Foteliki testuje się przy małych prędkościach, więc na autostradzie nic nie pomoże? To MIT…
Ten samochód wziął udział w wypadku przy prędkości dużo większej niż 50 km/h. Dziecku NIC się nie stało
Przy jakich prędkościach robione są testy zderzeniowe? To zależy od testu. Przeważnie są to prędkości rzędu 50-60 km/h. Wiele osób uważa, że w związku z tym foteliki samochodowe nie sprawdzą się na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu. A jak jest naprawdę?
Z pewnością większość wypadków samochodowych nie zdarza się przy “testowych” 50 czy 60 km/h. Wiadomo, że siły działające podczas wypadku na samochód, dorosłych w pasach i dzieci w fotelikach są duże. Gdyby zgodzić się z argumentem, że testy zderzeniowe nijak mają się do realnego życia, to żaden fotelik samochodowy nie pomógłby w poważnym wypadku. A jak dobrze wiemy – wcale tak nie jest.
Z badań i analiz działu naukowego fotelik.info wynika, że prawdłowo dobrany i użytkowany fotelik jest w stanie zminimalizować, a nawet całkowicie wykluczyć urazy u dzieci. Mówimy tu o wypadkach, w których inni jego uczestnicy doznają poważnego uszczerbku na zdrowiu lub tracą życie. Z drugiej strony, dzieci bez fotelików lub przewożone w antymandatach i na podpupnikach często giną w wypadkach z których mogły wyjść bez szwanku.
Apel fotelik.info: Nie ryzykujmy i nie starajmy się przechytrzyć wszystkich dookoła. Luk na obejście prawa jest wiele, jak chociażby możliwość podróżowania trzeciego dziecka bez fotelika, jeżeli trzeci fotelik się nie mieści w aucie. W 2023 roku zmieszczenie trzech fotelików w samochodzie nie stanowi żadnego problemu!
A co do podpupników i innych urządzeń “zabezpieczających” dziecko w aucie… Owszem – one zabezpieczą, ale jedynie Twój portfel przed mandatem. Wnioski, które jesteśmy w stanie wyciągnąć po prawie 20 latach pracy, jasno pokazują, że nic nie zastąpi dobrego fotelika. Niezależnie od tego, czy wypadek zdarza się na wiejskiej drodze, w korku w mieście, czy na autostradzie.