Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Prowadził po alkoholu i wyprzedzał na wzniesieniu. Dostał 32 punkty karne

O tym, że piratów drogowych nie brakuje, przekonują najnowsze nagrania opublikowane przez polską policję. Na jednym z nich można zauważyć 25-letniego kierowcę, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu i którego manewry mogły zakończyć się tragedią. Za złamanie przepisów drogowych dostał 32 punkty karne, zgodnie z nowym taryfikatorem.

Nierzadko w komentarzach pod postami publikowanymi na naszym fanpage na Facebooku czytamy, że dobry kierowca nie będzie miał wypadku, że fotelik dziecku nie jest potrzebny, bo my jeździmy bezpiecznie. Informacja opublikowana na stronie policji o zatrzymaniu kierowcy, który nie przestrzegał znaków drogowych i był w stanie po spożyciu alkoholu pokazuje, że na drodze poza dobrymi kierowcami są też tacy, których skrajna nieodpowiedzialność może w każdej chwili doprowadzić do tragedii.

We wtorek, 12 października na drodze wojewódzkiej nr 416 w powiecie głubczyckim (woj. opolskie) policja z wydziału ruchu drogowego zatrzymała 25-latka, który kierował samochodem dostawczym marki Citroen. Powodem zatrzymania było niedostosowanie się do znaków i wyprzedzanie innych aut na wierzchołku wzniesienia drogi. Ponadto okazało się, że kierowca jest w stanie po spożyciu alkoholu. W wydychanym powietrzu miał niemal 0,5 promila alkoholu.

Za złamanie przepisów drogowych kierowca otrzymał 32 punkty karne. Policjanci zatrzymali także jego prawo jazdy i przekazali sprawę do sądu. Sprawcy grozi wysoka grzywna. Przeczytaj też:

To nie pierwszy raz, kiedy kierowcy nie przestrzegają znaków drogowych, wyprzedzają w niedozwolonych miejscach czy jeżdżą po spożyciu alkoholu. Zachowanie tego kierowcy zagrażało innym uczestnikom ruchu drogowego i było skrajnie nieodpowiedzialne. Przez takie i podobne zachowania w Polsce dochodzi do wciąż zbyt wielu kolizji i wypadków drogowych, w tym ze skutkiem śmiertelnym. Nie bądźmy obojętni! Wspólnie zadbajmy o bezpieczeństwo nasze i naszych dzieci podczas jazdy.

Lepiej wypaść z auta, niż zostać uwięzionym w pasach? Obalamy mity

Wiele osób uważa, że lepiej nie zapinać pasów bezpieczeństwa, ponieważ podczas wypadku można się w nich zaklinować. A to jest niebezpieczne, bo w razie zderzenia lepiej z samochodu wypaść, niż w nim zostać. Jak jest naprawdę?

Dział naukowy fotelik.info postanowił obalić MIT, jakoby podczas wypadku było lepiej nie być zapiętym w pasy. Wyjaśnia ekspert fotelik.info mgr inż. Anna Tomaszewska:

-Po wypadku pasy bezpieczeństwa da się rozpiąć praktycznie zawsze. Problem bywa z otworzeniem drzwi, ewentualnie szyb. Ale to nie ma nic wspólnego z zapinaniem pasów. Problem „utknięcia w pasie bezpieczeństwa” jest mitem. Osobiście znam przypadki, gdy podczas dachowania pasy dobrze trzymały kierowcę i pasażerów, a po wypadku dały się bez trudu odpiąć. Co ciekawe, gwałtowne odpięcie pasów przy dachowaniu może spowodować więcej urazów, niż sam wypadek.

Anna Tomaszewska zwraca również uwagę na postępowanie z poszkodowanymi w wypadku:

-Warto przypomnieć, że osoba poszkodowana z obrażeniami po wypadku, zgodnie z zaleceniami służb ratunkowych, nie powinna być z auta wyciągana do przyjazdu służb ratowniczych. Przypadki zapalenia się lub zatopienia auta z kierowcą i pasażerami w środku są statystycznie bardzo rzadkie, znacznie rzadsze niż sytuacje, w których osoba niezapięta w pasy bezpieczeństwa ginie w wypadku.

Konsekwencje niezapięcia pasów bezpieczeństwa (lub nieprawidłowego zapięcia pasów, skutkującego takim rozłożeniem sił podczas wypadku, które zagraża bezpieczeństwu ich użytkownika) mogą okazać się tragiczne w skutkach.

