Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Ja jeżdżę bezpiecznie… Skąd pewność, że inni również tak jeżdżą?

Wciąż zbyt wielu kierowców wierzy, że ich bezpieczna jazda wystarczy, aby zapewnić im oraz innym użytkownikom drogi bezpieczeństwo. A przecież wypadek samochodowy może przydarzyć się każdemu i wszędzie, bez względu na zdolności lub doświadczenie kierowcy. Dlaczego więc zamiast zastosować zasadę ograniczonego zaufania na drodze wobec innych, pokładamy nadzieję w swoich umiejętnościach?

“Jeśli ktoś nie umie jeździć, nie powinien wsiadać za kierownicę”, “Jeśli ktoś umie jeździć, to wypadek mu nie grozi”, “Ja jeżdżę ostrożnie i nie miałem wypadku” – podobnymi komentarzami, pojawiającymi się pod wpisami o wypadkach samochodowych możemy sypać, jak z rękawa. Cóż…

Pani Natalia, która w dniu wypadku była w 37. tygodniu ciąży i wracała wraz z mężem i 15-miesięczną córką do domu, z pewnością nie podejrzewała, że z drogi podporządkowanej prosto przed ich samochód wyjedzie inne auto osobowe. Zobacz: Ekspertyza 667.

72-letni mężczyzna nie mógł przypuszczać, że straci panowanie nad pojazdem, ponieważ rozproszy go przewożony luzem pies, w wyniku czego wjedzie do rowu, a podróżująca z nim 72-letnia pasażerka będzie wymagała hospitalizacji, powyżej 7 dni. Przeczytaj: Wypadek z udziałem czworonoga

Pani Agnieszka już wie, że wystarczy chwila, aby w tył prowadzonego przez nią busa, na skrzyżowaniu z prędkością około 60 km/h wjechała inna uczestniczka ruchu. Siła uderzenia była na tyle duża, że Pani Agnieszka doznała urazu kręgów szyjnych, przez który następnie musiała rozpocząć fizykoterapię i rehabilitację trwającą kilka miesięcy. Przeczytaj: Przykre skutki kolizji na światłach

Czasem chwila nieuwagi wystarczy, aby doprowadzić do kolizji drogowej lub wypadku samochodowego

Brawura i brak wyobraźni na drodze przyczyną wypadków samochodowych

Nierzadko to brawura i brak wyobraźni na drodze są przyczyną urazów u kilkunastu tysięcy osób lub przyczyną śmierci u co najmniej kilkuset podróżujących. W 2021 roku do głównych przyczyn wypadków na prostych odcinkach oraz na skrzyżowaniach z pierwszeństwem przejazdu zaliczano nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Co więcej, z opublikowanego raportu rocznego Komendy Głównej Policji dotyczącego wypadków drogowych w 2021 wynika, że to właśnie kierujący pojazdami odpowiadają za 20 623 wypadków drogowych, w wyniku których rannych zostało 24 tys. 307 osób, a 1909 osób poniosło śmierć.

Dlatego jeśli uważasz się za dobrego kierowcę, który przestrzega znaków i sygnałów oraz dostosowuje prędkość do warunków ruchu, pamiętaj, że poruszający się po tej samej drodze kierujący pojazdem może:

• nie ustąpić Ci pierwszeństwa przejazdu,
• nie dostosować prędkości do warunków panujących na drodze,
• nie zachować bezpiecznej odległości od twojego samochodu,
• nie dostosować się do sygnalizacji świetlnej, znaków i sygnałów,
• prowadzić auto pod wpływem alkoholu, leków lub innych środków odużających,
• być zmęczonym lub zasnąć.


