie jest to jedyne tego typu zdarzenie, o którym słyszeliśmy na przestrzeni ostatnich lat.

Derek i Ali Dodd zostawili swojego 11-tygodniowego synka Sheparda na kilka godzin w klubiku dla dzieci. Byli pewni, że w takim miejscu niemowlęciem zajmie się wyspecjalizowana kadra i że będzie tam bezpieczne. Niestety…

Śmierć we śnie

Opiekunka w żłobku położyła niemowlę na drzemkę w foteliku 0-13 kg, potocznie nazywanym nosidełkiem. Zrobiła to, chociaż zaledwie kilka dni wcześniej przechodziła w placówce szkolenie, podczas którego poinstruowano personel, że używanie fotelika samochodowego poza autem, jako leżaczka czy krzesełka, może być groźne w skutkach, więc nie należy tego robić. Kobieta zlekceważyła to zagrożenie. Dodatkowo niemowlę było zakatarzone. Opiekunka pozostawiła śpiące niemowlę samo na dwie godziny, ponieważ uznała, że będzie dalej spać. Kiedy wróciła do niego po tym czasie, okazało się, że mały Shepard nie żyje. Jaka była przyczyna śmierci niemowlęcia?

Fotelik samochodowy dla dziecka powinien być tak dobrany, by po zamontowaniu go na kanapie pojazdu zostały zachowane odpowiednie kąty nachylenia, co ma zapobiec opadaniu głowy dziecka na piersi.


Należy pamiętać, że nawet jeśli fotelik 0-13 kg został dobrze dobrany i podczas jazdy samochodem dziecku nie opada w nim głowa, nie znaczy to, że tak samo będzie, gdy postawimy dziecko w foteliku np. na podłodze w mieszkaniu. Wówczas kąty mogą się zmienić, a wraz z nimi – również pozycja niemowlęcia w foteliku.

Najprawdopodobniej 11-miesięczny Shepard Dodd, leżąc w foteliku 0-13 kg na podłodze w żłobku, zsunął się, a jego główka opadła na klatkę piersiową. Dodatkowo oddychanie utrudniał mu katar. Doszło do długotrwałego niedotlenienia i dziecko udusiło się we śnie.

Aktualnie rodzice Sheparda są aktywni w mediach społecznościowych. Prowadzą na Facebooku profil o nazwie Shepard’s Watch i ostrzegają innych rodziców, aby NIE UŻYWAĆ fotelików samochodowych w domu jako leżaczka.

Co na temat leżakowania w foteliku samochodowym mówią fizjoterapeuci?

Fizjoterapeuci zwracają uwagę, że noworodki i niemowlęta po opuszczeniu samochodu powinny mieć możliwość wygodnego rozłożenia się, aby nie pozostawać w pozycji zgięciowej, która jest niefizjologiczna i po pewnym czasie po po prostu niewygodna. Umieszczając dziecko w domu w foteliku samochodowym zamiast w łóżeczku, na leżaczku czy specjalnej macie, pozbawiamy je potrzebnej swobody ruchów, niezbędnej do prawidłowego rozwoju i do wypoczynku. Jeśli zaś przy tym zapinamy je pięciopunktową uprzężą fotelika (co należałoby zrobić dla bezpieczeństwa, żeby niemowlę nie wypadło z fotelika), ograniczamy jego ruchy do minimum.

Wybierając dobry fotelik dla dziecka, skorzystaj z pomocy specjalisty

Jeśli zauważysz, że Twojemu dziecku w foteliku samochodowym opada głowa, chcesz się upewnić, że fotelik Twojego dziecka jest dobrze dobrany, zamontowany i użytkowany, albo chcesz wybrać bezpieczny fotelik samochodowy dla swojego dziecka, który będzie pasował do Twojego auta, skorzystaj z inspekcji albo doboru fotelika w Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info.

Dlaczego nie należy kupować fotelika dla dziecka bez przymiarki w aucie?

Dlaczego każdy technik fotelik.info przed zakupem doradzi Ci, aby fotelik najpierw przymierzyć do dziecka i przede wszystkim do AUTA, którym jeździsz? Dlaczego nie istnieją uniwersalne foteliki dla dzieci, które pasują zawsze i do każdego samochodu? Czy to tylko chwyt marketingowy producentów? Odpowiadamy!


Niestety, nie istnieje jeszcze (wbrew temu, o czym zapewniają głosy na forach internetowych) coś takiego jak fotelik uniwersalny. Dlaczego? Najprościej rzecz ujmując – bo nie ma też uniwersalnych samochodów i uniwersalnych dzieci! Wyobrażacie sobie Peugeota 206 lub Toyotę Aygo na off roadzie po górach Kaukazu? No właśnie – nie każde auto jest stworzone do jazdy po górskich drogach. Inne wnętrze, kanapy i siedzenia będą mieć autka miejskie, a inne – choćby Lexus GX. Nie trzeba być znawcą motoryzacji, by zauważyć (nawet na przykładzie kilku samochodów), że profile kanap i foteli w różnych samochodach różnią się od siebie.