UWAGA!

⚫ Przy zderzeniu z prędkością zaledwie 50 km/h ciało jest wyrzucane z siedzenia auta z siłą około jednej tony!

⚫ Według statystyk z USA, najwięcej śmiertelnych wypadków zdarza się w odległości 40 km od domu oraz przy prędkości niższej niż 65 km/h!

⚫ W przypadku wyrzucenia ciała przez przednią szybę (na co z dużym prawdopodobieństwem narażona jest osoba niezapięta w pasy) ryzyko odniesienia ciężkich obrażeń w wypadku jest 25 razy większe, a ryzyko śmierci sześć razy większe!

⚫ Jak wskazują statystyki, poszkodowani, którzy podczas wypadku wypadli przez szybę, mają znacznie mniejsze szanse na przeżycie, niż pasażerowie pozostający w samochodzie w trakcie kolejnych faz zderzenia!

Warto więc raz na zawsze pożegnać się ze stwierdzeniami typu: “Jadę tylko mały kawałek”, “Nie opłaca się zapinać pasów na dwa kilometry”, “Będę jechać wolno i ostrożnie, więc nic się nie stanie” i tym podobne.

Poduszki powietrzne w samochodzie. Czy znasz je wszystkie?

Pierwszym samochodem, który został wyposażony w poduszki powietrzne z pasami bezpieczeństwa, był Mercedes W126 z 1980 r. Dziś każdy nowy samochód jest wyposażony w SRS, czyli system składający się z poduszek powietrznych i napinaczy pasów bezpieczeństwa. Nie wszyscy jednak wiedzą, że w nowoczesnych samochodach są również inne niż przednie poduszki powietrzne…

Historia poduszki powietrznej sięga lat 50. XX wieku. To właśnie wtedy John Hetrick, amerykański inżynier, był uczestnikiem wypadku samochodowego. Wypadek ten skłonił go do stworzenia prototypu poduszki powietrznej (1952). Jeszcze w tym samym roku Hetrick złożył wniosek o patent. Tak powstał “zespół poduszki bezpieczeństwa dla pojazdów samochodowych”. W tym samym okresie nad podobnym systemem bezpieczeństwa pracował niemiecki inżynier Walter Linderer. Dopracowanie wyżej wymienionych systemów, po uzyskaniu patentów, umożliwiło zainteresowanie nimi przez koncerny motoryzacyjne.

Dziś w uzupełniający system bezpieczeństwa biernego (SRS) wyposażony jest każdy nowy samochód. W przeciwieństwie do starszych modeli aut nowe samochody mogą też być wyposażone w kilka różnych poduszek powietrznych. Jakie rodzaje poduszek powietrznych możemy wyróżnić?

Przednia poduszka powietrzna

Najpopularniejsze, przednie poduszki powietrzne są zainstalowane w desce rozdzielczej przy siedzeniu pasażera oraz w specjalnej wnęce na środku kierownicy. Poduszka powietrzna kierowcy zabezpiecza jego klatkę piersiową, głowę oraz szyję przed zderzeniem z kierownicą. Warto wiedzieć, że poduszka umieszczona po stronie pasażera ma większą objętość niż ta po stronie kierowcy.

Boczna poduszka powietrzna

Drugie pod względem popularności, boczne poduszki powietrzne znajdują się najczęściej w zewnętrznych krawędziach oparcia fotela. W nowych samochodach poduszki powietrzne boczne można również znaleźć w tylnych siedzeniach. Ten rodzaj poduszek chroni pasażerów przed urazami klatki piersiowej i miednicy podczas zderzenia bocznego.

Kolanowe poduszki powietrzne

Kolanowe poduszki powietrzne montowane są pod kierownicą i pod schowkiem. Dodatkowo zabezpieczają kierowcę lub pasażera podczas zderzenia czołowego.

Kurtynowe poduszki powietrzne

Kurtynowe poduszki powietrzne umiejscowione są w tylnej lub przedniej części samochodu, najczęściej pomiędzy filarami. Zadaniem tego typu poduszek powietrznych jest ochrona głowy w razie zderzenia bocznego.

Centralne poduszki powietrzne

Centralne poduszki powietrzne instalowane są w centralnej części tylnego siedzenia lub w podłokietnikach.