Zadbaj o swoje bezpieczeństwo podczas każdej podróży

Aby zapewnić sobie bezpieczeństwo w podróży należy przed jej rozpoczęciem ustawić fotel samochodowy i kierownicę, wyregulować zagłówek i prawidłowo zapinać 3-punktowe pasy bezpieczeństwa. Jak to zrobić? Dolną część pasów, tak zwaną część biodrową, należy poprowadzić poniżej brzucha i kolców biodrowych przednich górnych, które znajdują się na miednicy każdej osoby dorosłej. Górną część pasa, czyli część barkową, trzeba przeprowadzić między piersiami, przez środek mostka oraz środek ramienia. Po wpięciu przelotki pasa do gniazda zaczepu należy mocno dociągnąć pas, tak, aby bez żadnych luzów przylegał do ciała. Jeśli podróżujesz z dzieckiem, zadbaj o to aby w samochodzie znalazł się fotelik samochodowy, kompatybilny i prawidłowo zamocowany na kanapie auta oraz dobrany do wieku i budowy ciała dziecka. Przed rozpoczęciem podróży upewnij się, że dziecko ma mocno dociągnięty pas uprzęży fotelika i sprawdź, czy w jego pobliżu nie znajdują się przedmioty, które mogą wyrządzić mu krzywdę podczas ewentualnego zderzenia.

Nie mów mi, nie chcę wiedzieć! Czy niewiedza może dotyczyć bezpiecznej jazdy?

Czy niewiedza może dotyczyć bezpiecznej jazdy? Lepiej wiedzieć, czy nie wiedzieć? I czy warto poznać możliwe skutki wypadków samochodowych i umiejętnie się przed nimi uchronić. Czy raczej jadąc niezabezpieczonym liczyć na szczęście, że kolejna podróż przebiegnie spokojnie?

O podstawowych zasadach bezpiecznej jazdy mówi i pisze się coraz częściej. Przewożenie dzieci w dopasowanych do ich wieku i budowy ciała fotelikach, kompatybilnych z kanapą auta czy w przypadku dorosłych pasażerów ustawienie fotela samochodowego i wyregulowanie zagłówka oraz prawidłowe zapięcie 3-punktowych pasów bezpieczeństwa i ich mocne dociągnięcie to tylko jedne z warunków bezpiecznej podróży, które zna niemal każdy czytelnik fotelik.info. Szkoda tylko, że nie każdy użytkownik pojazdu stosuje te zasady i nierzadko zasłaniając się środkami bezpieczeństwa zastosowanymi w samochodach, ignoruje, a wręcz wzbrania się od wiedzy, która ratuje ludzkie życie.

Obrażenia kręgosłupa, głowy czy narządów wewnętrznych… Nie mów mi, nie chcę wiedzieć!

Twoi bliscy zatykają uszy lub ignorują Cię, kiedy prosisz o zapięcie pasów przed podróżą? Twierdzą, że przesadzasz z dbaniem o bezpieczeństwo? A może mimo próśb zapinają pasy niedbale, traktując je jak czystą fanaberię? Powtarzaj więc jeszcze częściej, że:

• do obrażeń narządów wewnętrznych, uszkodzenia układu pokarmowego, jelit czy przerwania powłok brzusznych może dojść wtedy, kiedy pasażer uczestniczący w wypadku samochodowym ma nieprawidłowo zapięte pasy.
• Przypomnij, że w trakcie zderzenia osoba dorosła, na którą działają przeciążenia, zwiększające masę ciała, może “ważyć” nawet kilka ton i niezabezpieczona stanowić zagrożenie dla samego siebie i pozostałych pasażerów, w tym znajdujących się w samochodzie dzieci.
• Że w momencie zderzenia, niezabezpieczone (tj. nieprzypięte pasami bezpieczeństwa) ciało, dalej będzie poruszać się z prędkością, z jaką przed zderzeniem poruszał się pojazd. Z tą samą prędkością ciało zderzy się z przedmiotami znajdującymi się w pojeździe, elementami wnętrza samochodu lub zostanie z niego wyrzucone.
• Uświadom, że jazda bez prawidłowo zapiętych samochodowych pasów bezpieczeństwa może grozić uderzeniem w wybuchająca z prędkością 300 km/h poduszkę powietrzną.

