Nowe auta bez uchwytów isofix do montowania fotelika na przednim siedzeniu. Dlaczego?
Zostaliście szczęśliwymi posiadaczami nowego auta i chcecie zamontować fotelik samochodowy dla dziecka za pomocą systemu isofix. Okazuje się jednak, że nie możecie się doszukać uchwytów isofix na przednim siedzeniu, bo… wcale ich tam nie ma! Dlaczego producenci nowych aut nie montują uchwytów isofix na przednim siedzeniu?
System isofix można porównać do dwóch części klamry. Jedna klamra jest w samochodzie, drugą ma fotelik samochodowy. Ściślej mówiąc, pierwsza część tego systemu, w postaci dwóch uchwytów, jest zainstalowana na stałe w aucie, pomiędzy oparciem fotela a siedziskiem. Druga, w postaci dwóch sztywnych zaczepów mocujących, znajduje się na dole, z tyłu fotelika skierowanego przodem do kierunku jazdy lub, jeśli jest to fotelik tyłem – przy bazie montażowej, po stronie przeciwległej do nogi podpierającej. Aby fotelik samochodowy był dobrze i stabilnie zamontowany, te dwie części systemu isofix należy prawidłowo ze sobą spiąć.
Do zalet systemu isofix zalicza się szybki i łatwy montaż oraz proste uzyskanie stabilności fotelika (jeśli fotelik jest dopasowany do auta). Od kilkunastu lat samochody są fabrycznie wyposażane w uchwyty isofix. Jendak od pewnego czasu niektórzy producenci nowych samochód decydują się nie instalować uchwytów isofix na przednim siedzeniu pasażera.
Fotelik tyłem do kierunku jazdy – na przednim siedzeniu?
Dlaczego producenci aut odchodzą od montażu systemu isofix na przednim siedzeniu pasażera? Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa. Wielu rodziców mocuje bowiem foteliki tyłem do kierunku jazdy (RWF) właśnie z przodu, tłumacząc to brakiem innej możliwości i troską o dziecko podczas jazdy. Jednak taki sposób przewożenia dzieci samochodem jest mniej bezpieczny w porównaniu z montażem fotelika na tylnej kanapie.
Prawnie podróżowanie z dzieckiem w foteliku RWF na przednim siedzeniu jest możliwe – pod warunkiem, że poduszka powietrzna pasażera zostanie wyłączona. Jednak nie jest to bezpieczny wariant. Może się zdarzyć, że w pośpiechu lub roztargnieniu ktoś zapomni wyłączyć przednią poduszkę powietrzną. Otwierająca się zaś podczas wypadku poduszka powietrzna uderza w fotelik samochodowy z taką siłą, że stanowić śmiertelne zagrożenie dla dziecka w foteliku.
Może się również zdarzyć, że zapomnimy aktywować poduszkę powietrzną, kiedy już nie będzie fotelika na przednim siedzeniu. Wówczas brak poduszki powietrznej oznacza zagrożenie dla dorosłego pasażera na przednim siedzeniu. Przy wyłączonej przedniej poduszce powietrznej istnieje ryzyko, że dorosły pasażer siedzący z przodu odniesie poważne obrażenia w razie wypadku samochodowego.
Dlaczego lepiej montować fotelik samochodowy z tyłu?
Przeprowadzane testy zderzeniowe, ale także doświadczenie pokazują, że najbezpieczniejsze miejsce dla dziecka w aucie to środkowe siedzenie z tyłu. Znajduje się ono najdalej od strefy zgniotu podczas zderzenia bocznego. Oczywiście żeby móc przewozić dziecko w foteliku na tym siedzeniu, powinno być ono wyposażone w uchwyty isofix lub trzypunktowy pas bezpieczeństwa.
Montowanie fotelików samochodowych (czy to fotelików RWF, czy FWF – przodem do kierunku jazdy, a także fotelików z kategorii wagowej 15-36 kg) z przodu, poza ryzykiem włączenia/niewyłączenia poduszki powietrznej, wiąże się również z ograniczeniem widoczności przez przednią szybę boczną i w prawym lusterku. Ograniczenie widoczności zaś może być przyczyną wypadku samochodowego lub kolizji drogowej. Warto też pamiętać, że dziecko w foteliku zamocowanym na przednim siedzeniu pasażera może dekoncentrować kierowcę.
Jeśli mimo wszystko zamierzasz wozić dziecko w foteliku z isofixem na przednim siedzeniu, a zmieniasz auto, zwłaszcza na nowy rocznik, upewnij się, czy samochód ten jest wyposażony w uchwyty isofix na przednim siedzeniu. Oczywiście nawyk sprawdzania, czy w kupowanym aucie są (a także gdzie i w jakiej liczbie) uchwyty isofix, powinien należeć do dobrych nawyków każdego rodzica i dziadka.