Poduszki powietrzne dla pieszych

Poduszki powietrzne zaprojektowane i zainstalowane w pojeździe z myślą o pieszych znajdują się przy przedniej szybie, pod pokrywą komory silnikowej. Mają minimalizować ryzyko obrażeń w razie zderzenia pieszego z autem. W trakcie zderzenia (jeśli układ uzna to za niezbędne) następuje aktywacja czujników zlokalizowanych w przednim zderzaku i napełnienie poduszki.

Poduszki w pasach bezpieczeństwa

Kolejny rodzaj poduszek powietrznych bywa umieszczany w pasach bezpieczeństwa. Podczas zderzenia drogowego pas zostaje wypełniony gazem zwiększającym jego objętość. Warto jednak wiedzieć, że poduszki w pasach napełniają się wolniej niż inne poduszki powietrzne.

Zewnętrzne poduszki powietrzne do samochodów

Zewnętrzne poduszki powietrzne, w które zostały wyposażone auta, są nowością na rynku. Opracowane przez firmę ZF, zostały zainstalowane w progach (w bocznej części samochodu) i obejmują całą długość rozstawu osi. Czujniki, które monitorują ruch wokół auta, chwilę przed zderzeniem (w zaledwie 100 milisekund) mogą wystrzelić poduszki, które sięgają do połowy drzwi lub do wysokości szyb bocznych pojazdu. Zadaniem zewnętrznych poduszek powietrznych jest zmniejszenie skutków zderzenia bocznego.

Poduszka powietrzna a samochodowe pasy bezpieczeństwa

Aby poduszka powietrzna zadziałała poprawnie, pasażer lub kierowca musi mieć prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa. Właściwa pozycja użytkownika pojazdu na siedzeniu pozwala na prawidłowe rozłożenie się poduszek powietrznych i złapanie ciała, zanim zdąży ono uderzyć w deskę rozdzielczą czy kierownicę.

Bogaty dom – biedny dom. Tylu błędów w przewozie dzieci autem jeszcze w telewizji nie widziałeś!

Czy da się popełnić AŻ TYLE błędów w przewożeniu dzieci w fotelikach samochodowych podczas zaledwie kilkunastosekundowego nagrania? Telewizja i program BOGATY DOM – BIEDNY DOM udowadniają, że w tym temacie nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Szkoda tylko, że przez swój nonszalancki stosunek do bezpieczeństwa dzieci utrwalają SZKODLIWE wzorce wśród swoich widzów!

Screeny z telewizji przysłała do redakcji fotelik.info jedna z czytelniczek. Na ekranie widzimy dwoje dzieci i osobę dorosłą – wszyscy jadą na tylnej kanapie samochodu. Niestety, sposób przewożenia dzieci jest skandaliczny i skrajnie niebezpieczny. Popełniono tu wiele błędów, w tym kilka wołających o pomstę do nieba – czyli mogących skutkować śmiercią lub ciężkim kalectwem! Zacznijmy więc tę dramatyczną wyliczankę:

  1. Starsze dziecko (dziewczynka z lewej) jedzie BEZ FOTELIKA samochodowego. Pomimo że głową sięga na wysokość… klamki auta. Na pierwszy rzut oka można ocenić, że to kilkuletnie dziecko z pewnością nie ma jeszcze 150 cm wzrostu i w jego przypadku ten sposób jazdy jest nie tylko niezgodny z prawem, ale przede wszystkim śmiertelnie niebezpieczny.
  2. Pas biodrowy u kilkuletniej dziewczynki przechodzi przez środek brzucha! W razie wypadku samochodowego takie zapięcie grozi zmiażdżeniem narządów wewnętrznych: wątroby, śledziony, jelit.
  3. Pas barkowy kilkuletnie dziecko przełożyło sobie za plecy. Nic dziwnego, w innym przypadku miałoby go na twarzy. Dziecko przekłada pas barkowy, ponieważ jest mu niewygodnie (pas go dusi i uwiera np. w szyję, twarz) – i w ten sposób pozbawia się ochrony. W razie wypadku osoba nieprzytrzymywana przez pas barkowy leci do przodu i uderza głową np. o własne kolana lub oparcie fotela z przodu (skoro mowa o twarzy: wystarczy spojrzeć na ilustrację pod tekstem, aby przekonać się, że wcale nie przesadzamy…).
  4. Głowa dziewczynki nie jest w żaden sposób chroniona!Nie ma żadnej ochrony bocznej. Na screenie widać miejsce, w które dziecko prawdopodobnie uderzyłoby głową podczas zderzenia bocznego.
  5. Z powodu braku pełnego fotelika starsze dziecko nie ma w żaden sposób ustabilizowanego korpusu. Świadczy o tym jego pozycja: wygięty tułów, przekrzywiona głowa, zsuwanie się z siedzenia. Widać, że dziecko z trudem utrzymuje się na kanapie auta. Podczas zderzenia… no cóż, raczej by się na niej nie utrzymało, a mordercze przeciążenia działałyby i na całe ciało, i na narządy wewnętrzne. Komu jest wiadome, że pod wpływem takiej siły np. serce może się… urwać?
  6. Kości udowe dziewczynki są za krótkie, by wygodnie siedzieć na kanapie, więc dziecko zsuwa się do przodu, wskutek czego za jego plecami powstaje pusta przestrzeń. W razie wypadku ta przestrzeń spowoduje luzy na pasie biodrowym, co kończy się nurkowaniem
  7. Młodsze dziecko jedzie w foteliku przodem do kierunku jazdy. Nie będziemy zgadywać, ile dokładnie ma miesięcy, ale z pewnością nie więcej niż 1,5 roku. Przypominamy, że dziecko w foteliku tyłem do kierunku jazdy powinno podróżować minimum do 4. roku życia.Wypadek z udziałem tak małego dziecka w foteliku montowanym przodem z najwyższą dozą prawdopodobieństwa kończy się śmiercią, a jeśli dopisze szczęście – wewnętrzną dekapitacją, ciężką rehabilitacją, latami ćwiczeń i próbami powrotu do jakiejkolwiek sprawności.
  8. Młodsze dziecko ma zagłówek na plecach! Nie dość, że taka pozycja jest bardzo niewygodna, to dodatkowo nie zabezpiecza w żaden sposób głowy dziecka. Zobacz więcej: Rodzicu – pamiętaj o zagłówku!
  9. Dziecko pije podczas jazdy. Eksperci fotelik.info niejednokrotnie przypominają, że picie i jedzenie w foteliku to ryzyko zadławienia, zachłyśnięcia i zakrztuszenia. I nie są to strachy na Lachy! Wystarczy zapytać medyków z kliniki Budzik czy ratowników medycznych, z iloma takimi przypadkami rocznie mają do czynienia.
  10. Dorosły siedzi obok dziecka w foteliku i opierają rękę na foteliku. Nie bez powodu mówi się, że miejsce dorosłych jest na przednim siedzeniu auta. W momencie wypadku siły działające na ciało sprawiają, że ręka zamienia się w ciężką maczugę. Wielu ludziom wydaje się, że będą w stanie kontrolować ruchy swojego ciała w razie wypadku. Nic bardziej mylnego. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by przewidzieć, co by się stało, gdyby taka “maczuga” uderzyła małe dziecko w głowę?

Jak długo jeszcze dzieci w programach telewizyjnych muszą jeździć w foteliku w sposób zagrażający ich życiu i utrwalający złe wzorce w społeczeństwie?

Apel do producentów programu BOGATY DOM – BIEDNY DOM (i wszystkich innych)

Szanowni Producenci! Pokazane przez Was sceny z przewożeniem dzieci w samochodzie są skrajnie niebezpieczne i… nieodpowiedzialne! W razie wypadku dzieci występujące w Waszym programie nie miałyby żadnych szans na przeżycie! Telewizja ma ogromny wpływ na kształtowanie postaw i zachowań społeczeństwa, w tym osób przewożących dzieci w samochodach. Wasze produkcje mają potencjał, by przyczynić się do podniesienia bezpieczeństwa dzieci (na czym przecież zależy wszystkim ludziom dobrej woli) oraz świadomości społeczeństwa w tak ważnej kwestii, jak poprawne przewożenie dzieci w fotelikach samochodowych. Niestety, ta szansa jest zaprzepaszczana właśnie przez takie nonszalanckie traktowanie scen z udziałam dzieci w aucie. Wielu rodziców uważa, że fotelik nie jest im potrzebny, bo “w telewizji też jak jeżdżą i jest dobrze”. Otóż nie jest dobrze! Wasza produkcja propaguje łamanie prawa (brak fotelika u dziecka poniżej 150 cm wzrostu) i skrajnie niebezpieczną jazdę przodem niespełna dwuletniego dziecka… Zachęcamy, byście pomyśleli, ile dobrego moglibyście zdziałać, przykładając się do tematu.