Nawet jeśli nie chcą wiedzieć…

To żadna nowość, że jazda bez zapiętych lub z nieprawidłowo zapiętymi pasami podczas wypadku samochodowego może skończyć się trwałym kalectwem, a nawet śmiercią. Barkowa część pasa spadająca z ramienia, wchodząca na szyję lub biodrowa część ułożona na brzuchu nie zagwarantuje żadnemu z uczestników wypadku bezpieczeństwa podczas zderzenia. A przecież wypadek samochodowy może przydarzyć się każdemu, w każdym momencie, chociaż tak wiele osób jest przekonanych, że wypadek samochodowy ich nie dotyczy i nie muszą zabezpieczać się w aucie, skoro jeżdżą bezpiecznie. I wtedy warto zapoznać się ze statystykami…

Chociaż według policji z roku na rok maleje liczba wypadków samochodowych, wciąż możemy zrobić wiele aby zadbać o bezpieczeństwo na polskich drogach


Tylko w ubiegłym roku w Polsce doszło do 22 tys. 816 wypadków drogowych, w których zginęło 2 tys. 245 osób. Ci, którzy zostali ranni w wypadku (2021 rok: 26 tys. 415 osób) nierzadko muszą się mierzyć z jego skutkami nie tylko przez wiele miesięcy, ale nawet lat.

Zapewnij sobie i innym bezpieczeństwo w podróży

Aby zapewnić sobie i innym pasażerom bezpieczeństwo w podróży należy prawidłowo zapinać 3-punktowe pasy bezpieczeństwa. Jak to zrobić? Ich dolną część, tj. część biodrową, należy poprowadzić poniżej brzucha i kolców biodrowych przednich górnych, znajdujących się na miednicy każdej osoby dorosłej. Górna część pasa, tzw. część barkowa, powinna znajdować się między piersiami i przechodzić przez środek mostka oraz środek ramienia. Ostatnim krokiem jest mocne dociągnięcie pasa, tak, aby bez żadnych luzów przylegał do ciała.

Zadbaj o bezpieczeństwo swoje oraz swojej rodziny i odwiedź wybrane Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info, w którym skorzystasz z pomocy eksperta ds. bezpieczeństwa. Ekspert odpowie na (prawie) każde Twoje pytanie dotyczące bezpieczeństwa dziecka w samochodzie. Przeprowadzi także inspekcję obecnego fotelika samochodowego Twojego dziecka lub dobierze nowy, bezpieczny model, sprawdzony w testach zderzeniowych oraz dopasowany do Twojego dziecka i auta. Dodatkowo nauczy Cię prawidłowego montażu oraz sprawdzi, czy dobrze zapinasz pasy bezpieczeństwa – dziecka i swoje.

Jak nauczyć dziecko jazdy w foteliku samochodowym RWF?

Chyba nie ma rodzica, który przynajmniej raz nie spotkał się z niechęcią dziecka wobec fotelika tyłem do kierunku jazdy. Złość i płacz malucha nie ułatwiają podróży. Warto jednak pamiętać, że przyczyn, dla których dziecko nie chce siedzieć w foteliku RWF, może być wiele. Jak sobie z nimi poradzić, aby nie sadzać dziecka przodem do kierunku jazdy, skoro jest to dla niego niebezpieczne?

Jazda w foteliku samochodowym tyłem do kierunku jazdy (RWF) jest nawet pięć razy bezpieczniejsza niż jazda w foteliku przodem (FWF). Warto o tym pamiętać i wozić dziecko w ten sposób nawet do 6. roku życia. Obecnie są już możliwości, by przedłużyć jazdę dziecka tyłem nawet do 8. roku życia!

Posadzenie malucha w foteliku przodem do kierunku jazdy zbyt wcześnie, kiedy nie jest ono jeszcze na to gotowe ze względu na dziecięcą budowę anatomiczną, nie sprawi, że nagle dziecko stanie się doroślejsze. Jedyne, co robimy, działając w ten sposób, to pozbawiamy dziecko ochrony, która wynika z jazdy tyłem.

Zdarza się jednak, że dziecko, jeżdżąc w foteliku tyłem do kierunku jazdy, okazuje swoje niezadowolenie krzykiem i płaczem. Co wtedy?

Dlaczego dziecko nie chce jeździć w foteliku tyłem do kierunku jazdy?

Zapewniamy: dziecko, które dotychczas podróżowało w foteliku tyłem do kierunku jazdy, nie wie, że można jeździć inaczej. Zamiast więc dopatrywać się problemów w tym, że kierunek ustawienia fotelika jest niewłaściwy czy niekomfortowy dla dziecka, warto zastanowić się, czy niezadowolenie malucha nie wynika np. z niewygodnej pozycji czy z ograniczenia swobody ruchów.

