Nie tylko śmierć łóżeczkowa. Nie zostawiaj niemowlęcia w foteliku 0-13 poza autem!
Śmierć łóżeczkowa to dobrze znana przyczyna nagłej śmierci noworodków i niemowląt. Jednak mało które z rodziców zdaje sobie sprawę, że do uduszenia dziecka może dojść również w foteliku 0-13 kg – wówczas, gdy jest on użytkowany niepoprawnie. UWAGA! Fotelik 0-13 kg, tzw. nosidełko, jest przeznaczony do przewożenia niemowlęcia w samochodzie, by zapewnić mu bezpieczeństwo. Używany w innym celu może stworzyć zagrożenie. Czego nie robić, aby nie popełnić śmiertelnego błędu?
Historia, którą przedstawiamy poniżej, wydarzyła się kilka lat temu w Wielkiej Brytanii. Niestety, nie jest to jedyne tego typu zdarzenie, o którym słyszeliśmy na przestrzeni ostatnich lat.
Derek i Ali Dodd zostawili swojego 11-tygodniowego synka Sheparda na kilka godzin w klubiku dla dzieci. Byli pewni, że w takim miejscu niemowlęciem zajmie się wyspecjalizowana kadra i że będzie tam bezpieczne. Niestety…
Śmierć we śnie
Opiekunka w żłobku położyła niemowlę na drzemkę w foteliku 0-13 kg, potocznie nazywanym nosidełkiem. Zrobiła to, chociaż zaledwie kilka dni wcześniej przechodziła w placówce szkolenie, podczas którego poinstruowano personel, że używanie fotelika samochodowego poza autem, jako leżaczka czy krzesełka, może być groźne w skutkach, więc nie należy tego robić. Kobieta zlekceważyła to zagrożenie. Dodatkowo niemowlę było zakatarzone. Opiekunka pozostawiła śpiące niemowlę samo na dwie godziny, ponieważ uznała, że będzie dalej spać. Kiedy wróciła do niego po tym czasie, okazało się, że mały Shepard nie żyje. Jaka była przyczyna śmierci niemowlęcia?
Fotelik samochodowy dla dziecka powinien być tak dobrany, by po zamontowaniu go na kanapie pojazdu zostały zachowane odpowiednie kąty nachylenia, co ma zapobiec opadaniu głowy dziecka na piersi.
Należy pamiętać, że nawet jeśli fotelik 0-13 kg został dobrze dobrany i podczas jazdy samochodem dziecku nie opada w nim głowa, nie znaczy to, że tak samo będzie, gdy postawimy dziecko w foteliku np. na podłodze w mieszkaniu. Wówczas kąty mogą się zmienić, a wraz z nimi – również pozycja niemowlęcia w foteliku.
Najprawdopodobniej 11-miesięczny Shepard Dodd, leżąc w foteliku 0-13 kg na podłodze w żłobku, zsunął się, a jego główka opadła na klatkę piersiową. Dodatkowo oddychanie utrudniał mu katar. Doszło do długotrwałego niedotlenienia i dziecko udusiło się we śnie.
Aktualnie rodzice Sheparda są aktywni w mediach społecznościowych. Prowadzą na Facebooku profil o nazwie Shepard’s Watch i ostrzegają innych rodziców, aby NIE UŻYWAĆ fotelików samochodowych w domu jako leżaczka.
Co na temat leżakowania w foteliku samochodowym mówią fizjoterapeuci?
Fizjoterapeuci zwracają uwagę, że noworodki i niemowlęta po opuszczeniu samochodu powinny mieć możliwość wygodnego rozłożenia się, aby nie pozostawać w pozycji zgięciowej, która jest niefizjologiczna i po pewnym czasie po po prostu niewygodna. Umieszczając dziecko w domu w foteliku samochodowym zamiast w łóżeczku, na leżaczku czy specjalnej macie, pozbawiamy je potrzebnej swobody ruchów, niezbędnej do prawidłowego rozwoju i do wypoczynku. Jeśli zaś przy tym zapinamy je pięciopunktową uprzężą fotelika (co należałoby zrobić dla bezpieczeństwa, żeby niemowlę nie wypadło z fotelika), ograniczamy jego ruchy do minimum.
Wybierając dobry fotelik dla dziecka, skorzystaj z pomocy specjalisty
Jeśli zauważysz, że Twojemu dziecku w foteliku samochodowym opada głowa, chcesz się upewnić, że fotelik Twojego dziecka jest dobrze dobrany, zamontowany i użytkowany, albo chcesz wybrać bezpieczny fotelik samochodowy dla swojego dziecka, który będzie pasował do Twojego auta, skorzystaj z inspekcji albo doboru fotelika w Centrum Bezpieczeństwa fotelik.info.