1800 zł mandatu i 24 pkt karne. Tyle dostał rekordzista… za złamanie dwóch przepisów

Od 17 września obowiązuje nowy taryfikator punktów karnych. Kierowca, który popełnia wykroczenie drogowe, może dostać jednorazowo nawet 15 pkt karnych. Niedługo po publikacji okazało się, że absolutnym rekordzistą, jeśli chodzi o złamanie przepisów drogowych, był 44-letni kierowca maserati…

Jak widać, wzmożone kontrole w województwie lubuskim przyniosły skutek: 6 października policjanci drogówki zatrzymali 44-latka, który prowadząc maserati, w kilkanaście sekund złamał dwa przepisy drogowe. Za niedostosowanie się do zakazu wyprzedzania i przekroczenie dopuszczalnej prędkości mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1800 zł i zgodnie z nowym taryfikatorem, 24 punktami karnymi.

Nasuwa się pytanie, czy wysoki mandat, punkty karne, a nawet odebranie uprawnień do prowadzenia pojazdu są wystarczającą karą za brawurową, agresywną jazdę i świadome narażenie siebie i innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. Nierzadko dochodzi do stłuczek czy poważnych wypadków drogowych, do których doprowadzili nieostrożni, śpieszący się kierowcy. Dlatego niech nie wyższe mandaty czy większa liczba punktów karnych będą przestrogą dla kierowców, ale chęć zapobiegania tragediom drogowym.

Kolejna ambasadorka kampanii Ciąża i Pasy już z certyfikatem!

Przedstawiamy nową ambasadorkę ogólnopolskiej kampanii informacyjno-społecznej Ciąża i Pasy. Pani Magdalena Glewicz jest pierwszą wśród ambasadorek liderką wsparcia psychicznego! Dodatkowo jest również ambasadorką kobiet w kampanii Niewykrywalne. To ogromny zaszczyt powitać ją w naszych szeregach!

Pani Magdalena pochodzi z Gdańska i, jak kilkakrotnie wspominała, bardzo chętnie zatrudniłaby się w fotelik.info, gdyby powstał oddział w Trójmieście. Jest inicjatorką społeczno-edukacyjnej kampanii Niewykrywalni, zajmującej się tematyką HIV i AIDS. Prywatnie mężatka i mama dwojga dzieci. Pasjonatka koni i jazdy na rowerze. Szkolenie w ramach kampanii Ciąża i Pasy przeszła pod kierunkiem technika fotelik.info Jana Góreckiego. Jak widać – z sukcesem! Serdecznie gratulujemy!

Zadbaj o bezpieczeństwo kobiet w ciąży razem z kampanią Ciąża i Pasy

Polskie Prawo o ruchu drogowym nadal zezwala kobietom w widocznej ciąży na jazdę bez pasów bezpieczeństwa. Przepis ten jest szkodliwy w skutkach, gdyż badania naukowe dowiodły, że nawet drobna stłuczka, w której wzięłaby udział niezapięta w pasy ciężarna mama może spowodować śmierć dziecka wskutek niedotlenienia po odklejeniu się łożyska. Pasy należy więc zapinać, by chronić i mamę, i dziecko. Należy to jednak robić w sposób właściwy.

Niestety, specjaliści fotelik.info ds. bezpieczeństwa w samochodzie nie mogą dotrzeć wszędzie tam, gdzie byliby potrzebni, by szkolić kobiety w ciąży w prawidłowym zapinaniu pasów. W miastach, w których znajdują się oddziały fotelik.info (Warszawie, Wrocławiu, Gliwicach, Chorzowie, Skarżysku-Kamiennej i Krakowie) warsztaty w ramach ogólnopolskiej kampanii Ciąża i Pasy prowadzone są najczęściej w salonach fotelik.info i szkołach rodzenia. Jednak przyjazd techników fotelik.info do mniejszych miejscowości nie zawsze jest możliwy, a tam również należałoby przekazywać tę ważną wiedzę i umiejętności.

Jeśli Ty również chcesz dołączyć do naszej drużyny: przejść szkolenie z ekspertem fotelik.info i zostać ambasadorką (lub ambasadorem) kampanii Ciąża i Pasy, by w swoim mieście szerzyć praktyczną wiedzę o prawidłowym i bezpiecznym zapinaniu pasów samochodowych w ciąży – odezwij się do nas w wiadomości prywatnej na Facebooku fotelik.info.

Nowa ambasadorka Magdalena Glewicz i technik fotelik.info Jan Górecki w salonie fotelik.info w Warszawie