Chociaż zawsze powinniśmy stawiać bezpieczeństwo dziecka ponad jego wygodę, warto zadbać, aby fotelik samochodowy był też dla dziecka komfortowy. Jeśli zastanawiasz się, czy dziecku w foteliku jest wygodnie lub czy fotelik na pewno pasuje do dziecka, warto umówić się na inspekcję fotelika samochodowego w wybranym punkcie fotelik.info. Wykwalifikowani technicy sprawdzą to, czy obecny fotelik samochodowy pasuje do budowy ciała i wieku malucha oraz czy jego pozycja w tym modelu jest prawidłowa.

W dowolnym Centrum bezpieczeństwa fotelik.info technicy dobiorą bezpieczny i komfortowy fotelik do wieku i budowy ciała dziecka oraz kompatybilny z kanapą auta



Nie wyjmuj dziecka z fotelika samochodowego podczas jazdy

Jeśli dziecku podczas podróży wolno wychodzić z fotelika samochodowego lub jest z niego wyjmowane, to nic dziwnego, że nie chce w nim jeździć i głośno protestuje. Żadne miejsce nie wygra z ramionami mamy czy taty – chociaż kochające ramiona nie ochronią dziecka podczas wypadku samochodowego. Dlatego aby zadbać o bezpieczeństwo dziecka, nie wyjmuj go z fotelika podczas jazdy i nie pokazuj mu, że jest taka możliwość, bo dziecko z pewnością będzie próbowało ją wykorzystać.

Nawet małemu dziecku warto spokojnie i zdecydowanie tłumaczyć w prostych słowach, że jazdę w foteliku uważasz za konieczną – i stawiać mądrze granice. Uprzedź dziecko np. słowami: “Chcę, żebyś jechał w foteliku. Chcę, żebyś był bezpieczny, bo cię kocham”. I bądź konsekwentny (-a). Czasem trzeba będzie ścierpieć wybuch złości dziecka: “Widzę, że nie podoba ci się jazda w foteliku, czujesz złość” – i kontynuować metodą zdartej płyty: “Chcę, żebyś jeździł w foteliku i był bezpieczny”; “Widzę, że nie możesz się doczekać, kiedy wyjdziesz z fotelika. Ja też już chętnie bym rozpięła pasy i pobiegała. Chcę, żebyś siedział zapięty w foteliku, kiedy nasz samochód jedzie. Ja też siedzę zapięta w pasy. Chcę, żebyśmy byli bezpieczni”.

Jeśli istnieje taka konieczność – bo dziecko stało się marudne i płaczliwe – zatrzymaj auto w bezpiecznym miejscu, np. na parkingu czy stacji paliw, i dopiero tam wyjmij dziecko z fotelika (warto przy tym znów włączyć zdartą płytę: “No, nareszcie postój! Teraz mogę nam rozpiąć pasy i wyjąć cię z fotelika. Odpoczniemy i pojedziemy dalej – ty w foteliku, a ja w pasach. Chcę, żebyśmy podróżowali bezpiecznie”).

Do kiedy dziecko ma jeździć w foteliku tyłem?

Jeśli chcesz, aby dziecko podróżowało tyłem do kierunku jazdy tak długo, jak to możliwe, nie przesadzaj go do fotelika skierowanego przodem. Jeśli dziecko jest wożone dwoma autami, nie używaj fotelika RWF w jednym, a FWF w drugim. Nie sadzaj malucha do fotelika dziecka koleżanki, które już jeździ przodem, ani do fotelika przodem w samochodzie dziadków. Jeśli dziecko nie będzie wiedziało, że można jeździć inaczej, nie będzie się tego domagać.

