Dobierz fotelik samochodowy: Warszawa, Kraków, Chorzów, Skarżysko-Kamienna, Wrocław. Zadzwoń: 123 767 123

Dlaczego nie jemy i nie pijemy podczas jazdy samochodem? Przykłady z życia wzięte

Zdjęcie przedstawia Dlaczego nie jemy i nie pijemy podczas jazdy samochodem? Przykłady z życia wzięte

Do napisania tego artykułu zainspirował nas komentarz jednej z czytelniczek serwisu fotelik.info. Opisując fotelik samochodowy swojej córki, stwierdziła ona, że konstrukcja fotelika jest idealna do jedzenia w nim… chrupków. Dlaczego kolejny raz poruszamy temat picia i jedzenia w samochodzie? Odpowiadamy…


O tym, dlaczego nie należy jeść i pić podczas jazdy samochodem, pisaliśmy w serwisie fotelik.info już parokrotnie. Niemniej temat ten wymaga odświeżenia, czego dowodem jest komentarz, który pojawił się w naszych mediach społecznościowych. Pewna mama, opisując fotelik swojego dziecka stwierdziła, że ma on wręcz idealną budowę do tego, by włożyć do niego chrupki do jedzenia podczas jazdy… Na sugestię, że karmienie dziecka podczas jazdy nie jest bezpieczne, odparła, że… i tak każdy to robi, i że sami też pewnie nie stosujemy się do tego, co radzimy.

Otóż… owszem, stosujemy się. Ale… zacznijmy od początku. Dlaczego nie jemy w samochodzie?

Powód numer 1: Okruchy jedzenia wpadają do bazy, psując fotelik samochodowy

Nie, nie próbujemy straszyć! Problem jedzenia w samochodzie dostrzegają zwłaszcza ci, którzy świadczą usługi serwisowe w Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info. Technik fotelik.info Rafał Figat chętnie opowiada barwne historie, jak zdarzyło mu się z uszkodzonej bazy fotelika wyciągać zabawki, różaniec, a nawet łuski od pistoletu! Najczęściej jednak w zakamarkach bazy fotelika lądują chipsy, kabanosy, lizaki, orzeszki ziemne i absolutny faworyt – kawałki bułek, oblepiające mechanizm obrotu w fotelikach samochodowych 9-18 kg i 9-25 kg. – Jedzenie znalezione w foteliku może być przyczyną nieuwzględnionej gwarancji. Rodzice mogą też ponieść koszty rozebrania i wyczyszczenia fotelika samochodowego. A wiadomo, że sprawny mechanizm fotelika na bazie obrotowej jest gwarancją poprawnego działania całego modelu – mówi technik fotelik.info.

Powód numer 2: Jedzenie podczas jazdy może nasilać objawy choroby lokomocyjnej

Spożywanie posiłków przez dziecko w samochodzie w ruchu grozi nasileniem objawów choroby lokomocyjnej. Warto też pamiętać, aby nie jeść bezpośrednio przed podróżą. Najlepiej ostatni (lekkostrawny) posiłek spożyć minimum godzinę przed planowanym odjazdem. Z kolei podczas jazdy autem ze względu na chorobę lokomocyjną lepiej unikać podjadania (zwłaszcza czekolady) i picia (zwłaszcza słodkich i gazowanych napojów). Najlepiej co jakiś czas robić przystanek na nawodnienie się i rozprostowanie nóg.

Powód numer 3 – NAJWAŻNIEJSZY: Jedzenie w aucie to ryzyko zachłyśnięcia i zadławienia

W Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info znamy wiele historii, w których doszło do zadławienia, zachłyśnięcia lub zakrztuszenia się. Niestety, można nawet umrzeć, jedząc banana za kierownicą. Nie są to ani żarty, ani czarny humor, tylko realne przypadki. Zobacz więcej: Kierowca nie żyje. Podczas jazdy zadławił się bananem i spowodował wypadek

Parę lat temu głośno było również o wypadku w Krakowie. Ośmioletni chłopiec jechał z mamą do szkoły. Po drodze chciał zjeść na śniadanie kanapkę. Niestety, ta utknęła w gardle, doprowadzając do śmierci dziecka. Matka zorientowała się, co się stało, dopiero przed szkołą. Reanimacja trwająca 40 minut nie przyniosła skutku>>> źródło

Więcej szczęścia miał czterolatek, który jechał z rodzicami autem do Trójmiasta. Chłopiec również jadł w samochodzie kanapkę. Kiedy zaczął się dławić i robić siny, rodzice kompletnie nie wiedzieli, co zrobić. Zatrzymali samochód na poboczu i… za chwilę cudownym zbiegiem okoliczności zatrzymał się przy nich ratownik medyczny. Po zastosowaniu rękoczynu Heimlicha chłopca udało się uratować>>> źródło

Kolejny przykład? Zakrztuszenie tabletką. Każdy chyba słyszał o klinice Budzik. Nie każdy jednak wie, dlaczego powstała. Córka założycielki, Ewy Błaszczyk, zadławiła się jedną małą tabletką. Ten incydent spowodował u dziewczynki obrzęk mózgu, a w konsekwencji śpiączkę. Do wypadku nie doszło wprawdzie podczas jazdy samochodem, ale uświadamia on, jak groźne w skutkach może być zadławienie – a o nie nietrudno np. w razie gwałtownego hamowania, jeśli mamy zwyczaj posilać się podczas jazdy samochodem.

Czy na pewno nadal chcesz dawać swojemu dziecku chrupki podczas jazdy?