Skąd wiadomo, który z tych fotelików będzie pasować do Twojego samochodu? Trzeba przymierzyć!

Dlaczego fotelik może NIE PASOWAĆ do Twojego auta, chociaż w aucie koleżanki wygląda idealnie?

⚫ KĄTY. Kanapy i fotele w różnych samochodach mają różne profile. W jednym aucie będzie to powierzchnia prawie płaska, w innym lekko zadarta, a w jeszcze innym siedziska będą tak pionowe, że możliwość poprawnego montażu fotelika samochodowego ograniczy się do zaledwie kilku modeli.

⚫ SZEROKOŚĆ KANAPY. Długość i szerokość siedzeń w samochodzie ma kluczowe znaczenie podczas doboru fotelików. Weźmy np. usługę optymalizacji 3 fotelików. To, że u kogoś na tylnej kanapie mieszczą się kolejno foteliki X, Y i Z, nie oznacza, że w innych autach będzie tak samo. Nie tylko dlatego, że foteliki mogą nie pasować do dzieci, ale również z powodu gabarytów fotelików i wielu innych czynników. Przy szerokiej kanapie wybierzemy trzy zupełnie inne fotele niż przy kanapie, w której trzeba liczyć się z każdym milimetrem, albo takiej, która ma trzy oddzielne siedzenia.

⚫ PROFIL KANAPY (i jej kubełkowatość). Wiele samochodów ma tzw. kubełkowy profil kanapy/fotela. Jest to wygodne dla dorosłego użytkownika, natomiast na takim miejscu nie każdy fotelik będzie pasował. Wiele modeli fotelików samochodowych będzie “wisieć” lub stać krzywo. A fotelik zamontowany w taki sposób nie spełni swojej podstawowej funkcji podczas wypadku – nie ochroni dziecka.

⚫ ZAGŁÓWKI. W czym może przeszkadzać zagłówek? Otóż przy fotelikach 15-36 kg może pojawić się konflikt fotelika z zagłówkiem. Jeżeli zagłówek da się wyjąć – to super. Niestety, w wielu samochodach (zwłaszcza tych nowszych) zagłówek jest na stałe przymocowany do oparcia fotela lub kanapy i może wypychać oparcie fotelika 15-36 kg, sprawiając, że dziecko będzie w nim jechało pochylone do przodu.

WYSOKOŚĆ UCHWYTÓW ISOFIX. Uchwyty isofix mogą się znajdować na różnej wysokości. W niektórych przypadkach są tak wysoko, że po złączeniu uchwytów i klamr isofix fotelik źle się opiera na siedzisku kanapy albo nawet wisi w powietrzu.

⚫ BRAK UCHWYTÓW ISOFIX. Uchwyty isofix obecnie są już standardem w każdym nowym samochodzie. Jednak jeżeli Twój samochód ma kilkanaście lat, może się zdarzyć, że wyposażenie auta w uchwyty isofix nie było jeszcze wtedy obowiązkowe. W takim wypadku musisz rozejrzeć się za fotelikiem montowanym na samochodowe pasy bezpieczeństwa. Tym się jednak nie przejmuj, ponieważ dobry fotelik nie musi być montowany na ISOFIX.

⚫ PRZESTRZEŃ W SAMOCHODZIE. Nie jest tajemnicą, że niektóre samochody są po prostu DUŻE i mają dużo przestrzeni oraz miejsca na nogi, a są też samochody, w których osoba wyższego wzrostu ma kolana pod brodą. Dlatego ważne jest, aby w małych autach nie montować wielkich fotelików RWF (montowanych tyłem do kierunku jazdy), ponieważ może się to skończyć nawet skasowaniem przedniego siedzenia pasażera (lub kierowcy). Warto pamiętać, że jest wiele mniejszych i zgrabniejszych modeli fotelików RWF, warto więc sprawdzić, jaki będzie dobrze mieścił się w Twoim aucie.

Powyżej podaliśmy sześć przykładowych problemów, jakie można napotkać, montując fotelik “po dziecku kuzynki/koleżanki/brata” lub po prostu kupiony na oko przez internet. Pamiętaj, że prawidłowo dopasowany fotelik powinien być najpierw przymierzony do konkretnego dziecka, a następnie do konkretnego samochodu.

Ekspert fotelik.info doradzi najbezpieczniejszy fotelik dla Twojego dziecka


Dużo czytasz na temat fotelików samochodowych dla dzieci? Oglądasz filmy, wertujesz artykuły, a dalej wiesz, że nic nie wiesz? Cóż, im dalej w las, tym więcej drzew! Żeby dobrać fotelik odpowiedni do potrzeb Twojego dziecka i do Twojego samochodu, wskazana jest wizyta w sklepie specjalistycznym z fotelikami samochodowymi. Technik dysponujący wiedzą oraz doświadczeniem jest w stanie sprostać każdemu wyzwaniu oraz sprawdzić i doradzić, które rozwiązanie będzie w Twoim przypadku najbezpieczniejsze – a także wyjaśnić Ci, dlaczego tak jest, i umożliwić Ci świadomy wybór.