Przerwy i zabawy podczas podróży

W każdym foteliku samochodowym, niezależnie od tego, czy jest on skierowany tyłem, czy przodem do kierunku jazdy, dziecko może stać się marudne i zdenerwowane. Nie ma w tym nic dziwnego, kiedy jedziemy kolejną godzinę, a dziecko ciągle tkwi w jednej pozycji. Warto pamiętać, że mocno zapięta pięciopunktowa uprząż fotelika jest konieczna ze względów bezpieczeństwa, ale naprawdę mocno ogranicza swobodę ruchów! Nieporównywalnie bardziej niż trzypunktowy samochodowy pas bezpieczeństwa, z którego dobrodziejstwa sami korzystamy.

I tak ma być – tylko powinniśmy od czasu do czasu zadbać o to, by dziecko mogło odpocząć i się swobodnie poruszać. Dlatego trzeba robić przerwy podczas podróży, aby dać upust dziecięcej energii. Nawet jeśli chcielibyśmy jak najszybciej dotrzeć do celu.

Innym sposobem na urozmaicenie dziecku podróży i uczynienie jej bardziej znośną są dopasowane do jego wieku zabawy. Wspólne śpiewanie piosenek, recytowanie wierszyków, mówienie rymowanek-wyliczanek, oglądanie miękkich, wykonanych z tkaniny książeczek czy zabawa pacynkami na palce będą nie tylko bezpieczne, ale też zainteresują dziecko podczas jazdy.

Rozmowa i tłumaczenie kluczem do sukcesu i bezpiecznej jazdy w foteliku

Dzieci, nawet półtoraroczne czy dwuletnie rozumieją więcej, niż nam dorosłym może się wydawać. Dlatego od początku warto rozmawiać i tłumaczyć dzieciom, dlaczego jazda w foteliku jest ważna i konieczna. Począwszy od wyjaśnienia: „Teraz pójdziemy do auta, a Ty usiądziesz w swoim foteliku”, przez: „Mocno zapinamy pasy w foteliku. Tata i mama też zapinają pasy”, po: „Wysiądziesz z fotelika, kiedy dojedziemy do babci/sklepu/… / kiedy zatrzymamy się na postój”. Warto wyrobić sobie nawyk tłumaczenia dziecku tak prostych czynności. Dzięki temu dziecko zna kolejność wykonywanych czynności i czuje się pewniej i bezpieczniej.

Jeśli Twoje dziecko nie lubi jeździć w foteliku samochodowym, poszukaj książeczek przeznaczonych dla najmłodszych, w których główny bohater jeździ bezpiecznie i jest wzorem do naśladowania. Możesz przypominać o nim dziecku za każdym razem, kiedy złości się przed podróżą. Natomiast jeśli dziecko nie chce zapinać pasów uprzęży w foteliku, które spełniają kluczową rolę podczas wypadku, dobrą zabawą może być zapinanie w foteliku ukochanego misia czy lalki.

Podlasie: Zderzenie auta osobowego z kombajnem. Troje dzieci i kobieta w szpitalu



Do wypadku doszło w czwartek, 11 sierpnia wieczorem na trasie Suwałki-Filipów. Cztery osoby, w tym troje dzieci, trafiły do szpitala po zderzeniu z kombajnem. Według wstępnych ustaleń, kombajn nie ustąpił pierwszeństwa osobowemu suzuki, którym jechała kobieta z dziećmi.

Z informacji podanych przez podlaskie24.pl wynika, że kobieta wraz z dziećmi została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Suwałkach.

Badanie wykazało, że 36-letni kierowca kombajnu był trzeźwy.

Nie zostały podane żadne dodatkowe informacje na temat stanu poszkodowanych ani sposobu, w jaki podróżowały w aucie.

fot. OSP Filipów

Wypadek drogowy. Sensacja czy ważny przekaz?


Wypadki samochodowe często traktowane są przez media jako sensacja. Wiele newsów utrwala mit, że skoro był wypadek, to muszą być też ofiary. Taki sposób pisania o wypadkach sprawia, że stracona zostaje ważna społeczna szansa na… uczenie się na błędach. Czyli wskazywanie, co zwiększa ryzyko tragedii, a co może zwiększyć bezpieczeństwo dorosłych i dzieci w samochodzie.

