Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Kolejne wzorce narażające bezpieczeństwo dzieci! Tym razem w reklamie Kubusia

Zdjęcie przedstawia Kolejne wzorce narażające bezpieczeństwo dzieci! Tym razem w reklamie Kubusia

W telewizji znów można oglądać niebezpieczną reklamę. Promuje taki sposób przewożenia dzieci w samochodzie, który w razie wypadku prowadzi do tragedii!

Nie od dzisiaj wiadomo, że obrazy i informacje przekazywane przez media są często przyjmowane bezkrytycznie. Co więcej, treść reklamy w zamierzeniu twórców ma się wręcz wbić w świadomość odbiorców, i to jak najliczniejszych. Tym niebezpieczniejszy staje się przekaz reklamy, który (cóż z tego, że mimowolnie) rozpowszechnia niebezpieczne i ryzykowne zachowania. A z tym mamy do czynienia w reklamie musu owocowego Kubuś.

Troje dzieci w fotelikach samochodowych, trzy błędy śmiertelne

Już pierwsze ujęcie z dziećmi w fotelikach samochodowych budzi grozę… i to bynajmniej nie z powodu awantury!

Reklama zaczyna się od sceny z udziałem trojga dzieci jadących autem. Na pozór wszystko jest OK: dzieci siedzą na tylnej kanapie, wszystkie w fotelikach samochodowych i przypięte pasami bezpieczeństwa. Jedyny problem mamy za kierownicą stanowi to, że jej pociechy nieznośnie krzyczą, wierzgają i wyrywają sobie zabawki… A co widać w tle? Co na pierwszy rzut oka dojrzy ktoś, kto ma elementarną wiedzę na temat bezpieczeństwa dzieci w fotelikach?

Chłopiec z lewej strony siedzi w fatalnie niedobranym foteliku samochodowym 15-36 kg. Dlaczego fotelik jest dla tego dziecka nieodpowiedni? Ponieważ pas bezpieczeństwa (nawiasem mówiąc, źle poprowadzony przy zagłówku) przechodzi mu przez środek brzucha! Jest to śmiertelnie niebezpieczny błąd. W momencie wypadku, czy nawet tylko gwałtownego hamowania, dziecko zapięte w ten sposób wsuwa się pod pas biodrowy, który wbija się mu w brzuch, niszcząc narządy wewnętrzne: wątrobę, śledzionę, jelita.

Dziewczynka pośrodku ma, na oko, maksymalnie 2,5 roku, a jedzie w foteliku montowanym przodem do kierunku jazdy. Podczas wypadku grozi to uszkodzeniem kręgów szyjnych dziecka, a nawet separacją głowy od tułowia. Przypomnij sobie niedawną głośną historię z życia wziętą: Wewnętrzna dekapitacja. Trzyletnia Martynka cudem przeżyła wypadek. Eksperci fotelik.info ds. bezpieczeństwa dzieci w samochodzie od lat apelują: woź dziecko w foteliku tyłem do kierunku jazdy tak długo, jak to możliwe! Tyłem jest 5x bezpieczniej!

Drugi chłopiec, po prawej stronie, siedzi w niewłaściwej pozycji. Jest powykręcany i nisko zsunięty w foteliku samochodowym, przez co za jego plecami tworzy się niebezpieczna pusta przestrzeń, a pas biodrowy leży luźno na brzuchu. Również ten chłopiec podczas wypadku zanurkuje pod pasem, przez co zmiażdżone zostaną jego narządy. Natomiast pas barkowy, biegnący tuż pod brodą, prawie po twarzy, może spowodować nawet śmiertelny uraz szyi.

Gorzej już być nie może? Mylisz się! Dziecko w foteliku, ale bez pasów!

Na co dziecku bardzo zdrowy soczek, skoro w nieprawidłowo użytym foteliku grozi mu śmierć albo kalectwo?

