Fotelik dla niemowlaka… – poradnik część 2! Fotelik czy gondola?
Poradnik dla początkujących w temacie fotelików – część druga 😉 Dzisiaj mówimy o tym dlaczego należy wybierać foteliki, a nie gondolę i… dlaczego.
Ostatnio w PORADNIK CZĘŚĆ PIERWSZA pisaliśmy o tym dlaczego właściwie fotelik jest potrzebny. Dzisiaj zajmiemy się pierwszymi krokami, które należy podjąć, zaczynając swoją przygodę z fotelikami.
Nie każdy od razu jest „biegły’ w temacie fotelików i nie każdy na początku swojej fotelikowej przygody ma świadomość tego, jak ważne są to urządzenia 😉 Dlatego ten poradnik powstaje z myślą o tych, którzy są na pierwszym etapie – planowania. Kupienie pierwszego fotelika nie jest trudne, ale czytając fora, komentarze, blogi i recenzje zaczynamy myśleć w kategoriach – „wiem, że nic nie wiem”. Szczerze? Nie dziwimy się. Każdy mówi i pisze co innego, a kiedy uda nam się zweryfikować informacje, okazuje się, że pojawiają się kolejne podpunkty o których też „warto pamiętać” 😉 Dzisiaj zapraszamy na drugą część artykułu z cyklu „CO POWINIEN WIEDZIEĆ KAŻDY POCZĄTKUJĄCY” 😉
PIERWSZY FOTELIK NIEMOWLĘCY POWINIEN BYĆ FOTELIKIEM, A NIE GONDOLĄ 😉
Pierwsza myśl o tym, że musimy kupić fotelik niemowlęcy? Wizualizujemy go sobie i… no właśnie. Widzimy łupinkę lub gondolę. Wielu rodziców uważa, że gondola jest wygodniejsza i przez to ich dziecko będzie podróżować w bardziej komfortowych warunkach. Niestety – nic bardziej mylnego. Jeżeli dziecko nie ma zdrowotnych przeciwwskazań, powinniście trzymać się od gondoli z daleka 😉 Takie rozwiązanie nie zapewni większego bezpieczeństwa niż fotelik (potocznie nazywany nosidełkiem lub łupiną) dla niemowląt 0-13 kg odwrócony tyłem do kierunku jazdy (RWF). Niemowlę co prawda spędza podróż w pozycji leżącej, ale w przypadku stłuczki, występuje wyższe ryzyko obrażeń, niż gdyby jechało w foteliki odwróconym tyłem do kierunku jazdy. Warto wspomnieć, że gondole zostały wymyślone po to, aby zapewnić jakiekolwiek zabezpieczenie dla noworodków, które, z racji stwierdzonych medycznie problemów z oddychaniem, kategorycznie nie mogą podróżować w pozycji innej niż leżąca.
W JAKICH PRZYPADKACH ZDECYDOWAĆ SIĘ NA GONDOLĘ ZAMIAST FOTELIKA NIEMOWLĘCEGO?
Oprócz dzieci mających problemy z oddychaniem w pozycji półleżącej (ang. reclining position) owe gondole dla niemowląt mocowane na tylnym siedzeniu samochodu stosowane są w USA w orzeczonych medycznie przypadkach:
– wcześniaków o bardzo niskiej wadze i wymiarach,
– arytmii serca w pozycji półleżącej,
– łamliwych kości (osteogenisis imperfecta),
– syndromu Pierre’a Robin’a (Pierre Robin Sequence),
– rozszczepu kręgosłupa (spina bifida)
Jeśli dojdzie do zderzenia czołowego, dziecko leżące w gondoli, które jest ustawione płasko (co jest pozytywnie oceniane przez fizjoterapeutów), napotyka problem, ponieważ jego głowa w czasie zderzenia czołowego lub nawet przy zwykłym hamowaniu zachowuje się, jakby była narażona na znacznie bardziej niebezpieczne zderzenie boczne. Szyja dziecka jest narażona na silne zginanie, a zakres tego ruchu w gondoli jest znacznie większy niż w fotelikach 0-13 kg montowanych tyłem do kierunku jazdy. Zobaczcie infografikę poniżej:
Foteliki samochodowe dla niemowląt mają wysokie zagłówki i wkładki przeciwdziałające ruchom głowy. W gondoli, w której dziecko leży płasko, bardzo często jest tak, że głowa nie jest zabezpieczona. Pamiętajmy o tym, że gondola, która otrzymała 5 w niezależnych testach fotelików nie jest tak samo bezpieczna jak fotelik 0-13 kg montowany tyłem.
Reasumując – szukając pierwszego fotelika samochodowego, bierz pod uwagę fotelik, a nie gondolę 🙂 Chyba, że Twoje dziecko ma specjalne medyczne orzeczenie. W żadnym innym razie, nie decyduj się na gondolę.