W ostatnim czasie niemal każdego dnia pojawiają się w mediach kolejne wieści o wypadkach samochodowych. Za każdą taką informacją kryją się ludzkie dramaty i tragedie. Wypadek może zdarzyć się wszędzie i każdemu. Jednak skoro można odtworzyć przyczyny wypadku, to można także, przynajmniej w pewnym zakresie, przewidywać jego skutki. I w dużej mierze zapobiegać tym najdramatyczniejszym. Informacja, że np. sprawca był pod wpływem alkoholu lub przekroczył prędkość, może dać do myślenia, jeśli chodzi o skutki ryzykownych zachowań.

Podobnie może działać inna pełniejsza informacja o wypadku – np. o tym, w jaki sposób były przewożone dzieci, czy miały foteliki samochodowe lub podkładki, czy jechały przodem, czy tyłem do kierunku jazdy, czy dorośli mieli zapięte pasy. Jednak takich informacji ze świecą szukać w newsach, a także w raportach policyjnych. Co więcej, dotarcie do nich graniczy z cudem: służby ratownicze nie mają obowiązku odnotowywać takich danych, a dziennikarze na ogół ich nie dociekają. Bardzo często kryje się za tym nieświadomość, jak ważne jest poprawne używanie fotelików samochodowych dla dzieci i pasów bezpieczeństwa przez dorosłych.

Relacjonowanie wypadków drogowych zazwyczaj sprowadza się więc do podania podstawowych informacji: kto, co, gdzie, kiedy, ile ofiar, prawdopodobna przyczyna. Gorzej, jeśli autorzy artykułów zaczynają interpretować fakty na tyle, na ile pozwala im ich… nieznajomość rzeczy. W ten sposób utrwala się w społeczeństwie mit, że tragicznych skutków wypadków nie da się w żaden sposób ograniczać. Stąd tak powszechne przekonanie, że skoro był wypadek, to muszą być i ofiary…

Mitem jest to, że tragicznych w skutkach wypadków samochodowych nie da się ograniczyć!

Siła uderzenia była tak duża…

W pewnym artykule (a takich można znaleźć w sieci dziesiątki) można przeczytać: podczas wypadku siła uderzenia była tak duża, że pasażer wypadł przez boczną szybę auta… Rzetelna informacja brzmiałaby: pasażer wypadł przez boczną szybę, ponieważ miał niezapięte pasy bezpieczeństwa. Podczas wypadku samochodowego, a nawet kolizji przy niewielkiej prędkości, ciało ludzkie poddane jest dużym przeciążeniom. Bez prawidłowo zapiętych pasów, wyregulowanego zagłówka, umieszczenia dziecka w dobranym do jego wieku i budowy ciała oraz kompatybilnym z kanapą pojazdu foteliku samochodowym z dobrą notą w testach zderzeniowych – nietrudno o poważne obrażenia. Bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, a w przypadku dziecka również przy zbyt luźno zapiętych pasach uprzęży w foteliku – ciało może zostać wyrzucone z samochodu. Tak działają prawa fizyki…

To nie przypadek, jak skończy się wypadek!

Redakcja fotelik.info systematycznie publikuje materiały (m.in. będące wynikiem ekspertyz powypadkowych działu naukowego fotelik.info), które dobitnie pokazują, że to nie przypadek, jak skończy się wypadek. Najpoważniejszym skutkom wypadków samochodowych można zapobiegać! Przy dzisiejszym stanie wiedzy inżynierskiej i biomechanicznej, a także rozwiniętej technologii pozwalającej konstruować zaawansowane systemy bezpieczeństwa w samochodzie oraz naprawdę bezpieczne foteliki samochodowe, dzieci i dorośli nie muszą ginąć w wypadkach samochodowych. A przynajmniej mamy możliwość minimalizowania ryzyka śmierci i poważnych obrażeń.

Więcej informacji – mniej tragicznych skutków wypadków!

Podawanie wyłącznie szczątkowych informacji o okolicznościach wypadków utrwala fałszywe przekonania o tym, że w każdym wypadku samochodowym musi zginąć człowiek. Taki sposób przekazu w żaden sposób nie edukuje społeczeństwa. Czytelnicy, którzy na co dzień nie śledzą portali publikujących artykuły o bezpiecznej jeździe, w tym portalu fotelik.info, nie wiedzą, że duża siła zderzenia nie musi oznaczać czyjejś śmierci.