A to kolejne ujęcie w reklamie Kubusia. Małe cięcie, duże zmiany… na gorsze! Tym razem u obu chłopców już w ogóle nie widać barkowej części pasa bezpieczeństwa. Prawdopodobnie została przełożona za plecy, ponieważ dzieciom było niewygodnie… a tak najczęściej dzieje się z powodu źle dobranych fotelików i nieprawidłowo biegnących (po szyi) pasów bezpieczeństwa. Co się dzieje przy takim zapięciu pasów bezpieczeństwa podczas ostrego hamowania lub zderzenia? Dziecko nietrzymane przez pas barkowy leci z wielką siłą do przodu i uderza głową we własne kolana lub nawet oparcie przedniego fotela – co samo w sobie może być dla niego śmiertelne. To jednak nie wszystko. Jego narządy wewnętrzne – w tym serce – zgodnie z prawami fizyki pozornie “zwiększają” swoją masę nawet 30-50 razy. Przy poziomym ułożeniu korpusu lecą bezwładnie z wielką siłą do przodu i… cóż, mogą zostać urwane wewnątrz ciała.

A co słychać u słodkiej dziewczynki pośrodku? Pasy uprzęży fotelika biegną u niej na wysokości łokci! Takie niedbałe, luźne zapięcie uprzęży może skutkować tym, że dziecko podczas zderzenia (niekoniecznie przy dużej prędkości!) wysuwa się z pasów i wylatuje przez przednią szybę auta, wybijając ją po drodze.

Wielki finał, czyli jedzenie w samochodzie

Mało nam jeszcze palpitacji serca? Możecie liczyć na więcej! Czy wiecie, jaki jest – według Kubusia – najlepszy sposób na uspokojenie dzieci w jadącym aucie? Podanie im jedzenia! W reklamie widzimy, jak mama, która ma już dość awantur na tylnej kanapie auta, wpada na “genialny” pomysł. Odwraca się do swoich pociech i zapycha im buzie musem owocowym. I tutaj przekaz reklamy – już nie przypadkowy, ale CELOWY – jest następujący: Kochani rodzice, jeśli chcecie mieć spokój w aucie, róbcie to samo!

Otóż NIE JEST TO DOBRE ROZWIĄZANIE! Podawanie dzieciom jedzenia i picia podczas jazdy autem może być śmiertelnie niebezpieczne! Pisaliśmy o tym tutaj:
Technicy fotelik.info ostrzegają: jedzenie w samochodzie podczas podróży może mieć tragiczny finał! Dziecko jedzące podczas jazdy mus owocowy – i nie tylko mus! – może się:

⚫zakrztusić,
⚫zadławić,
⚫zachłysnąć.

Kubusiu, dołącz do działań na rzecz bezpieczeństwa dzieci w samochodach!

Wspaniała akcja producenta Kubusia: remonty szpitalnych oddziałów dziecięcych. Szkoda, że niektóre dzieci mogą trafić do szpitala przez błędne wzorce promowane w reklamie…

Drogi Kubusiu! Wiemy, że bierzesz udział w fajnych akcjach społecznych na rzecz dzieci. Pomagasz remontować i rozweselać Kubusiowe Szpitale Dziecięce Sprawiasz, że chore i pozbawione sprawności dzieci mogą przebywać w otoczeniu chociaż trochę bardziej przyjaznym. Pomyśl więc: niektóre z nich mogą znaleźć się w szpitalu również właśnie z powodu wzorców niebezpiecznych zachowań, jakie rozpowszechniasz poprzez swoją reklamę!

Drodzy producenci reklamy! Nie pozwólcie, by Wasze produkcje narażały bezpieczeństwo dzieci na szwank z powodu upowszechniania błędnych wzorców! Co więcej, dzięki sile oddziaływania tego, co robicie, możecie zupełnie przy okazji promować dobre wzorce! Zapraszamy Was do Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info, tel. 22 203 53 18, gdzie eksperci służą swoją inżynieryjną wiedzą nt. bezpieczeństwa przewożenia dzieci w fotelikach samochodowych, opartą na biomechanice zderzeń i blisko 20-letnim doświadczeniu. Chętnie pomożemy Wam – całkowicie bezpłatnie! – przy kolejnych produkcjach i pokażemy, jak poprawnie zapinać dzieci w fotelikach oraz jak te foteliki dobrać, a nawet udostępnimy je do zdjęć.

Zapraszamy również rodziców z dziećmi do oddziałów fotelik.info w celu inspekcji lub doboru fotelika samochodowego. Pamiętaj, że tylko fotelik dobrany do Twojego auta i Twojego dziecka oraz poprawnie zamontowany służy bezpieczeństwu podczas jazdy!