Czy zmiana w sposobie informowania o wypadkach drogowych mogłaby zmienić poziom świadomości społeczeństwa i zmniejszyć liczbę najcięższych ofiar? Co o tym sądzisz? Napisz w komentarzu!

Córka Klaudii Halejcio nie miałaby szans! Czytelnicy fotelik.info na straży bezpieczeństwa

Czytelnicy fotelik.info od rana wysyłali nam w wiadomościach prywatnych screenshot z profilu Klaudii Halejcio na Instagramie. Aktorka z córeczką przebywa na wakacjach i zamieszcza w mediach społecznościowych wiele relacji. Niestety – a może stety? – pokazała również, w jaki sposób przewozi dziecko autem.



To już kolejna popularna i znana szerszej publiczności osoba, która ma problem z prawidłowym i bezpiecznym przewożeniem dziecka w samochodzie.

W Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info bardzo lubimy Klaudię Halejcio jako aktorkę;-) Często zrywamy boki ze śmiechu, oglądając jej instagramowe filmiki pokazujące macierzyństwo w kontekście “ideały a realia”. Odnotowaliśmy również, że dla swojej córeczki wybrała fotelik 0-13 kg polskiej marki z bardzo dobrze zdanymi testami zderzeniowymi. Byliśmy pełni uznania, że aktorka dba o bezpieczeństwo swojego dziecka! Tym bardziej wstrząsnęła nami jedna z jej relacji z ostatniego czasu.

Czytelnicy fotelik.info (zawsze czujni!) od rana podsyłali nam filmik, na którym Klaudia Halejcio najpierw pozuje na plaży, a następnie jedzie samochodem jako pasażerka, śpiąc z rocznym dzieckiem na kolanach – również śpiącym. Mało tego: córeczka jest przypięta tym samym pasem bezpieczeństwa (jego częścią biodrową) co mama. W razie wypadku dziecko przewożone w ten sposób nie miałoby szans na przeżycie. Nie wspominając, że bezpieczeństwo tak zapiętej w pasy mamy również stoi pod znakiem zapytania…

Na kolanach zamiast w foteliku? Taka jazda to pewna śmierć dziecka

Jeśli zapinasz samochodowy pas bezpieczeństwa, prowadząc go przez ciało dziecka, które siedzi na Twoich kolanach, stwarzasz śmiertelne zagrożenie i dla niego, i dla siebie. Dlaczego?

⚫ Dla siebie: Wszelkie modyfikacje w przebiegu samochodowego pasa bezpieczeństwa oraz luzy na pasie sprawiają, że podczas zderzenia ciało nie jest odpowiednio przytrzymywane – może dojść do nurkowania, wyślizgnięcia się z pasów i uszkodzenia narządów wewnętrznych.

⚫ Dla dziecka: Siła, z jaką oddziałuje pas bezpieczeństwa na klatkę piersiową podczas zderzenia, wynosi kilka tysięcy niutonów – z taką też siłą pas może zacisnąć się na ciele dziecka trzymanego na kolanach (dla porównania, ciało człowieka o masie 75 kg jest przyciągane przez Ziemię z siłą ok. 736 niutonów). Poniżej możesz zobaczyć zdjęcia osób po wypadkach, które były zapięte w pasy (niekoniecznie poprawnie przeprowadzone):

Przyjrzyj się tym zdjęciom i wyobraź sobie, że w momencie wypadku pod pasem było umieszczone roczne dziecko. Źródło: Kampania społeczna Belt Survivors



Pamiętaj, kolizja drogowa lub wypadek samochodowy może przydarzyć się każdemu. Nawet jeśli ty jesteś dobrym kierowcą, nie oznacza to, że inni użytkownicy dróg również mają doświadczenie, rozsądek i refleks oraz są trzeźwi. Dlatego zawsze, nawet na krótkich trasach w pobliżu domu, przewoź dziecko samochodem w prawidłowy i bezpieczny sposób, używając do tego fotelika samochodowego sprawdzonego w testach, dopasowanego do wieku i budowy ciała dziecka oraz kompatybilnego z kanapą pojazdu, w którym dziecko będzie mocno zapięte pasami uprzęży.